witam

Klient zazyczyl sobie zrobienie projektu klimatyzacji w zalozeniu ze zewnetrzna temperature bedzie 45C i okolo 30% wilgotnosci ( wiem warunki abstrakcyjne). No wiec wszystko zostalo obliczone i zaprojektowanie w zgodzie z zyczeniem klienta. No i teraz przychodzi problem bo w momencie odbioru instalacji przez klienta temperatura zewnetrzna bedzie znacznie nizsza a juz klient pyta jak udowodnimy ze ta instalacja bedzie dzialac jak bedzie 45C.
Odpowiedz : "prosze nam wierzyc!" nie wchodzi w rachube

Ja wiem ze mozna pokazac jak sie robilo wyliczenia problem jest ze nawet w obliczeniach trzeba pare rzeczy zalozyc jak ilosc ciepla od lamp, technologii itp. Wiec klient pyta skad wiadomo ze tak bedzie ( ps klient upierdliwy na maksa)

ktos ma jakiegos pomysla?, skad ja wezme 45C na dworze by mu udowodnic ze wszystko bedzie dzialac jak jest napisane w projekcie ?

Tymczasowo zamontować regulator temperatury skraplania.

Do klimatolog

A mozesz tak troszke bardziej rozwinac swoj pomysl?

[Shitashii]

Daj mu na to gwarancję na piśmie.

Ludzie są coraz mądrzejsi i wiedzą o firmach krzakach.I nie dziwię się klient chce mieć namacalny dowód działania a kolega DM nie wie co to taki zestaw.A zrobił projekt.Czegoś nie rozumiem i zapewne kolega barbie wyprowadzi mnie jak zwykle z tego nie rozumienia.

DM dolicz Klientowi wycieczkę do Afryki i tam zamontujesz na próbę.

Ludzie są coraz mądrzejsi i wiedzą o firmach krzakach.I nie dziwię się klient chce mieć namacalny dowód działania a kolega DM nie wie co to taki zestaw.A zrobił projekt.Czegoś nie rozumiem i zapewne kolega barbie wyprowadzi mnie jak zwykle z tego nie rozumienia.

To nie jest nic nadzwyczajnego mam takich dwóch klientów ktoś zrobił projekt wentylacji ktoś tą wentylację wykonał no i co?a no nic, nie działa i w lecie masakra teraz pytają mnie co z tym zrobić żeby działało w jednym przypadku specjalista z firmy montującej doradził żeby ustawić 1% świeżego powietrza i będzie OK a sala mieści się na poddaszu i jest trochę niska jeszcze pościnany sufit centrala stoi na strychu obok i jak pójdzie na 80% to budynek się trzęsie a z talerzy zdmuchuje sałatki a gości pot zalewa .To czy można się dziwić klientowi że chce wiedzieć za co płaci?Myślę że ci dwaj następnym razem też zechcą dowodów że wentylacja będzie działać nawet w lecie

jesli urządzenie jest zamontowane w miejscu o słabej wentylacji często jest tam plus 50 stopni .nie potrzeba jechać do Afryki wystarczy Galeria Bałtycka w Gdańsku .

Można i tak,ale taki klient każe udowodnić,że urządzenie nie zepsuje się 12 lipca 2014 roku np o godz.13.40 i o wehikuł czasu będzie trudniej.

45 stopni w zimie ? nie ma problemu nakryj klimatyzator chociażby jakąś plandeką wstaw termometr do środka i poczekaj aż osiągnie 45 stopni

Dobra moze nie tak sprecyzowalem pytanie.
Nie chodzi o to ze jednostka bedzie dzialac gdy temperatura w pomieszczeniu gdzie jest zainstalowana wzrosnie. Pytanie jest jak udowodnic ze cala instalacja bedzie dzialac tak jak jest zaprojektowana gdy na dworze bedzie 45C - mam na mysli temperatura pomieszczen, temperatura nawiewu etc.
Wszystko jest obliczone jak nalezy, wykonane idealnie. Problem jest ze ciezko o te 45C na dworze a klient mowi ze ok teraz klima dziala jak powinna ale skad wiadomo ze jak bedzie 45C to tez bedzie ok?

Do Klimatolog - nie pij tyle bo twoje odpowiedzi sensu nie maja a i konstrukcja gramatyczna zdania jakas "nie polska"

Możesz poczekać ileś tam lat (10, 100, 1000 albo więcej...) do czasu aż zmiany klimatyczne spowodują osiągnięcie w Polsce temp. powietrza 45oC.
A tak poważnie. Albo klient jest niepoważny. Albo ty jesteś niepoważny. Albo jesteście niepoważni obydwoje...
Ale mleko sie wylało, więc musisz zrobić jak pisał frost-ch. Obudować skraplacz i czekać aż temp. powietrza będzie taka jak sobie klient zażyczył.
A propos. Czy określenie klimatyzacja dotyczy klimatyzatorka??? Czy może prawdziwej centrali klimatyzacyjnej z grzaniem, chłodzeniem, nawilżaniem, odzyskiem itd ?
Dla central są wytyczne projektowe odnośnie granicznej temp. i wilgotności(!) powietrza zewnętrznego przy której centrala ma zapewnić też określone warunki powietrza wewnętrznego.
Typowe warunki dla lata to 30oC i 30% wilgotności względnej (o ile dobrze pamiętam). Dla chłodzenia temperatura nie jest wielkim problemem i te 45oC to nie jakaś tragedia. Większym problemem jest duża wilgotność powietrza przy tej temperaturze. Niestety ostatnie lata są bardzo wilgotne i wiele instalacji,zaprojektowanych zgonie z wytycznymi,nie wyrabia.
Klient pewnie się już sparzył i stawia kosmiczne wymagania. Jednak widać że gó... się zna. Ja bym postawił warunek 30oC/60% i 20% kasy zapłacił dopiero w lecie...

Do jack63

- Skraplacz nie jest chlodzony powietrzem - chiller chlodzony woda morska.
- co do wytycznych odnosnie powietrza zewnetrznego - sa tylko "podpowiedzi" ale decyzja zalezy od klienta
- dyskusja z klientem na temat temperatur byla - jak wojna z wiatrakami
- to nie jest "klimatyzatorek" tylko duzy system z centrala klimatyzacyjna

Chyba rzeczywiscie bede musial zainwestowac w wycieczke do Afryki

Śmieszny temat
Nie wiem co Cię obliguje do zrobienia tego testu? SIWZ? PFU? Umowa?
Jeżeli nie ma tam takiego zapisu to udzielasz gwarancji, że ten system będzie pracował w takich warunkach i na tym koniec, jak nie będzie działał użytkownik ma prawo skorzystać z szeregu instrumentów prawa.
Po odpaleniu wystaw fakturę vat, prześlij pocztą, jak nie zapłaci to naliczając odsetki oddaj sprawę do sądu.
Jeżeli nie ma nigdzie zapisu o testach to Twoje oświadczenie będzie wystarczające.

PS. Woda morska, 30% wilgotności, 45*C. to się wszystko kupy dupy nie trzyma.

Dla DM temat nie jest śmieszny!
Napisał ogólnikowo o sytuacji i bardziej się żali niż prosi o radę. Nie wiadomo gdzie ta instalacja ma funkcjonować? W Polsce, w Nigerii, na lądzie czy może na statku.
Wygląda to na typowy przykład sytuacji, gdy klient szuka "argumentów" aby nie zapłacić i to jest chyba głównym problemem.
Niestety dla DM jest już za późno na pewne rozwiązania. Umowa podpisana i robota zrobiona. Pewnie sprawa skończy się w sądzie. Wszystko zależy jakie były faktyczne intencje zamawiającego. Jak złe, to trzeba się liczyć ze stratami.

system faktycznie jest na statku , niestety nawet w tym przypadku ciezko o 45C na dworze.
Pytanie zadalem ogolnie gdyz jestem ciekawy jakie rozwiazania byscie mieli w przypadku budynkow - jako ze wiecej firm na rynku projektujacych dla budynkow ,wiecej projektantow wiec i liczylem na wiecej odpowiedzi (podpowiedzi)

Odnosnie przepisow to nie ma czegos takiego jak max temperatura - sa raczej " podpowiedzi" jaka powinna sie w projekcie uzyc , niestety przepisy stare i nikt ich nie uaktualnia w zgodzie z realiami na swiecie.

Co do kontraktu to nie byla moja robota a teraz roblem trzeba jakos rozwiazac.

Wczesniej problemu nie mielismy jako ze klienci "madrzejsi " byli, pewnie bedziemy przyszle umowy jakos lepiej formulowac co by sie ustrzec przez podobna sytuacja, ale skoro juz taka zaistniala .....


Do crocens

Nie rozumiem dlaczego dla ciebie woda morska to jakis problem ? chillery na statkach w wiekszosci przypadkow pracuja na wodzie morskiej.

Dalej nie wiem co Cię zmusza, oprócz słowa klienta, do przeprowadzenia takiego testu.
Jeżeli projekt został zrobiony i sprawdzony przez osoby z uprawnieniami to jest to wystarczające do odebrania instalacji o ile została wykonana zgodnie z projektem. Chyba że w umowie/SIWZie/PFU jest zapis, że należy przeprowadzić takowe testy.

A co do samych testów to rozumiem, że jest to agregat wody lodowej z skraplaczem chłodzonym wodą morską.
Jeżeli tak to nie ważne są warunki i temperatura zewnętrzna tylko jakie parametry ma woda morska zasilająca skraplacz oraz temperatura wody zasilająca wymiennik czynnik chłodniczy/woda(solanka)

Po podaniu wody na skraplacz o temperaturze odpowiadającej temperaturze wodzie morskiej w warunkach 45*C/30RH i po podaniu wody lodowej na wymiennika o temperaturze takiej jaka została wyliczona w projekcie (nie wiem dalej co chłodzicie, komory? Jeżeli tak to nagrzewnicami zadbać o odpowiednie warunki).
Temperatury wody uzyskać np. przez zastosowanie zaworów mieszających...

Dalej jednak uważam, że jeżeli nie ma nigdie zapisu o testach to nie masz obowiązku ich wykonywać...