Mam pytanko, od pewnego czasu przy załączonej klimatyzacji w momencie ruszania, czy zwalniania do ok. 10-15 km/h pojawia sie syczenie dochodzące z środkowych nawiewów. Spadłą też wydajność klimy, nie chłodzi już tak jak chociażby kilka miesięcy temu.
I drugi temat , przy prędkości obrotowej silnika ok. 2000 -2200 i przy załączonej klimatyzacji, słychać jakgdyby buczenie. Po przejściu na wyższe obroty dźwięk zanika, tak samo po wyłaczeniu klimy. Rezonas czy jakas zajafka. Co wy na takie objawy. Czekam na pomysły i rady.Pozdrawiam
Astra II 1,7 DTI(Y17DT) Intercooler - 2000 rok.

Pojechałem do serwisu, najpierw dobili czynnika, był spory brak. Potem odpaliliśmy klimę i od razu chłodziła jak dawniej. Potem niestety nastapiło sprawadzanie szczelności. I co się okazuje - szczelna jak w mordę, ale niby tylko jak chodzi. Zaraz po wyłaczeniu klimy, na czujniku przystawionym do kratki nawiewu pokazuje się ruch na skali. Diagnoza majstra nieszczelny parownik. Dziwne mi się to wydaje że podczas pracy układ jest szczelny a w momencie wyłaczenia czujnik pokazuje tylko na kratkach minimalne stężenie czynnika. Czujnik miał skalę 6 - cio diodową, przy szczelności pokazywała się tylko jedna, przy zaobserwowanym wycieku dwie. Majster na tej podstawie stwierdził że jest to niewielki wyciek. Ale musi wypuścić czynnik, bo ma działanie usypiające i wogóle niezdrowo go łykać. Okreslił też koszty naprawy na 700 pln parownik i robocizna od 500 - 1000 pln - podobno trzeba rozebrać całą konsolę. Co wy na to? Może jakieś rady? Może to nie dokońca jest tak jak okreslili w serwisie?

[radekklimat]

czujnik taki tez urzywałem ale szkoda na niego kasy natomiast z astry dobrze sie wyciaga parownik i mozna go sprawdzic na szczelnosc a parownik urzywany kupisz za 300 zł moze mniej na allegro i sam go wymien a potem jedz na szczelnosc a koszt robocizny u mnie wynosiłby 450 zł z ponownym napełnieniem
500 236 866

Twój majster dobrze gada tylko nie wie o czym. Procedura powinna wyglądac tak: Próba szczelności pod azotem. Jeżeli stoi ciśnienie to parownik jest ok.m Próba szczelności na podciśnieniu (przysłowiowa próżnia), Jeżeli pompa po czasie (jeżeli ściągaliście freon może to trwać nawet 30 minut) nie ucichnie a po odłączeniu pompy od układu ciśnienie w nim wzrasta (zaznaczam iż bardzo powoli i łatwiej to wysłyszeć po pracy pompy niż po obserwacji zegara) to diagnoza jest prosta: uszczelniacz stożkowy na kompresorze. Wtedy rzeczywiście podczas jazdy nie ucieka a na postoju tak. Przy okazji mała rada: radzę w zimę włączać klimatyzacje co dzień na 2-3 minuty by kompresor przesmarował się olejem. Ma on właściwości uszczelniające (smaruje m. in. ten uszczelniacz) i ubytek freonu również jest mniejszy.

Pozdrawiam

dred, a jak z twoim drugim pytaniem? Czy po nabiciu czynnikiem buczenie zniknęło?