![]() |
|
Komora Mroznicza - Wersja do druku +- Forum Klimatyzacja (https://forum.klimatyzacja.pl) +-- Dział: Klimatyzacja.pl (https://forum.klimatyzacja.pl/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Chłodnictwo (https://forum.klimatyzacja.pl/forumdisplay.php?fid=12) +--- Wątek: Komora Mroznicza (/showthread.php?tid=5313) Strony:
1
2
|
Komora Mroznicza - llort - 2011-07-19 jack63 Kolega cuda ma na myśli z wilgocią i olejem? Komora Mroznicza - jack63 - 2011-07-21 Wilgoć i olej to standard. Jak pisał Wit, Układy na R22 pozwalały na "wiele"... Mnie chodziło o przykre sytuacje związane z rozdzielaniem się mieszaniny R404 przy niewielkiej nieszczelności. Jak nie ma możliwości (z różnych przyczyn) doszczelnienia układu, to nie można "dołożyć gazu". Trzeba odzyskać resztę i napełnić od nowa cieczą, co czasami nie jest możliwe bo nie można zatrzymać urządzenia. Kiedyś można było dopełnić R22 i układ dalej hulał. Cierpiało środowisko ale nie kieszeń .... Komora Mroznicza - wit - 2011-07-21 jack63 napisał(a):Mnie chodziło o przykre sytuacje związane z rozdzielaniem się mieszaniny R404 przy niewielkiej nieszczelności. Jak nie ma możliwości (z różnych przyczyn) doszczelnienia układu, to nie można "dołożyć gazu". . 507 -mieszanina DWÓCh składników -azeotropowa -w praktyce zachowuje się jak czynnik jednorodny -można napełniać jak się chce -cieczą lub gazem (choć ja i tak wolę po cieczy) R404 -czynnik bardzo podobny -ma dodatkowo niewielką około 3% domieszkę r134. 404 -tzw quasi azeotropowy -czyli prawie azeotropowy -w praktyce zachowuje się jak substancja prawie jednorodna -ale tu już lepiej napełniać "po cieczy" w przypadku wycieku -skład pozostałej ilości r507 się nie zmienia -a r404 prawie się nie zmienia -i spoko można dopełnić... (czego nie wolno robić np w przypadku r407). no może jeżeli masz ciągły wyciek i co kwartał dobijasz 90% składu -to owszem po pewnym czasie z r404 "cuda" wyjdą... ale... wycieki po prostu się łata. jak nie ma możliwości doszczelnienia -urządzenie się złomuje a nie dobija. Komora Mroznicza - mg - 2011-07-21 Wit, jakie cuda?, mam dwa układy gdzie były częste uzupełnienia, 20% co około 6 m-cy. Stoje właśnie przed decyzją wymiany czynnika, czy mógłbyś napisać ,,dwa słowa" W moim przypadku ciśnienia OK, przegrzanie OK, oczka pełne a obserwuje wyraźny spadek wydajności. Pozdrawiam Komora Mroznicza - wit - 2011-07-21 jak pisałem -w czasie ucieczek skład r404 prawie się nie zmienia. prawie. i zazwyczaj bezpiecznie można doładować po usunięciu nieszczelności. ile razy uzupełniałeś po te 20% -100razy -to wymieniaj czynnik ... 5x -to sobie daruj -doszczelnij -dobij i gra. jeśli ucieczki są potężne.... w układzie zostaje jedynie 10% czy 20% czynnika r404... to to "prawie daje o sobie znać... jako ostatni ucieka składnik najmniej lotny ten o najniższych ciśnieniach... jeśli zostaje Ci 10% pierwotnej ilości -a ucieczka była po gazie zwłaszcza na stronie niskociśnieniowej -to masz istotną przewagę r134 w składzie... dopełniasz - i masz troszkę więcej 134 niż jest normalnie. układ hula normalnie ale minimalnie siada sprawność. w praktyce bez znaczenia. kolejna ucieczka -znowu zostają resztki... i masz starą porcję plus troszkę nowej tego 134 po kilku może z 5-ciu może 10-ciu dobiciach układu -gdy doładowujesz rzędu 70-90% ilości -czynnik już za mocno odbiega od normalnego składu... znacząco spada wydajność... i "PRAWIE" zaczyna mieć znaczenie. ale... ta przypadłość daje o sobie znać jeśli układ dobijasz wielokrotnie i ucieczki były naprawdę poważne. trzeba mieć i sporo pecha i wyjątkowo luzacko podchodzić do napraw żeby to wylazło i dało po łapach... jak się gubi troszkę i okazjonalnie... to dobicie jest spoko. gwoli czystego sumienia... jeśli układ ma wystarczająco wydajny skraplacz.... to lepiej dobijać r507. po kilku dobiciach czynnik się stabilizuje i zmienia skład w kierunku r507. generalnie 507 daje MINIMALNIE lepsze osiągi sprawności i wydajności niż r404. ale jednocześnie ciśnienie skraplania jest o około 0,5 do 1 bara wyższe... zazwyczaj to szczegół... -ale jeśli skraplacz jest "na styk -bez zapasu" -np. układ był projektowany bez zapasu skraplacza na r22 - i z r404 ma już wysokie ciśnienia i w upał skraplacz ledwie wyrabia... a-to z R507 może przestać wyrabiać... jeśli masz 1bar zapasu do wywalania presa HP lub zaworu bezpieczeństwa... -to r507 jest bardziej ryzykowny od r404. Komora Mroznicza - mg - 2011-07-21 Dzięki Wit, jak zawsze można na Ciebie liczyć. Układy były uzupełniane w niewielkich ilościach(20-25%) w jednym z 7 a w drugim około pięciu razy. Układy stały się wyraźnie nie wydajne przy zachowaniu w wszystkich parametrów w normie. Niestety nie mogę nic wyciągnąć od użytkownika na temat eksploatacji, twierdzi że jest podobnie jak trzy lata temu. Czuje że coś ukrywa... :/ Komora Mroznicza - wit - 2011-07-22 zmierz temperaturę parowania kilkanaście cm za zaworem rozprężnym -w miejscu gdzie na pewno masz jeszcze wrzącą ciecz i jeszcze nie zaczyna się przegrzanie...-oraz temperaturę na końcowych kolankach skraplacza w punkcie, gdzie już praktycznie kończy się skraplanie a jeszcze nie dochładza się ciecz. porównaj temperatury z ciśnieniami -czy się zgadza ... jeśli temp wyższe niż wynika z manometrów -to prawdopodobnie skład r404 się zmienił... w parowniku wygląda to tak jakby przegrzanie zaczynało się zaraz za zaworem tzr. w skraplaczu -spływ cieczy jest cieplejszy -wygląda jakby nie było dochłodzenia -czy wręcz jakby względem cisnienia było przegrzanie... -ciśnienie skraplania podejrzanie niskie -zbyt fajne w stosunku do temperatury cieczy... oba objawy wskazują na "rozwarstwienie" czynnika 404. jesli temu towarzyszy spadek wydajności systemu -to pewnie r404 przestało być r404 a jest mocno rozcieńczone składnikiem 134 która najmniej uciekała przy wyciekach... Komora Mroznicza - miezala5 - 2011-07-22 Ciekawe!
Komora Mroznicza - wit - 2011-07-22 możesz jeszcze troszkę cieczy wlać do OTWARTEGO małego termosu... będzie wrzało uciekało... aż się schłodzi. wylać resztkę i do zimnego wlać świeżą porcyjkę. zmierzyć temperaturę wrzenia przy ciśnieniu atmosferycznym -czyli 1bar. i zobaczyć jak się ma do temp wrzenia czynnika przy1bar. tylko, że to prawie jak laboratorium... dla kilku kg nie warto się !@#$$%& ale jeśli w układzie sporo czynnika to można się pobawić w analizy... Komora Mroznicza - jack63 - 2011-07-25 Wit. Dlaczego masz w podpisie: "średniozaawansowany" ???? Przy Twojej wiedzy to kpina. Przeczytałem twoje wywody. Jestem pełen podziwu dla logiki Twojego rozumowania. Bardzo mi pomogło w mojej drodze do pełnego zrozumienia chłodnictwa. Dziwiłeś się: "jakie cuda?" A tu masz przykład większych "cudów". Oczywiście nie są to żadne "cuda". To reakcja na brak zrozumienia sytuacji i objaw bezsilności. Robisz wszystko jak najlepiej potrafisz, a tu zonk. Tylko dlaczego takie zonki są częste dla R404??? Ja swoje porażki z R404 miałem przy zamrażarkach. Proste układy z kapilarą. Były wymieniane sprężarki - nie przeze mnie. Oczywiście na "większe". Na moje szczęście (lub nieszczęście) poszły do kasacji. Temat umarł. Ja zostałem z poczuciem "cudu". Jednak kolega MG też ma problem. Trudno go posądzać o niekompetencję. Sam jestem ciekaw co z jego "przypadku" wyjdzie. Komora Mroznicza - wit - 2011-07-26 r404 -osobiście lubię ten czynnik. kilka prostych zasad -i musi hulać. 1.absolutna czystość urządzenia -r22 dość łatwo rozpuszczał brudy -i zawsze "jakoś się przedarł przez kapilarę lub tzr" przy r404 brudy korkują. 2. absolutna czystość urządzenia... troszkę brudu przy r22 leżało sobie na dnie -lub krążyło z czynnikiem i nic się nie działo... -z r404 lubi się rozkładać olej -zakwasza się - i żre uzwojenia w hermetykach czy semi hermetykach... brud z r404 i olejmem poe powoduje powstawanie nowego brudu.... cholerne perpetum mobile... 3 -absolutna suchość układu... r22 -jak się dostało wiaderko wody to się rozpuściło -troszkę zmniejszało wydajność -ale działało... z r404 woda się wytrąca zwykle na zaworze rozprężnym i go zatyka.... -lub rzadziej blokuje w pozycji otwartej i zalewa sprężarkę... 4- prawidłowe spadki i średnice rurociągów -lepiej nawet lekko przesadzone spadki.... oraz syfony tam gdzie trzeba.... z r22 olej sam wracał - z r404 trzeba zapewnić mu warunki do powrotu.... czyli czynnik r404 -bardzo dobry -jeśli się ma pojecie o chłodnictwie i robi się starannie i czysto. żadnych cudów nie ma -ale błędów i niechlujstwa r404/r507 nie wybacza.... Komora Mroznicza - jack63 - 2011-07-26 Wit. Ja podziwiam twoją wiedzę i umiejętność rozprawienia sie z cudami, ale niektórzy mogą się obrazić... Ludzie są rózni...Tylko co zrobić jak wpadasz w zastaną sytuację. Najczęściej jest tak: Projekt (lub "projekt") spaprany. Spadków i syfonów brak. Było przed tobą "tysiac " "fachowców" i mało tego układ działał supeeeer na R22. Wychodzisz na idiotę, zdziercę i upierdliwca co się czepia .... I co ty na to? Komora Mroznicza - wit - 2011-07-26 zazwyczaj wychodzę na kogoś kto użytkownikowi ratuję skórę -poprawia niedziałający układ. żyję z poprawiania błędów... Komora Mroznicza - crocens - 2011-07-26 jack63, jak przyjeżdżam na serwis i widzę błędy w projekcie/wykonaniu instalacji, to zabieram się za taki układ dopiero gdy inwestor zaakceptuje zmiany które trzeba na nim wykonać. Wychodzę z założenia, że jak naprawiać to wszystko albo nic bo naprawiając częściowo można wpaść tylko w takie bagno do którego się przyjechało ![]() Jeżeli było przede mną 1000 "fachowców" to ja wyjdę na tego jedynego "Fachowca"
|