Dzień Dobry.
Jestem użytkownikiem samochodu Opel Meriva. Auto jest jeszcze na gwarancji ale mam trudny do rozwiązania problem z klimatyzacją. Mianowicie : po załączeniu klimatyzacji wszystko działa dobrze do momentu gdy samochód nie wjedzie do miasta lub nie trafi w korek. W takich warunkach - jazda od świateł do świateł, lub podjeżdżanie po kilkanaście metrów co pewien czas słychać "burczenie" zmieniające się wraz z obrotami silnika, potem odgłos znika a potem znowu. Im cieplej tym łatwiej to zauważyć. Aso wymieniła sprężarkę ale to nie pomogło. Po ostatniej wizycie stwierdzili że maszyna wcześniej podała za mało oleju. Po tej naprawie jazda próbna nie wykazała niedomagania. Jednak później znowu odgłos się pojawił. Mam wątpliwości czy rzeczywiście została wymieniona sprężarka i czy przypadkiem po ostaniej mojej wizycie nie zostało zmniejszone ciśnienie w układzie? Pytanie kieruję do specjalistów z branży - jakich używać argumentów podczas rozmowy w serwisie? Za odpowiedź z góry dziękuję.

Takie objawy mogą świadczyc o różnych przyczynach,np:
za duża ilosc gazu,niedziałający wentylator,uszkodzona sprężarka itp,itd.
Napisz skąd jesteś to może ktoś z forum będzie mógł to obejrzec i sprawdzic co dolega Twojej klimie.
Jeżeli nie wiadomo na jakich ciśnieniach pracuje układ,jaka ilośc gazu była wprowadzona,to trudno udzielac rad.
Najlepiej podjedź do serwisu ,który naprawia klimę , a nie do wulkanizacji,która przy okazji naprawy opon nabija klimę,nie mając pojęcia o tym co robi.
Ps. W serwisie opla też mogą Ci nie pomóc,bo działają na zasadzie chybił-trafił!

Skorzystam z rady i podjadę do serwisu klimatyzacji. Później napisze coś więcej dziękuję,