Prawo dopuszcza do prowadzenia pojazdu pod wpływem.Ale za skutki trzeba płacić

Nie chce mi się z Tobą gadać

Skończmy tą Biesiadę.Ja przynajmniej potrafię się przyznać.Wszyscy podaj przykłady tylko nie z broszurek reklamowych.

Producenci filtrów dopuszczają poziomy montaż filtrów odwadniaczy. jednak jest to "fachowo nieestetyczne" i niezalecane. Dopuszczalne a zalecane -to troszkę różne pojęcia...

Co do producentów urządzeń -niekoniecznie montują najkorzystniej -montują jak im wygodniej -i w sposób pozwalający zaoszczędzić 40cm /sztukę "drogiej" rurki miedzianej... jakoś to chodzi -dokąd układ fabrycznie czysty, odpowietrzony i napełniony nominalnie... jeśli coś się w urządzeniu psuje -za mało czynnika lub zawilgocenie -to montaż filtra inny od pionowego w dół może potęgować niekorzystne zjawiska.


a jeszcze co do montażu poziomego -o ile filtr ma wkład lity -to nie ma problemu zwłaszcza jeśli jest w układzie zb. cieczy.

jeśli filtr ma wkład sypki - kuleczki silikatów ściśnięte pomiędzy sitami -to montaż poziomy jest ewidentnym błędem.

nauczycieli miałem innych niż Mentor12 ... ale w temacie położenia filtrów cieczowych uczyli podobnie.
Może dodatkowo różnicowali przypadki i budowę wewnętrzną filtrów...

A te ze zdjęcia mają sypki podlegającymi skutkom uderzenia cieczy.Ale co tam butelka a z wodą w pionie zapewne spełnia rolę filtra traktując wsad jako element filtrujący.Szkoda że podający przypadek nie zmierzył temperatury przed i za filtrem .Pewna różnica kwalifikuje go do wymiany.Jestem ciekaw kto zapłaci za wymianę zaworu rozprężnego? Biorąc pod uwagę w diagnozie że we wzierniku podobnie jak w wężu ogrodniczym.

Koledzy - jeszcze jedna prośba. Gdzie najszybciej dostanę ten zawór ???? wszyscy dają mi terminy 2- 4 tygodnie TX6-N15

Koledzy - jeszcze jedna prośba. Gdzie najszybciej dostanę ten zawór ???? wszyscy dają mi terminy 2- 4 tygodnie TX6-N15

Alfaco bądz area traders

Koledzy - jeszcze jedna prośba. Gdzie najszybciej dostanę ten zawór ???? wszyscy dają mi terminy 2- 4 tygodnie TX6-N15

Alfaco bądz area traders

upps area shop nie traders

W Szczecinku ponoć wymieniają hurtowo.A hurtownie magazynują nie schodzące części.Dlatego ten termin

W Szczecinku ponoć wymieniają hurtowo.A hurtownie magazynują nie schodzące części.Dlatego ten termin

A tak poza tym dobrze się czujesz?

Tak samo dobrze jak Twoje zamontowane filtry a raczej układy chłodnicze

Prubójesz zamydlić temat filtrów?

"Prubójesz" Tylko Ty pewnie potrafisz i wiesz co to słowo oznacza.
Widzę,że nie tylko na przedmiotach zawodowych spałeś.

Montaż poziomy jest DOPUSZCALNY.
Więcej z Tobą nie zamierzam dyskutować.

A jaki prawidłowy?

Ciąg dalszy tematu. Otrzymałem zawór , pół dnia zajęło mi jego zdemontowanie i zamontowanie nowego . Niestety objawy było takie same...... Wpuściłem właściwą ilość czynnika czyli 9 kg. Po załączeniu układu ciśnienie ( na niskim ) zaczęło gwałtownie spadać. We wzierniku ( za filtrem) silne zaburzenia, a potem silny strumień we wzierniku, bez zalania wziernika . Zabezpieczenie niskiego ciśnienia wyłączał całość po około 1 minucie pracy gdy ciśnienie spadało do 0,5 bara. W tym krótkim czasie zawór TZR zaczął się bardzo szybko obladzać. Zacząłem doładowywać czynnik bawiłem się jeszcze długo obserwując układ. Dołożyłem prawie 5 kg . Objawy - nawet jeszcze szybsze wyłączenie przez czujnik niskiego ciśnienia. Postanowiłem oszukać elektronikę . Zwarłem czujnik niskiego cisnienia aby nie wyłączało agregatu i zacząłem obserwować całość . I znalazłem.... . Po 3 minutach pracy zaczęła się obladzać rura za filtrem odwadniającym . Przytkany filtr. Wyraźnie przed filtrem ciepła rura , za filtrem szron. Teraz po tych wszystkich eksperymentach mogę posumować. Wcześniej objawu szronienia za filtrem nie było - bo za krótko utrzymywałem czas pracy układu, oraz w tym czasie na dworze było zimno , sprawdzałem kilkukrotnie temperatrę w kilku miejscach i nie widziałem różnicy. Dzisiaj było cieplej i większa wilgotność powietrza- szron był widoczny. Drugi objaw który mógłby mnie nakierować na tą usterkę to to, że w momencie startu agregatu ciśnienie na wysokim z pozycji 9-10 barów skakało do 13 bar a potem spadało do 10 bar. Taki objaw było możliwy gdy kompresor miał co zassać i dawał wysokie ciśnienie. Potem miał tylko opary i nie mógł dać wyższego cisnienia. Trzeci objaw - to gdyby zawór był całkowicie otwarty i "lał" to zalewałby wejscie kompresora - a stukania nie było . Całość obrazu zafałszował wziernik w którym przepływ wydawał się bardzo duży jak z węża ogrodowego - i to było najtrudniejsze. Pozdrawiam kolegów którzy próbowali pomóc - większość merytorycznych uwag była cenna. Teraz zamawiam filtr i powinno być dobrze.

przy przytkanym filtrze -nie ma opcji, żeby nie było spadku temperatury. a szronienie -to jak już filtr baaaaardzo zatkany. musiała być zauważalna różnica temperatury rurki. po jakieś minucie pracy być zauważalna. pisałeś, że układ pracował... więc było więcej niż ta minuta.

zakładałem, że zapchanie filtra -jako łatwe w diagnozie wykluczyłeś... i kombinowałem za czymś bardziej skomplikowanym...

diagnoza filtra -opcja kiepska -dobre wyczucie temperatury "w dłoni"

opcja lepsza -dobry termometr z dwoma czujkami i pomiarem różnicowym oraz - ZAIZOLOWANIE czujek na rurkach -żeby mierzyły rurki przed i za filtrem a nie wszystko wokół.
zatkanie filtra wychodzi prawie natychmiast i bardzo wyraźnie... kilka stopni spadku na filtrze -to pewność.
objawy jakie opisywałeś -to filtr daje bardzo duży spadek ciśnienia i temperatury -wyraźnie widoczny... tego się nie da przeoczyć...

Czy jest regulacja temperatury skraplania?O ile jest czy działa?Czy wziernik jest w stanie odczytać czy w układzie nie ma wilgoci?Mleko we wzierniku świadczy o zbyt małym skraplaczu lub nie odpowiednim czynniku lub złym zaworze rozprężnym.Osobiście zaczął bym od wymiany tego nie poprawnie zamontowanego filtra i poprawił ten błąd montażowy
Nie wspomnę o różnicy temperatury przed i za filtrem.A kto zapłaci za wymianę zaworu?Montaż poziomy jest DOPUSZCALNY.I są skrajne jego skutki.

Układ nie ma regulacji temperatury skraplania. Wszystko raczej dobrze dobrane bo pracowało 6 lat. Jeżeli chodzi o szronienie to siedziałem tam kilka godzin i obserwowałem układ . Sprawdzałem ręką temperaturę przed i za filtrem , nie czułem różnicy. Wtedy było chłodno i suche powietrze. Bardzo szybko oszraniała sie rura za zaworem - Przed zaworem za filtrem - nic takiego nie było. Teraz wiem że powinienem dokonać precyzyjnych pomiarów dwoma termomertami, i wymusić dłuższą pracę układu .

Proszę użyj opcji spam i wciśnij ją w moich wypowiedziach w twoim temacie.Ja jestem koneserem.

a dopiszę, że wymieniając zawór rozprężny i tak powinieneś mieć po problemie...

powinieneś RUTYNOWO wymienić filtr.

Rozhermetyzowaniem układu -większa -dłuższa praca z otwartym układem -filtr się wymienia.
Choćby dlatego, że jest okazja. W tym konkretnym przypadku dlatego, że praca z otwartym układem trwała pół dnia... -i że wymiana filtra jest tu łatwa -dobry dostęp.
i że aż się prosi, żeby ten filtr przelutować w poprawnym zalecanym położeniu -dołożywszy te 30cm rurki której pożałował producent urządzenia...

Zrobiłbyś zgodnie z zasadami sztuki -i by grało -i nikt (w tym i Ty) by nie wiedział, że problemem był filtr a nie zawór.
A tak... podłożyłeś się z tym zaworem, a i pół dnia pracy i pewnie troszkę dojazdu w plecy...

RUTYNOWO od samego początku zmienił bym ten filtr No fakt.Są autorytety wypowiadające się estetycznie.Ale czy wiarygodnie TECHNICZNIE?Czy aby ktoś gogoś nie posiadając odpowiedniej wiedzy nie na ciągnął na niepotrzebne koszty naprawy?Zapewne ja odpowiadając nie.

No tak Warto zamydlać oczy.Oddalając temat aby na forum pozostać nie napiętnowanym pod względem wiedzy fachowej.

No niestety koledzy - dalej pasmo problemów. Wymieniam filtr . Odpompowałem czynnik , obłożyłem elementy mokrymi szmatami. Po odspawaniu górnej rurki od filtra - buchnął gęsty dym oraz zaczął wszędzie pryskać i wylewać się gorący olej . Był spieniony i wypłyną jak z wulkanu . W sumie potem okazało się że zebrałem go ze 200 gram. Olej ten był zgromadzony w górnej częsci filtra .Potem filtr odspawałem od dołu. Gorszy problem powstał przy próbie wspawania nowego filtra . Oczyściłem wszystko z oleju , dopasowałem rurki, zapuściłem azot w swobodnym przepływie. I powstał problem . Z górnej rurki powoli sączył sie olej . Co wyczyszczę i poskładam układ to z górnej rurki ścieknie odrobina oleju, wypełni szczelinę którą mam spawać . Gdy już zacząłem spawać to niestety powstał w jednym punkcie nagar i układ jest nieszczelny - robiłem próbę ciśnieniową. Próbowałem parokrotnie oblutowac to miejsce , niestety bez skutku. Muszę rozrebrać układ od nowa , oczyscić i coś przerobić. I tu mam do Was pytanie jak sobie radzicie z następujacym problemem. Czy jak z pionowej rurki ścieka olej - to nie włożę tam szmaty czy korka , bo zostanie. Jak wycieram ile się da - to robi sie zabawa w kotka i myszkę . A jak w tym przypadku mam filtr w narożniku to dostępu od strony ścianki nie mam . Chyba będę musiał przebudować układ i odsunąć sie od narożnika . Ale co ze ściekajacym olejem ? Jezeli tak jak Kolega Wit doradza przebuduję układ na poziomy filtr, to i tak muszę rozciąć poziomą rurę w której będe miał jeszcze wiecej oleju . I spawanie będzie utrudnione

To nie Karlino.