![]() |
|
Wymiennik skuty lodem - Wersja do druku +- Forum Klimatyzacja (https://forum.klimatyzacja.pl) +-- Dział: Klimatyzacja.pl (https://forum.klimatyzacja.pl/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Klimatyzacja (https://forum.klimatyzacja.pl/forumdisplay.php?fid=11) +--- Wątek: Wymiennik skuty lodem (/showthread.php?tid=268) Strony:
1
2
|
Wymiennik skuty lodem - awax - 2006-12-03 Witam Cieszę się,że w końcu masz problem z głowy. Nie chcę być "upierdliwy"ale pół godziny jak sądzę wystarczyło na dopełnienie nie zaś napełnienie (chyba,że to co zostało poszło w powietrze),a co za tym idzie Twoja klima pracuje obecnie nie na 407 ale jakiejś tam mieszainie . Przy tak małej jednostce pewnie nie odczujesz utraty sprawności,minimalnie większego ryzyka awarii itp "bzdetów". Zastanawiam się tylko dlaczego klienci wybierając klimę dopytują się szczegółowo i parametry ,energooszczędność itp.skoro potem bez oporów dopuszczają do sytuacji gdy jego "energooszczędna"pompa ciepła staje się podobna w kosztach eksploatacji do nagrzewnicy elektrycznej z wentylatorem. Tak jak napisałem na początku jest to malutkie urządzenie i niewielki problem ,lecz co powiesz np. na sytuację z jaką się ostatnio spotkałem gdy w podobny sposób "dopełniono "80 kg R 407 w urządzeniu o wydajności ok.800 KW i nominalnym napełnieniu 134 kg,a nieszczelność była na ssaniu. Ja nazywam takie "dopełnienie"PARTACTWEM niezależnie od wielkości urządzenia. Pozdrawiam. Wymiennik skuty lodem - Sanchez76 - 2006-12-04 Panie Niemrawy. To nieladnie nasmiewac sie z ludzi, ktorzy probuja panu pomoc jakby nie patrzec w trudnym temacie. Taka pompa prozniowa jest rzeczywciscie niezbedna do otworzenia serwisu chlodniczego jak i inne akcesoria typu zlaczki, manometry czy specjalne klucze do zaworow. Jezeli nie ma sie zielonego pojecia o instalacji to lepiej sie do niej nie zabierac. Rozumiem smykalke do majsterkowania bo sam lubie wszystko zrobic sam ale czasami nie warto inwestowac w potrzebne narzedzia i sprzet tylko do jednaj naprawy. Od tego sa specjalisci, ktorzy maja odpowiedni sprzet. Sam sie o tym przekonalem na wlasnej skorze chociaz bardzo ciezko mi to przyszlo. Czasami nawet majac wiedze nie mozemy czegos naprawic bo nie mamy odpowiednich narzedzi i to najbardziej wkurza. Czlowieczek, ktory naprawil Pana klime pewnie uzupelnij w nij brakujacy gaz i tyle. Do tego akurat nie potrzeba zadnej pompy prozniowej. Pozdrawiam. Ja uwazam ze to forum jest barzo przydatne ![]() Strzalka Wymiennik skuty lodem - Niemrawy - 2006-12-04 Panie Sanchez przede wszystkim nazywanie serwisanta człowieczkiem nie najlepiej o Panu świadczy. Nawet laik czytając to forum szybko się dowie, że R407 się nie uzupełnia. A pomoc nie polega na ciągłym udowadnianiu swojej fachowości(na szczęście są wyjątki) i chwaleniu się posiadaniem wyżej wymienionej magicznej pompy próżniowej. Do Awaxa. Gość twierdził, że napełnił od nowa, nie mam podstaw by mu nie wierzyć. Wydaje mi się, że urządzenie grzeje skuteczniej niż grzejnik 2kW wpływ na to ma również to, że zasysa ciepłe powietrze z góry, podgrzewa i kieruje w dół. Pzdr Wymiennik skuty lodem - awax - 2006-12-05 Miejmy nadzieję. Osobiście nie potrafiłbym załatwić tego w pół godziny,ale może trwało to dłużej. Pozdrawiam Wymiennik skuty lodem - kallisto - 2007-02-03 Witam Ja w zasadzie mam podobny problem. Cała jednostka wewnętrzna była skuta lodem, nie dało sie nawet otworzyć pokrywy, aby wyczyścić filtr tak było dużo tego lodu. Wiec wyłączyłem klimatyzator i wyszedłem zobaczyć co z jednostką zewnętrzną. Okazało sie że również przy wejściu wszystkich rurek jest dużo nagromadzonego lodu. Po jakimś czasie, gdy już lód stopniał i jednostki sie wysuszały ponownie załączyłem klimatyzacje. Okazało się że znowu jednostka wewnętrzna momentalnie zaczynała sie zaszraniać. Proszę o poradę, co sie dzieje, co jest tego przyczyną. Wymiennik skuty lodem - kallisto - 2007-02-05 Hej to jeszcze raz ja. Dzisiaj po weekendzie byłem jeszcze raz przy tym klimatyzatorze. Nie wiem jak to sie stało, ale po tej przerwie po włączeniu ponownym klimatyzatora sytuacja była porządku. Co sie dzieje o co chodzi? Raz pracuje, raz nie. Proszę wytłumaczcie mi to |