Witajcie,

Mam taki problem: '84 W126 380SE. Padła (po "fachowym" nabiciu R134a) mi sprężarka klimy. Chcę ją wymienić. Najlepiej na jakąś nową, żeby była na gwarancji i na R134a, cobym już więcej nie miał problemów z nabijaniem... w butelkę... Od czego mogę zamontować sprężarkę (zależy mi na dużej wydajności)? Rozumiem, że osuszacz też muszę wymienić? Na jaki? Jak będzie ze szczelnością przewodów przy czynniku R134a? I wreszcie: czy występują jeszcze nowe sprężarki napędzane paskiem klinowym zamiast wielorowkowego? Robił ktoś już takie eksperymenty?
Ciepło się robi a dużo jeżdżę.

Pozdrawiam,
Szymon

pewnie po innym fachowym też by padła....
napisz skąd jesteś a na te pytania to lepiej przez telefon, odpisywać na wszystko to poezja

[radekklimat]

najlepiej to kupic trzeba sprezarke do tego mietka a przerabiac to na 134a sie nie opłaca lepiej napełnic 409a i bedzie smigac
wiecej info 500 236 866 lub radekklimat@wp.pl

Jestem z Białegostoku (czasem Toruń). Radek, rozważałem zakup używanej, ale to zawsze jest ryzyko. Nie wiesz, co kupujesz i nawet jeżeli po zakupie jakimś cudem okaże się sprawna, to i tak nie wiadomo, jak długo pochodzi. Chyba, że ktoś z Kolegów ma dostęp do takowej i swoim fachowym okiem może ją ocenić. Nawet gdybym brał używaną profilaktycznie wymieniłbym wszystkie uszczelniacze. I to też musiałby zrobić ktoś łebski.
Radek, pozwolę sobie zadzwonić do Ciebie

Pozdreaux