Witam,
Samochód: Seat Toledo II 2004r. (pełne pokrewieństwo z Golfem IV)
Kompresor klimatyzacji: SD7V16, podzespoły klimatyzacji jeszcze oryginalne

Zrobiony standardowy serwis klimatyzacji:
Odessanie czynnika, wytworzeniu próżni (30 minut), olej 10g i dobicie 750g czynnika
Po serwisie następujące ciśnienia: HP 7 atm, LP: 2.5 atm., temperatura wylotu powietrza z kratek: 6 st. C
Temperatura otoczenia ok. 20 st. C
Załączają się 2 wentylatory.

Dlaczego HP jest na niskim poziomie?
Jest niezależne od obrotów (obroty biegu jałowego czy "gazowanie" ok. 2-3 tys. obrotów), to HP jest stałe.


Dodam że po wymianie: osuszacza (Hella) oraz zaworu rozprężnego (Delphi) oraz porządnym wymyciu skraplacza (zdjęty przód) ciśnienie wzrosło ale nieznacznie, HP wzrosło o 1 atm oraz nadal jest "stałe".
Temperatura pomiaru ok. 20 st. C.

Wiem, że mógłbym być zadowolony z tego że z kratek leci chłodne powietrze, jednak "ciśnienia" nie dają mi spokoju?
Czy może być to kwestia kompresora który kończy swój żywot?
Może kwestia "brudnego" układu i należałoby taki układ przepłukać?

Chcę doprowadzić układ do poprawnej pracy, brakuje mi oczywiście wiedzy oraz nie znam nikogo kto byłby specjalistą w tej kwestii i potrafił doradzić co dalej zrobić.

Proszę o cenne uwagi i wskazówki.
Dziękuję za pomoc i podzielenie się wiedzą, której mi brakuje.

Pomocnicza tabela ciśnień i ich interpretacja w załączniku. (zaznaczam pomocnicza). Jeżeli jest to odpowiednik Golfa IV, to powinien mieć klimatronik - proponuję podłączyć pod VAGa, może pokaże błędy bęące wskazówką do dalszego działania.
Zbyt wysokie ciśnienie jest niebezpieczne dla sprężarki, a przy temp. 20 st. C na zewnątrz - moim zdaniem - ciśnienie 2,5 na LP jest też odrobinę za wysokie. Istnieje też możliwość "przytkania" uładu po wymianach jakie dokonałeś. Szczególnie mycie skraplacza (czym - jakim preparatem było robione).

Nie siejcie paniki,bo wszystko jest dobrze.Kolego Hubert trochę musisz sie podszkolić z klimatyzacji bo nawet 10000 obrotów nie podniesie ci cisnienia,bo nie od obrotów ono jest uzależnione.Moja rada.Jak się nie ma kwalifikacji do czegoś to sie nie biorę za to.