Witam
Przeczytałem całe forum ale takiego pytania jeszcze nie było.

Mam klienta co kupił agregat półchermetyk i chce go podłączyć z komorą chłodniczą ( 3m x 6m),z regałem chłodniczym 3.75 m i ladą chłodniczą 5 metrów (WSZYSTKIE URZĄDZENIA UŻYWANE).
Czy ktoś montował już taką magie?(jeśli tak jak to ugryść)
Czy warto wogóle pakować się na taką mine , by nie wracac jak bumernag wiecznie do tego sklepu?

to nie magia, ale bez żadnych danych to będzie wróżenie z fusów

Ale tak na marginesie, z Twojego pytania wynika, że wiedza Twoja marna, więc tak czy siak ryzykujesz, że coś się spiepszy
No ale dla odważnych świat należy... może tylko warto coś poczytać na temat chłodnictwa?

a jakie temperatury, jaki towar w poszczególnych meblach /komorze?
mebelki z wentylatorami -czy parowniki grawitacyjne? -jakie przewidywane potrzebne odparowania dla poszczególnych elementów ? wydajności tego agregatu to w ogóle starczy?

i weź pod uwagę... nawet jeśli uda się wszystko super zgrać (co dość wątpliwe, za mało danych Kolego podałeś) to masz jeden jedyny agregat... coś ci siądzie i stoi wszystko....

W normalnym układzie mogę powiedzieć "przeżuć pan towar z regału do lady lub komory a ja jutro podjadę zrobić regał... "
Ty usłyszysz ma Pan być na wczoraj bo wszystko szlag trafia... jak stanie to wszystko jednocześnie -upał ze 30 stopni towar fart fortunę i każda godzina postoju to tragedia ... nie ma gdzie przerzucić. słowem rozwiązanie bardzo upierdliwe dla serwisu... zero elastyczności konieczny bardzo krótki czas reakcji..

czy agregat jest plusowy ? .jesłi tak to można go odpalić z regulatorem ssania lecz rozwiązanie to nie będzie ekonomiczne .

Wszystko można, pytanie czy trzeba i czy jest się gotowym budować takie układy, poza tym czuję, że agregat będzie za słaby...

Nie podałem danych gdyż czekam tylko na info o mocy agragatu bo na zapewnieniach klienta ze jest super wydajny to nie dla mnie .
Z wiadomości to
-lada chłodnicza jest bez wentylatortów czyli grawitacyje ,temperatura 2 do 5 stopni ,towar to mieso wedliny pakowane ,sery ,ryby wedzone pakowane.
- komora chłodnicza zakres temeperatur 2 do 4 stopni ,warzywa ,wedliny
-regal chłodniczy od 4 do 6 stopni przewznie napoje.(wentylatory)

Wszystko pracuje na gaz R-404

w ladzie muszą być zainstalowane wentylatory -przy odparowaniu -10 stopni nie będzie chłodzenia .

no to sprawa wygląda tak:
1) stare urządzenia - możliwość awarii, tak jak pisał wit, siada wszystko
2) urządzenia są "każde z innej bajki", konieczny będzie zakup regulatora ssania, np KVP i paru innych pierdółek
3) Moim zdaniem lepiej jest to zrobić na osobnych agregatach, przynajmniej tą lade opadową

inwestor tanio kupił,za robotę zapłaci niewiele .

lada wymaga sporo niżej ssania niż reszta...
dusić ssanie dla jednej lady to spora strata wydajności i kiepska efektywność (znaczy się prądu żre za dużo). regulator ssania dla kilku oddzielnych urządzeń to nie najlepszy pomysł... to bardziej jeśli w obrębie jednego urządzenia mamy różne temperatury -i raczej w układzie gdzie główne zapotrzebowanie wydajności jest przy niskim adparowaniuado tego dorzucamy jakieś małe urządzonko preferujące wyższą temp... wtedy sztucznie dusimy mały fragment układu - mając duży fragment dopasowany do optymalnych warunków.
Tu byłoby odwrotnie... trzeba by dusić cały duży układ aby dopasować się do pojedynczej lady...
No i kwestia ewentualnych awarii całości... brrrr.... ja bym się w to nie pakował/