Forum Klimatyzacja
O uprawnieniach jeszcze raz - Wersja do druku

+- Forum Klimatyzacja (https://forum.klimatyzacja.pl)
+-- Dział: Klimatyzacja.pl (https://forum.klimatyzacja.pl/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Klimatyzacja (https://forum.klimatyzacja.pl/forumdisplay.php?fid=11)
+--- Wątek: O uprawnieniach jeszcze raz (/showthread.php?tid=297)



O uprawnieniach jeszcze raz - Romney - 2006-10-07

Przepraszam, ze jeszcze raz pytam o sprawe zwiazana z uprawnieniami, ale chce miec 100% pewnosc. Nawiazujac do wypowiedzi z dnia 2006-09-09 20:15:36 pana "Ekspert MirosławJankowski" prosze kolegow o jednoznaczna odpowiedz na pytanie:

- czy do instalacji i serwisu klimatyzatorow z gazami: R407C i R410A nie sa potrzebne zadne papiery typu uprawnienia, swiadectwa kwalifikacji itp. (i wystarczy np. "Wpis do ewidencji")?

A poza tym:
- czy ktos w Warszawie oferuje szkolenia z instalacji i konserwacji klmatyzatorow typu split?

Pozdrawiam Smile
Rafał


O uprawnieniach jeszcze raz - YN - 2006-10-07

Szanowny Panie Romney
Co do pierwszego pytania, odpowiedź jest, jak narazie, zawarta i aktualna w info z 9. września. Jeśli prowadzi Pan firmę zajmującą się montażem i serwisem urządzeń klimnatyzacyjnych, to według mojej oceny, nie może Pan wybierać prac tylko i wyłącznie z urządzenimi pracującymi tylko i wyłącznie na czynnikach tzw. proekologicznych R407c czy R410A (szczególnie w zakrasie serwisowania).
Jeśli chodzi o drugie pytanie, to mogę jedynie Pana skontaktować z dr. inż. Arturem Rusowiczem pod z Instytutu Techniki Cieplnej Politechniki Warszawskiej - tel. (22) 660 52 21.
Pozdrawiam


O uprawnieniach jeszcze raz - awax - 2006-10-07

Witam.
Chciałbym wskazać na analogie w klimatyzacji samochodowej.
Znam wiele firm,które zajmują się tym w ograniczonym zakresie tzn.obsługują jedynie instalcje z R 134.
Romney jak sądzę zamierza uruchomić taką firmę i konserwowac głównie zamontowane przez siebie splity.
Jest oczywiste,że będą one na czynnikch proekologicznych,a co za tym idzie nie musi "na dzień dobry"wydawać pieniędzy na świadectwo kwalifikacji .
Panie Mirosławie proszę jednoznacznie napisać czy istnieje PRAWNY WYMÓG posiadania takiego świadectwa gdyż według mojej wiedzy NIE .Oczywiście jeżeli chodzi o wymienione czynniki.
Skoro może być "fryzjer damski","serwis samochodów Opel"... to dlaczego nie "Serwis i montaż klimatyzatorów z czynnikiem ekologicznym"?
Pozdrawiam i życzę powodzenia być może nowemu koledze z branży deklarując jednocześnie pomoc jeżeli zaistnieje taka potrzeba.
Na marginesie może napiszecie koledzy ze stażem jak zaczynaliście,dla wielu(przynajmniej dla mnie) ważniejsze było posiadanie specjalistycznych narzędzi niż kosztowne "papierki" (1985rok)

Oczywiście całkiem oddzielnym tematem jest posiadanie teoretycznej i praktycznej wiedzy w tym temacie


O uprawnieniach jeszcze raz - Romney - 2006-10-08

Dziekuje p. Miroslawowi i p. Wladyslawowi za szybkie odpowiedzi. Jestem teraz pewien, ze kazdy moze zakladac klimatyzacje np. w moim mieszkaniu, w mojej sypialni i to napawa mnie lękiem. Pytanie na forum zadalem dlatego, ze chcac zalozyc klime w mieszkaniu, zaprosilem fachowca (moja propozycja: parownik w pokoju, skraplacz na balkonie, rurki puszczone po scianie na zewnatrz). Obejrzal i powiedzial: a jak ja mam to zrobic? Rece mi opadly! Chodzilo o wyprowadzenie rurek na zewnatrz i podlaczenie do czesci zewnetrznej. Zobaczylem strach w jego oczach i zalamalem sie. Jak moglbym powierzyc tekiej osobie zalozenie instalacji elektrycznej i gazowej w swojej sypialni fachowcowi, ktory pyta sie klienta: jak ja mam to zrobic? Ale teraz juz wiem dlaczego jest to mozliwe:
- brak obowiazku posiadania kwalifikacji
- brak praktycznych szkolen w zakresie instalacji, a wiem to stad, ze sporo czasu spedzilem przy komputerze szukajac informacji o takich szkoleniach w Warszawie - nie ma!!!
I gdzie ci ludzie maja sie nauczyc PRAKTYCZNYCH umiejetnosci? Nawet jezeli maja wyksztalcenie w tej dziedzinie to jeszcze daleko do umiejetnosci - sam pamietam jak to bylo, gdy po studiach poszedlem do pierwszej pracy - byla to nauka zawodu przez wiele miesiecy pod okiem starych fachowcow. Natomiast poczatkujacy rzemieslnik-instalator jest pozostawiony swojej inwencji tworczej (w Warszawie, ale moze w innych miastach jest lepiej, znalazlem jakies kursy w wojewodztwie Wroclawskim). Pamietam czasy gdy byly cechy rzemieslnicze - do niektorych zawodow przydalyby sie i w dzisiejszych czasach. Dla rzemieslnikow - utrudnienie, korzysci dla klientow.

Na koniec jeszcze jedno pytanko: - Powiedzcie panowie, czy gazy w splitach sa szkodliwe dla zdrowia? Co bedzie, gdy podczas snu ulotni sie z klimy gaz R-cośtam-cośtam? Czy sa to chociaz gazy cuchnace?

Pozdrawiam
Rafal Romney


O uprawnieniach jeszcze raz - Andrzej Molicki - 2006-10-08

Nie są to gazy cuchnące i trujące a ich ilość w standardowej instalacji jest tak niewielka że nawet podczas kiedy to cały czynnik wydostał by się do pomieszczenia nikt się nie otruje .W klimatyzatorach jest go od 0,5 do 1 kg w zależności od wielkości /mocy/ urządzenia.


O uprawnieniach jeszcze raz - awax - 2006-10-08

Andrzej Molicki napisał(a):Nie są to gazy cuchnące i trujące a ich ilość w standardowej instalacji jest tak niewielka że nawet podczas kiedy to cały czynnik wydostał by się do pomieszczenia nikt się nie otruje .W klimatyzatorach jest go od 0,5 do 1 kg w zależności od wielkości /mocy/ urządzenia.
Witam ponownie
No może nie całkiem bezpieczne są te czynniki,wypierając tlen ze słabo wentylowanego pomieszczenia potrafią doprowadzić do tragedii (niedotlenienie ,a nawet uduszenie)
Ilość także może być kilkakrotnie większa.
Osobiście nigdy nie oddałbym do naprawy samochodu czy też jakiegokolwiek urządzenia zasilanego elektrycznie do zakładu,który chociż nie sprawia wrażenia profesjonalnego.
Niestety w wielu przypadkach decyduje cena,a nawet więcej niektórzy importerzy prowadzą sprzedaż splitów z "instrukcją" do samodzielnego montażu.
Jak to u nas bywa musi dojść do tragedii ,aby cokolwiek się zmieniło.
pozdrawim


O uprawnieniach jeszcze raz - Romney - 2006-10-09

Nasuwa mi sie pytanie: jak w praktyce sprawdzic, czy instalator, ktorego znalazlem np. w ksiazce telefonicznej, w internecie, w portalu traktujacym o klimatyzacji, jest dobrym fachowcem, a moze, czy sie wogole na tym zna?
Przeciez nie zarzadam swiadectwa, uprawnien, pozwolen poniewaz takowe nie sa potrzebne. Mam zaufanie do ekspertow z tego forum, ale oni nie sa z Warszawy. Jak to w praktyce zrobic? Chcialbym miec klime w mieszkaniu, ale jak przekonam zone, ze pan, ktory przyjdzie montowa urzadzenia zna sie na tym i w nocy nie zatrujemy sie? Jak zrobic, zeby sie nie bala (zeby chciala spac w klimatyzowanej sypialni, (ze mna :-)). Dobrze, ze nie bylo programu "Usterka" z instalatorami klimy!

Pozdrawiam pelen rozterek
Rafal


O uprawnieniach jeszcze raz - marcelon - 2006-10-10

sposobów jest moim zdaniem wiele , najlepszym jednak chyba będzie udanie się do siedziby firmy , dobra firma zazwyczaj lubi mieć listy referencyjne od zadowolnych Smile) klientów , można porozmawiać z obsługą itp. a jeśli jest to garaż czy coś podobnego no to raczej nie poleciłbym (chociaż bywają wyjątki) co czasami potwierdza i wspomniana "usterka" lecz jeśli nie masz ochoty ryzykować nocnego duszenia to jednak polecam to pierwsze rozwiązanie