tommatiz napisał(a):Jak nie masz zaworka to możesz odpinać manometr zakręcając zawór ( na pracującym urządzeniu na chłodzeniu) tłoczny wtedy zmniejszysz ciśnienie w układzie np do 0' nie tracąc ani kropli gazu. Możesz tak samo zrobić podpinając się do urządzenia tylko nie tyrzymaj zbyt długo zakręconego zaworu. Pzdr

seniorbiovital napisał(a):jak dla mnie do tej pory wystarczyło mocno docisnąć zaworek kciukiem do gniazda, a drugą ręką bezstresowo odkręcić.chyba się starzeję :-]

elektromechanik napisał(a):Rzeczywiście ciekawy temat- < Psiknięcie z zaworka - jak to się robi? >.
Temat godny wysoko wyspecjalizowanych fachowców.

R-40 napisał(a):

elektromechanik napisał(a):Rzeczywiście ciekawy temat- < Psiknięcie z zaworka - jak to się robi? >.
Temat godny wysoko wyspecjalizowanych fachowców.

Ja niejestem wykchwalikownym i nierobię powoli psi.Szpecem jest od języka pan tommatiz.Ja jestem niedoświadczony robiąc krótkie psi prrzeliczając na bary.Tommatiz wątek był jak najmniej.A dlaczego niepomyśleć wcale.Pewien kolega poucza drugiego kolegę zę jest teoretykiem nieznając podstaw języka polskiego i technicznego.Jakie ty masz doświadczenie.Moim zdaniem mierne aby być modelem.Ja z tego forum jak żyję nigdy niepozostałem mądrzejszy.Prosiłem o 2 rzeczy i nikt niepotrafił pomóc..Post napisałem twoim tokiem myślenia języka polskiego.

tommatiz napisał(a):

R-40 napisał(a):

elektromechanik napisał(a):Rzeczywiście ciekawy temat- < Psiknięcie z zaworka - jak to się robi? >.
Temat godny wysoko wyspecjalizowanych fachowców.

Ja niejestem wykchwalikownym i nierobię powoli psi.Szpecem jest od języka pan tommatiz.Ja jestem niedoświadczony robiąc krótkie psi prrzeliczając na bary.Tommatiz wątek był jak najmniej.A dlaczego niepomyśleć wcale.Pewien kolega poucza drugiego kolegę zę jest teoretykiem nieznając podstaw języka polskiego i technicznego.Jakie ty masz doświadczenie.Moim zdaniem mierne aby być modelem.Ja z tego forum jak żyję nigdy niepozostałem mądrzejszy.Prosiłem o 2 rzeczy i nikt niepotrafił pomóc..Post napisałem twoim tokiem myślenia języka polskiego.

Tu modelem nie będziesz a jak pisać nie potrafisz to nie pisz!! Sprawa prosta I nie cytuj elektromechanika bo Twoje zdania są wyrwane z kontekstu. Myślami jesteś gdzieś indziej a piszesz coś w ogólę innego nie na temat. Już wiele osób zwracało Tobie uwagę o pisaniu na temat a Ty dalej swoje. Gwiazdki za to nie dostaniesz a najwyżej bana bo już masz połowę negatywów!!!! Więc daj człowieku na luz....

barbie napisał(a):przy małych klimatyzatorach kilkukrotne podłączenie manometrów spowoduje konieczność uzupełnienia czynnika ,dlatego jeśli chłodzenie jest właściwe nie należy podłączać manometrów .

dariuszd1 napisał(a):Witam,

mam do Was pytanie w związku z tematem. Jak ostatecznie jest z tym odkręcaniem nanometrów i ulatywaniem wtedy czynnika? Przy ostatnim przeglądzie u mnie przy tej czynności (robił to serwis, ja jestem użytkownikiem) poleciało go dość dużo, zanim serwisant ostatecznie odkręcił te wężyki. Zapytałem wtedy czy takiego ubytku nie należy dopełnić ale on mi powiedział, że zupełnie nie trzeba tego robić.
Dodatkowo Ja to nie wiem sam, czy oni dokonują fachowego pomiaru tych wszystkich parametrów pracy...
Jeżeli ktoś z Was zna i specjalizuje się w klimatyzacji Sharp lub montował albo serwisuje model AY-XP12GHR / AE-X12GHR z chęcią bym się z nim skontaktował lub prosiłbym o kontakt.
Dodatkowo dobrze by było aby w razie czego ta osoba swym zasięgiem pracy obejmowała Warszawę i bliskie okolice.
Nie podam tutaj jakichś fachowych danych, bo nie jestem serwisantem. Powiem tylko, że ostatnio (nie ma jeszcze w sumie wysokich temp, tylko niewiele ponad 20st) klimatyzacja nie wchodzi na wysokie obroty przy trybie turbo, tylko wtedy sprężarka po jego włączeniu je zmniejsza, a przy wyłączeniu nieznacznie zwiększa ale ogólnie najwyższe jej obroty nie należą do jakichś bardzo szybkich (obrazuję na podstawie tego co słyszę). Wentylator w jednostce wew, przy trybie turbo idzie na maxymalne obroty i cała klima oczywiście chłodzi, tzn. daje chłód. Jednak być może to jej prawidłowa praca, ze względu, że one mają elektronicznie sterowany zawór rozprężny i przez to mogą mieć kilka charakterystyk pracy dopasowanych do kilku różnych przedziałów temperaturowych. Generalnie odnoszę wrażenie, że w trybie wydajnym (turbo) ona mogłaby więcej i wydajniej chłodzić ale dochodzi do pewnego punktu, nie ma już więcej w układzie czynnika, który mogłaby tłoczyć bo jest go zbyt mało i sprężarka nie wchodzi już na wyższe obroty pomimo, że mogłaby. Dodatkowo wydaje mi się że w tym trybie turbo wydmuchiwane powietrze z jedn wew. powinno być bardziej chłodzone niż jest. Oczywiście może się mylę i piszę głupoty ale za specjalistę się nie uważam.

Będę wdzięczny za jakieś sugestie oraz informację jaki jest koszt odwiedzenia mnie na terenie wyżej wymienionym, a chodziłoby o pomiary i ew dopełnienie czynnikiem. Instalacja ma długość ok 4.5 metra.


pozdrawiam,
Darek.