mam problem ,podlanczalem ostatnio kasete lg tylko jednostka zewnetrzna to inwenter a wewnetrzna to tradycyjny model analogowy ,chlodzi ale nie grzeje so mam zrobic

podaj ilość błysków i kolor led,ewentualnie nr kodu błędów na pilocie przewodowym,sprawdź czy filtr powietrza w kasecie jest czysty.

sprawddź czy temperatura ustawiona na pilocie jest wyższa niż w pomieszczeniu i czy pilot ustawiony jest na grzanie zawsze trzeba odczekać minimum trzy minuty zanim grzanie się uruchomi-najpierw włącza się cykl odtajania.

wychodzi mi ch 05 to blod komunikacji miedzy jednostkami, ale wiesz chodzi mi oto bo zwykly klimatyzator chodzi na przekaznikach a inwenter na ukladach stalonych ja tylko podalem sterowanie na wentylator i na sprezarke a nie na elektro zawor

na inwenter wchodzi jedno sterowanie a na analogowym dwa

zasilanie zaworu czterodrogowego musi być podłączone aby klima grzała.najlepiej zgłoś śię na bezpłatne szkolenie akademialg@lge.pe Warszawa trrzy dni w tygodniu do wyboru.

ja nie dobieralem tego urzadzenia ,poprostu dali mi je i mam montowac

[tommatiz]

A kto był tak zdolny że nie dał do pary urządzeń? Starowanie w inverterze zapewne kablem 4x a nie inverterowym 5x tak mi się wydaje. Czy ilość podłączeń kabli na listwie skraplacza jest taka sama jak parownika? Pzdr

no w inwenterze masz 4 wejscia a w analogowym 5.W klimach bez funksi grzania som 4 tak jak w inwenterze tylko elektronika dochodzi

no i szef sie zemnom spiera ,nieda sobie powiedziec ,,,KALAFA,,

[tommatiz]

Nie pogodzisz tego i nie oszukasz invertera choć LG nie jest takie skomplikowane elektronicznie. Jak nie chcesz mieć problemu to zamów komplet zgodnie z symbolem obu urządzeń. W przyszłości będzie jakiś problem czy ustarka to LG może nie uznać gwarancji. A w ogólę to dlaczego ktoś robi taka manianę że nie zakłada kompletu tylko kombinacja alpejska??!! Pzdr

[tommatiz]

no i szef sie zemnom spiera ,nieda sobie powiedziec ,,,KALAFA,,

Tylko do awarii Ty będziesz jeździl i dumał dlaczego nie działa a nie szef. Ten szef to może hydraulik a nie chłodniarz?? Pzdr

no masz racje ,pozdrawiam

no i szef sie zemnom spiera ,nieda sobie powiedziec ,,,KALAFA,,

to niech ci powie jak to zrobić i tak zrób a później na beszczela powiedzieć że nie działa i powiedzieć że nie wiesz jak to zrobić .
pozdrowionka

no i szef sie zemnom spiera ,nieda sobie powiedziec ,,,KALAFA,,

Tylko do awarii Ty będziesz jeździl i dumał dlaczego nie działa a nie szef. Ten szef to może hydraulik a nie chłodniarz?? Pzdr

Witam

Hydraulicy takich rzeczy nie wymyślają uwierz mi.

Pozdrawiam

[tommatiz]

Nie no tak napisałem a w sumie ciekawa sprawa że szef daje komuś coś do zrobienia na czym się jak widać sam w ogólę nie zna..... Dla mnie bajka może być to w Warszawie i mogę tam na awarię pojechać CZYSTA KASKA DO KIESZENI Pzdr

Nie takie rzeczy sie robilo nie marcin ?

a co co Ci chodzi?

... a w sumie ciekawa sprawa że szef daje komuś coś do zrobienia na czym się jak widać sam w ogólę nie zna....

Szef nie musi sie na niczym znać wystarczy, ze potrafi znaleźć ludzi którzy potrafią to robić na co ma zamówienie.

to forum spada kompletnie na psy:/ nie mówie o fachowcach takich jak tomatiz i itd tylko o osobach z takimi pytaniami jak to

Forum jest po to aby pytać
To forum jest najlepsze w polskiej sieci o tej specjalności.

Szef jest od wypłat i rozliczenia faktór. Resztą mają się zająć ludzie po to oni są. Albo ktoś jest fachowcem albo nie. Z drugiej strony jeśli szef zatrudnia stolarzy do montażu klimy to inna sprawa. Przepraszam ale takie są nasze realia polskie. I proszę o nie obrażanie się na moją wypowiedź.

[tommatiz]

Witam. Jak pracodawca sam się nie zna na działalności którą prowadzi a zatrudnia pracownika który ma głowę na karku i dwie prawe ręce to GWARANTUJĘ że taki pracodawca będzie nieźle robiony w trąbę. Pracownik może ściemnić szefowi że robiąc przewiert napotkał na siatkę prętów i mu się jeszcze 4 godz zejdzie z przewiertem a w tym czasie tak naprawdę robi fuchę u klienta. Nie chcę kogoś urazić ale szef powinien się nie tylko na papierkach znać ale tak że na robocie. Znam takich szefów w Wawie co mają spodnie na zmianę w samochodzie i jak dzwoni pracownik że potrzebuje kogoś do pomocy bo ma wstawić skraplacz 100kg na 6m po rusztowaniu to wsiada w samochód przebiera się i nie ma że szef, jak trzeba to trzeba i to doceniam.. Pzdr