Witam!
Samochód Volvo V70 1999 r., klima manualna, sprężarka ZEXEL DKS15CH.
W kwietniu jedna z firm na moje polecenie wymieniała mi osuszacz.
Ostatnio wybrałem się w dalszą podróż w upałach i po kilkuset kilometrach jazdy po autostradzie z dużą prędkością przestało chłodzić. Diagnoza na szybko na trasie - sprężarka stoi.
Po powrocie został ściągnięty czynnik - 350 g (powinno być 750 g). Sprawdzono instalację pod względem szczelności i podobno wszystko trzyma i nic nigdzie nie ucieka (czyli czynnik nie uciekł bokami). Rozebrano sprężarkę - w środku zniszczona i kupa opiłków oczywiście. Mechanik który ją rozbierał powiedział, że była sucha jak pieprz i że pracowała bez oleju.
Wygląda na to, że warsztat który wymieniał osuszacz źle napełnił układ czynnikiem. Na razie wstawiłem do nich samochód ale coś kręcą i w sumie sami nie wiedzą co mi odpowiedzieć.
Teraz pytanie. Czy rzeczywiście to ich wina, że układ pracował bez oleju z powodu złego napełnienia układu po wymianie osuszacza? Pomijam już to, że zaczęli mi wciskać, że czynnika było tylko 350 g (zamiast 750 g), bo "pewnie wyleciał zaworem bezpieczeństwa" i że "może olej gdzieś przepaliło". Ten zawór jest na tylnej ściance sprężarki i raczej nie wyglądał mi na taki, który niedawno wypuścił czynnik pod ciśnieniem kilkudziesięciu barów. Oczywiście układ wentylatorów cały czas był i jest jak najbardziej sprawny.
PSz
Samochód Volvo V70 1999 r., klima manualna, sprężarka ZEXEL DKS15CH.
W kwietniu jedna z firm na moje polecenie wymieniała mi osuszacz.
Ostatnio wybrałem się w dalszą podróż w upałach i po kilkuset kilometrach jazdy po autostradzie z dużą prędkością przestało chłodzić. Diagnoza na szybko na trasie - sprężarka stoi.
Po powrocie został ściągnięty czynnik - 350 g (powinno być 750 g). Sprawdzono instalację pod względem szczelności i podobno wszystko trzyma i nic nigdzie nie ucieka (czyli czynnik nie uciekł bokami). Rozebrano sprężarkę - w środku zniszczona i kupa opiłków oczywiście. Mechanik który ją rozbierał powiedział, że była sucha jak pieprz i że pracowała bez oleju.
Wygląda na to, że warsztat który wymieniał osuszacz źle napełnił układ czynnikiem. Na razie wstawiłem do nich samochód ale coś kręcą i w sumie sami nie wiedzą co mi odpowiedzieć.
Teraz pytanie. Czy rzeczywiście to ich wina, że układ pracował bez oleju z powodu złego napełnienia układu po wymianie osuszacza? Pomijam już to, że zaczęli mi wciskać, że czynnika było tylko 350 g (zamiast 750 g), bo "pewnie wyleciał zaworem bezpieczeństwa" i że "może olej gdzieś przepaliło". Ten zawór jest na tylnej ściance sprężarki i raczej nie wyglądał mi na taki, który niedawno wypuścił czynnik pod ciśnieniem kilkudziesięciu barów. Oczywiście układ wentylatorów cały czas był i jest jak najbardziej sprawny.
PSz
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
REKUPERATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY