Logowanie Rejestracja
  • Start
  • Szukaj
  • Użytkownicy
  • Kalendarz
  • Pomoc
  • Nowe posty
Menu
Start Szukaj Użytkownicy Kalendarz Pomoc Nowe posty
PROFESJONALIŚCI POLECAJĄ
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
REKUPERATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY

Nieszczelnosc wymiennika plytowego

10 Odpowiedzi, 11659 Wyświetleń

miezala5

  2011-12-07, 18:16:53
Top użytkownik
#1
Jak dobrac nizej wymieniony wymiennik do wymiany?
Zmierzyc wielkosc i srednice przylaczy?
Jak okreslic moc nie majac informacji o calym urzadzeniu?
Musze wymienic ten wymiennik!
Pozdrawiam!
Robert






Witam!
Mam na tapecie maszyne do schladzania glikolu ktory potem krazy chyba w maszynach drukarskich i je schladza.
Ciekawa historia bo maszyna zostala kupiona z butla R134 i manometrami oraz klijenci zostali poinstruowani zeby jak temp. glikolu bedzie rosla dopuszczali gazu do 2bar!
Niezle co!
Gaz sie skonczyl (butla na rok) wiec maszyna trafila do mnie na tapete!
Opskoczylem czujnikiem uklad - niewielki wszystkie rurki w kupie i zawor TZR na wierzchu przed wymiennikiem.Nic nie znalazlem!Wiec wydaje mi sie ze wymiennik plytowy puszcza!
Wymiennik niewielki 10cm gruby.

Pytanie: jak sprawdzic szczelnosc wymiennika?
- spuscic glikol,wyciac wymiennik i zrobic probe cisnieniowa?
Tylko to mi przychodzi do glowy!
Jak to u poczatkujacego jest to mojpierwszy przypadek tego typu!
Prosze o sugestie!
Narazie dobilem gazu bo chlopaki drukuja kalendarze ale obiecalem ze im to zrobie wiec pytam madrzejszych wczesniej!
Pozdrawiam!
Robert
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2012-03-20, 20:00:01 przez miezala5.)
  • Odpowiedz

wit

  2011-12-07, 18:50:05
Top użytkownik
#2
układ glikolowy szczelny z naczyniem przeponowym -czy otwarty z naczynkiem przelewowym?

jak otwarty -to po prostu odessaj czynnik i nabijaj azotem... zobacz czy gdzieś syczy, czy bombluje...
jak zamknięty -to spuść trochę glikolu -otwórz stronę glikolową -i ładuj azot w chłodniczą. powinno gdzieś bąblować itp. albo syczeć z rur glikolowych. albo z innych

wymontowanie płytówki i oddzielna próba szczelności -to ostateczność. sporo z tym kłopotu i roboty.
wiec najpierw sprawdź wszystko inne dokładnie.
płytówki rzadko są troszkę nieszczelne. zazwyczaj szczelne -albo całkiem pęknięte. raczej szukaj na skrętkach, spawach i pod izolacjami rur.
  • Odpowiedz

Mechanik

  2011-12-07, 19:04:11
Nowy użytkownik
#3
Kiedyś to przerabiałem. Leciało nie między freonem a glikolem, tylko z boku wymiennika. Na spojeniu między warstwami płyt. Trzeba było obedrzeć wymiennik z izolacji i pod ciśnieniem smarować boki pianą.
  • Odpowiedz

witekC

  2011-12-07, 19:08:42
Nowy użytkownik
#4
Miałem podobny problem z dosyć dużym wymiennikiem płytowym. Było podejrzenie, że jest nieszczelność pomiędzy dwoma układami freonowymi właśnie w wymienniku. Układ glikolowy pracował z dwoma nizależnymi układami freonowymi. Cała trudność polegała na tym, że wymiennik ważył 250 kg i był zamontowany w chilerze na dachu 8-mio piętrowego biurowca. Żeby mieć 100% pewności odcąłem orurowanie glikolowe i jednego obiegu freonowego i na króćce założyłem normalne prezerwatywy. Po wpuszczeniu gazu do drugiego układu widok rosnących baloników potwierdził wstępną diagnozę. Chiler był na gwarancji, pracował 1 miesąc. Następna sprawa to wymiana trgo wymiennika. Postawienie bardzo dużego dźwigu na głównej ulicy dużego miasta i zamknięcie ruchu kołowego na kilka godzin nie wchodziło w grę. Rozwiązała to firma
  • Odpowiedz

witekC

  2011-12-07, 19:11:22
Nowy użytkownik
#5
cd. Rozwiązała to firma
"siłaczy" z Krakowa, którzy wnieśli nowy i znieśli uszkodzony wymiennik.
  • Odpowiedz

Mechanik

  2011-12-07, 19:25:19
Nowy użytkownik
#6
Jak już jesteśmy w temacie wymienników to może napiszcie jakich producentów omijać a jacy robią w miarę mało awaryjne.
Ostatnio już drugi raz u klienta wymienialiśmy płytowca na skraplaniu. Jakaś tajlandzka produkcja.
Innym razem przejrzałem ulotkę dołączoną do wymiennika i wyczytałem tam coś w stylu: "Wzrost temperatury nie więcej niż 5st na minutę. Wzrost ciśnienia nie więcej niż 3 bar na minutę" Pomyślałem sobie że raczej mało który układ freonowy to spełni. Zwłaszcza na tłoczeniu.
  • Odpowiedz

wit

  2011-12-07, 19:45:49
Top użytkownik
#7
swep i alfa laval są dobre.
chińczyków lepiej nie tykać.
  • Odpowiedz

Mechanik

  2011-12-08, 05:59:23
Nowy użytkownik
#8
Widziałem już nieszczelny wymiennik, który miał zabezpieczenia przepływowe, ciśnieniowe oraz nawet osobny termostat zabezpieczający z czujką przyklejoną do płyt. Mimo to się rozszczelnił. Szybkie spadki i wzrosty temperatur powodują naprężenia w materiale i czasem po prostu gdzieś pęka.
  • Odpowiedz

wit

  2011-12-08, 11:27:01
Top użytkownik
#9
pęka -jak niedolutowany albo zlutowany na chińska.tajwańską ślinę lub gówno zamiast stopu miedzi lub zamiast spawania płyt.
porządne płytówki nie pękają same z siebie -jedynie zamarzniecie wody/glikolu je niszczy -lub jakieś uderzenie.
a, że były zabezpieczenia-nie oznacza automatycznie, ze działały. Pierwsza "naprawa" uzytkownika przemysłowego -zazwyczaj naprawa własnym zakresie przez elektryka zakładowego (a bo to taniej niż serwis wezwać) to pominiecie zabezpieczeń -brudzi się filtr glikolu/wody -spada przepływ medium pośredniego i temperatura odparowania -zabezpieczenia wywalają -bo powinny -po to w końcu są -to zamiast wyczyścić -pomija się zabezpieczenia. Jak padnie wymiennik i serwis wezwać trzeba-to szybciutko ściaga się mostki z presów i z przepływki -aby serwis nie widział -bo ktoś się przyczepi. Bo szef się dowie, że ileś tam tysi za wymianę wymiennika i sprężarki -to z winy położenia mostka przez elektryka...
  • Odpowiedz

jack63

  2011-12-08, 13:06:31
Zaawansowany użytkownik
#10
Pierwsze co robi spora liczba serwisantów i użytkowników to zwarcie flow-switch'a wychylnego. Najczęściej jest źle (za płytko/głęboko) zamontowany lub zachodzi kamieniem (dla wody). Wywołuje fałszywe i upierdliwe alarmy.
Gdzie było zamontowane ciśnieniowe (czujnik/presostat)? Na ssaniu czy tłoczeniu pompy?

W kwestii radosnej twórczości omijania zabezpieczeń, bo nie chce się nawet sprawdzić co się dzieje lub nie chce się przeczyścić filtra, popieram wita. To bardzo typowa sytuacja.

Dygresja. W pewnym zakładzie przewijano (byli specjalni pracownicy do tego) raz na tydzień silnik (kilkadziesiąt kW) od któregoś z kilkunastu przenośników śrubowych. Instalacje były tradycyjne z zabezpieczeniami termicznymi na bimetalach. Gdy materiał transportowany był za mokry i silniki się zatrzymywały, zamiast "odetkać" przenośnik podpierano termiki papierkami. Radosna "twórczość" skończyła się po zakupie elektronicznych zabezpieczeń silnikowych. Niestety pracę stracił jeden z "przewijaczy". To efekt uboczny.
Tak więc, w wielu sytuacjach lepsze jest stosowanie bardziej skomplikowanych zabezpieczeń. Podnosi trwałość instalacji nie ze względu na ich "wspaniałość" tylko, ze względu na brak możliwości nieuprawnionego "podkręcenia" przez "fachowców".
  • Odpowiedz

  • Pokaż wersję do druku


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

Serwis ma na celu zgromadzenie w jednym miejscu firm oraz organizacji z branży HVACR, działających na rynku zarówno polskim jak i poza granicami kraju. Naszą siłą są wyłącznie tematy związane z branżą HVACR oraz unikalna społeczność użytkowników.
NEWSLETTER
Informacje O nas Kontakt Regulamin Reklama Polityka prywatności
Kategorie Artykuły Aktualności Produkty
Działy Klimatyzacja Wentylacja Chłodnictwo Auto - klimatyzacja
Nasze Portale ogrzewnictwo.pl pasywny-budynek.pl
Copyright © 2005-2023 termoclima Sp. z o.o Wszystkie prawa zastrzeżone.
Tryb normalny
Tryb drzewa