Witam. Mam problem z Volvo V40 diesel. Otóż ktoś przede mną wymienił skraplacz na nowy i napełnił układ klientowi. Klient przyjechał do mnie, bo nie działało, okazało się, że miał elektrycznie odłączony kompresor. Przy okazji zauważyłem nieszczelność na przyłączu skraplacza. Więc zrobiłem odzysk (zaznaczam, że klima od czasu nabicia nie chodziła) i tu pojawił się pierwszy problem, zeszło 350g i 40 ml oleju, a po chwili ciśnienia wskoczyły na ok. 3 bar. Znowu odzysk i kolejne 120g, po chwili ciśnienia ponownie się zwiększyły i zeszło jeszcze 100g. Przy rozpięciu przewodu od skraplacza uciekło jeszcze sporo gazu i duże ilości oleju, a łączenie jest wysoko w górnej części skraplacza. Wymieniłem oring, zrobiłem próżnię, zadałem 40 ml oleju i napełniłem układ do zalecanych wartości. Przy wyłączonej sprężarce ciśnienia równo po 6 bar, włączam klimę i LP schodzi na 2,5 a HP rośnie do 7 bar, wiatraka nie włącza, bo skraplacz ledwo ciepły. Pierwszy moment po włączeniu i przewód LP robi się mocno zimny, ale po kilku sekundach kompresor cały czas chodzi, a między stroną LP i HP prawie nie czuć różnicy temperatur i są one zbliżone do temp. otoczenia. Po wyłączeniu układu na kilkanaście minut i ponownym włączeniu, znów przez moment chłodzi i dalej przestaje. Temperatura z nawiewów to ponad 20 stopni.
Układ był rozszczelniony przez kilka lat, osuszacza nie wymieniono i mam na niego podejrzenia, ale nie chcę pochopnie wymieniać, jeżeli się okaże że to nadal tak działa, jak dotychczas. Na osuszaczu jest okienko, w którym widać zabarwiony olej, ale nie widać przepływu czynnika wraz z olejem, jak układ się włączy.
Co może być przyczyną takiego zachowania? Układ przelany olejem? Zatkany osuszacz? Kompresor?

Zgłoś się a priv.

biuro@phu-blysk.pl

Może uda się coś z tym problemem zrobić.

pozdrawiam