Mam problem z klimatyzacją w aucie. Po wlączeniu klimy przewody układu zaczynają sie szronić, zamrażać i w efekcie po wyłączeniu silnika pod autem powstaje kałuża. Zawsze tak się działo i do tej pory uznawałem to za normalne, zwłaszcza że nie stosuje oryginalnych ochraniaczy (gabki itp., itd) na np. osuszacz (bo pewne elementy, zwłaszcza w Fordzie mocno od tego rdzewieją). Ale to co dzieje się ostatnio to prawdziwa fontanna pod autem. Mam stosunkowo nowy czynnik - wymieniony w 2006. Nowe elementy ukladu, sprawną sprężarkę, nowy (jednoroczny) parownik, nowe uszczelnienia. Dodatkowo zauważyłem że po ciągłym uzywaniu klimy - tak po ok. 5 - 6 godz. jazdy - klima przestaje działać. Wyłaczam silnik (lub klime), czekam 30 min. i wszystko wraca do normy - znowu działa.
Dlaczego sie tak strasznie "zamraża" i dlaczego przestaje działac po dłuższym uzytkowaniu. Czy możecie mi coś doradzić?

[radekklimat]

moze masz filtr przeciwpyłkowy brudnu i nie ma dostatecznej wymiany powietrza co za tym idzie brak parowania czynnika w parowniku
brak pozniejszej pracy moze byc spowodowane zamarznieciem parownika i zadziałaniem termostatu przeciwzamrozeniowego tak czy inaczej czeka cie serwis

To że pod autem masz kałużę jest jak najbardziej normalne, nie ma się czym przejmować

zanik działania nawiewu spowodowany jest zamarzaniem wody na lamelkach parownika. Gdy zbierze się bardzo dużo lodu parownik całkowicie zatyka się
Możliwe też, że masz zbyt dużo czynnika w układzie

Witam
Przedmuchaj skraplacz, (podobny do chłodnicy tylko mniejszy) to taki wymiennik znajdujący się z przodu auta.
pozdrawiam

Dziękuję za info. Pewnie będe musiał się zastosować do każdej z rad. Filtr przeciwpyłkowy wymieniłem (robie to systematycznie, ale muszę to robić częściej - jazda głownie w mieście), czeka mnie rozbiórka tablicy rozdzielczej więc wyczyszcze parownik. Skraplacz też przedmucham. "MEMBER", zobacze na termostat (chociaż nie mam pojęcia gdzie on jest) natomiast jego pozycja powinna być OK - to oryginalna instalacja bez przeróbek. Natomiast jest jeszcze jedno, moje autko zrobiło mi psikusa i muszę wymienić nagrzewnicę od "ciepla" - leje, oraz pompę wodną - właśnie zaczeło się z niej lać. Prawdopodobnie na działanie klimy ma wpływ ciśnienie w układzie chłodzenia a tego nie ma bo woda idzie "na przelew". Kurcze, mondziak to jednak nie evo i musze mu oszczędzic "obrotów" na górskich traskach.
Pozdrawiam i dzięki !

Sorki, w zdaniu: MEMBER", zobacze na termostat (chociaż nie mam pojęcia gdzie on jest) natomiast.... powinno być mg_1 ", zobacze na termostat (chociaż nie mam pojęcia gdzie on jest) natomiast.
Przepraszam, zle przekleiłem.
Pozdro.