Kilka razy zdarzyło mi się ponownie robić fazę recyklingu chwilę po serwisie klimy i zawsze odzyskiwało dużo mniej czynnika. Przykład: zrobiony serwis w Oplu (układ po naprawie był pusty), próba azotowa 15 bar przez godzinę jest OK, próżnia, olej, ładowanie 1000g. Klima pracuje około 20 minut, widoczna nieszczelność pod UV. Jest tak mała, że pewnie z rok trzymałoby ciśnienie, ale ściągam czynnik, w celu naprawy. Stacja odzyskuje 550g i 25ml oleju, na zegarach pozostaje ciśnienie około 1 bar, więc robię kolejny raz odzysk i nic więcej nie ściąga, a ciśnienie spada już do zera. W butli wewnętrznej ciśnienie po recyklingu skoczyło o prawie 3 bary. Pytanie, gdzie się podziało 450g czynnika?

Tak właśnie napełnia większość automatów.Nigdy nie Masz pewności ile automat naprawdę wpuścił,on nabija klimatyzację oraz w butelkę Ciebie,a Ty Klienta.

Automat to automat.Robi tak jak człowiek go zaprogramuje.

Ponów proces odzysku po upływie 30-40 minut bez rozłączania maszyny od układu.
Ktoś kiedyś pisał chłodnictwo to nie ŻUŻEL !

No fakt.A nerwowy serwisant powinien poszukać pracy innej gdyż tutaj zachodzą przemiany w czasie?

Mam usterkę! maszyna ,,nabija" wolniej, zawsze ,,nabijała" w trzy sekundy a teraz około minuty!

Lato lato wszędzie.Jeden sezon ? są płaszcze dogrzewające butle i przepisy kodeksu pracy mówiące o pracy serwisantów w pomieszczeniach warsztatowych.Twórcy w stacjach nie wzieli tego problemu pod uwagę programując i nie mając pojęcia o robotyce.Stąd wynikają problemy nie maszyn tylko osób nie doświadczonych w tej ścisłej branży.Nie zamierzam pomagać dobijaczom układów chłodniczych.

Lato lato wszędzie.Jeden sezon ?

Jeden sezon, podobna temperatura, różne dylematy, różne procedury... różna wiedza

Dokładnie

Stąd wynikają problemy nie maszyn tylko osób nie doświadczonych w tej ścisłej branży.Nie zamierzam pomagać dobijaczom układów chłodniczych.

Jak to dobrze, że wyssałeś całą wiedzę o chłodnictwie z mlekiem matki. Ciekawi mnie w takim razie, co robisz na tym forum? Skoro sam nie chcesz pomóc, to rozumiem, że dowiedzieć się czegoś nowego też nie chcesz?
Nie oszukujmy się, każdy kiedyś zaczynał, literaturę już czytałem ale teoria to nie wszystko. Sam staram się podchodzić do tego, nie jak "nabijacz", tylko drążę temat przy niesprawnym układzie i jak się okazuje, w moim pół milionowym mieście na palcach jednej ręki można policzyć serwisy klimatyzacji, które robią coś więcej niż "nabijanie".

dexter nikt ci tu nie doradzi beda pisac suchary bez konca

Stąd wynikają problemy nie maszyn tylko osób nie doświadczonych w tej ścisłej branży.Nie zamierzam pomagać dobijaczom układów chłodniczych.

Jak to dobrze, że wyssałeś całą wiedzę o chłodnictwie z mlekiem matki. Ciekawi mnie w takim razie, co robisz na tym forum? Skoro sam nie chcesz pomóc, to rozumiem, że dowiedzieć się czegoś nowego też nie chcesz?
Nie oszukujmy się, każdy kiedyś zaczynał, literaturę już czytałem ale teoria to nie wszystko. Sam staram się podchodzić do tego, nie jak "nabijacz", tylko drążę temat przy niesprawnym układzie i jak się okazuje, w moim pół milionowym mieście na palcach jednej ręki można policzyć serwisy klimatyzacji, które robią coś więcej niż "nabijanie".

dexter wyssałem nauką i praktyką.Nikt w kilku wersach nie przekaże ci wiedzy która Ciebie interesuje.Są kursy teoretyczno-praktyczne które z pewnością rozwiążą twoje dylematy.