Witam,

Dwa dni temu odgrzybiałem klimatyzację w zakładzie zajmującym się klimatyzacjami samochodowymi. Wyglądało to tak, że przez jakieś 20-25min w dziurę po filtrze kabinowym leciał strumień jakby pary, nawiew był włączony i zasysał tą parę do środka. Z klimy dalej śmierdzi ale co dziwne to nie podczas jej używania tylko po jej wyłączeniu. Sprawa wygląda tak: Jadę z włączoną klimą, włączony obieg zamknięty powietrza. Wyłączam klimę i zamknięty obieg powietrza otwieram, chodzi tylko sam nawiew i wówczas po chwili pojawia się smród nie do wytrzymania. Co z tym zrobić? Jak skutecznie się tego pozbyć?

pozdrawiam
Radek

Polecam metode ozonwa jako profilaktyke... Lecz w cieżkich przypadkach dokladne oczyszczenie parownika (chłodnica pod deska rozdzielcza do ktorej dochodzi czynnik chłodniczy)