Witam.
Stawiam pierwsze kroki w klimatyzacji i dlatego, też proszę kolegów z doświadczeniem w tym temacie o pomoc.
Używam do napełniania i obsługi urządzenia Bosch ACS400. Obiektem problemu jest Passata '97 1,9TDI z Klimatronic'iem, przyjechał z klimą działająca marnie przy wyższych temperaturach.
Problem wystąpił po przeprowadzeniu serwisu automatycznego nr 07 czyli odessaniu czynnika, sprawdzeniu szczelności, uzupełnieniu oleju i napełnieniu czynnika 0,750kg. Różnica czynnika była spora, jakieś 0,400kg. Po tym zabiegu klima przestała działać. Wygląda na to, że sprężarka się załącza ale nie ma reakcji na wysokim ciśnieniu, przewód nie zmienia temperatury na niższą, brak jakichkolwiek oznak, powietrze oczywiście nie schładza się. Ciśnienia na niskim układzie (o ile dobrze pamiętam) ok 8bar, a na wysokim 14bar, po włączeniu klimy nie wzrasta.
Czy może coś zrobiłem nie tak???

Moim zdaniem coś spore te ciśnienia...
Może jeszcze raz podłącz auto i ściągnij wszystko i nabij od nowa. Już na forum był przypadek że urządzenie nie odzyskało (ściągnęło) całego czynnika.
Pytanie:
- od razu po nabiciu miałeś tak nie równe ciśnienia? Dla mnie to bardzo dziwne...

Po paru przypadkach nabicia mnie w butelkę zawsze przed rozpoczęciem prac nad układem, sprawdzam wszystko dokładnie i weryfikuje co klient mówi. Dopiero potem pracy o którą mnie proszą...

Na ten pomysł też wpadłem jeszcze przed końcem pracy, tyle że włączyłem go na program manualny na odsysanie i tu mnie spotkała niespodzianka, bo odessało 0,550kg, gdzie więc się podziało 0,200kg??? Ale nic to. Zapuściłem mu na manualu 0,700kg, napełniło i bez zmian. Co delikatnego chłodzenia przed dobiciem to jestem pewien, że coś tam było delikatnie ale chłodziło, a teraz nic. Zresztą sprawdziłem na początku przed dobijaniem, że przy załączonej klimie ciśnienie w układzie wysokiego ciśnienia wzrastało, co wskazywałoby że sprężarka pracuje, a teraz ani drgnie 14bar i koniec. Dziwne to. Przepraszam, ale nie jestem pewien co do ciśnienia na niskim układzie, jutro sprawdzę to dokładnie podam, bo zapamiętałem na wysokim, a na niskim wzrokowo (jakieś 40% na skali manometru), ale nie pamiętam czy to było 8bar czy trochę mniej, w każdym razie ciśnienia wydawały się OK i wszystko winno działać, a nie działa. Jakieś pomysły???

Jeszcze mam jedno, może trywialne pytanie, ale wolę się upewnić (podkreślam, że jestem początkujący). Ciśnienia w układach wysokiego i niskiego ciśnienia winny być po nabiciu zbliżone do siebie??? Jeśli nie są to jaka jest mniej więcej tolerancja, czy też może to zależy od rodzaju instalacji???

tak, oczywiście, że powinny być zbliżone ( ewentualnie po ok 5 minutach od wyłączenia klimy)

Mam prośbę. Z rana podaj te dane:

Ciśnienie po stronie niskiej po nabiciu i podczas pracy.
Ciśnienie po stronie wysokiej po nabiciu i podczas pracy.
Praca wentylatorów - tego w środku i tego przy skraplaczu.
Czy byłeś na diagnozie komputerowej?
Jak wygląda temperatura rurek?
Jak wygląda temperatura z kratek - Przy jakiej temp mierzona - Na obiegu wewnętrzny, czy zewnętrznym?
Jakieś dziwne, podejrzane zjawiska.

Wydaje mi się że to będzie pomocne tutaj pomagającym

Wszystko to dokładnie podam jak tylko go podepnę pod urządzenie, ma jutro wrócić. Z góry dzięki za pomoc.

Tak więc ciąg dalszy historii:
-Oczywiście źle zapamiętałem jednak odczyt ze skali manometrów, dziś mam już wszystko zanotowane:
Ciśnienie po nabiciu po stronie niskiego i wysokiego jest równe i wynosi 8bar, podczas pracy po stronie niskiej zaczynało spadać do około 6bar, a po stronie wysokiej wzrosło do 10bar, wentylatory obydwa pracują, obieg zewnętrzny, temperatura na zewnątrz 24st. Rurki jedna lekko ciepła (cieńsza) druga lekko (ale naprawdę lekko) zimna. Temperatura z kratek niewiele niższa od otoczenia.
No więc wpadłem na pomysł zaworu rozprężnego, odessałem czynnik (zeszło 0,700kg, prawidłowo) rozkręciłem cieńszego węża i wymieniłem zawór na nowy (stary nie był w bardzo złym stanie). Zmontowałem, zrobiłem próżnię, dodałem symbolicznie oleju, napełniłem 0,700kg. Klima zaczęła działać. Byłoby po sprawie, gdyby nie to, że jak tylko klient wsiadł i ruszył to znowu przestała działać i wróciła do stanu opisanego na początku. Dodam jedynie, że sprężarka klimy chodzi dość głośno, może nie tragedia ale wydaje mi się, że ciszej powinna. Proszę o pomoc doświadczonych.
Może ktoś miał już podobny przypadek???

Jak przypuszczam zastosowana jest tam sprężarka o zmiennej wydajności (SD7V16). Dokładnie przytoczone ciśnienia świadczą o uszkodzeniu wewnętrznego regulatora sprężarki.

[radekklimat]

w passacie jest kompresor zexel ze zmienna regulacja wydajnosci i nalezy wymienic zawor od regulacji przyczym niewłasciwe napełnianie olejem i czynnikiem spowoduje efekt jak powyzej opisany

Niewłaściwe napełnienie czynnikiem i olejem odpada, gdyż początkowo ACS był ustawiony w tryb programu, ten dobrał sam parametry ilości czynnika, do tego znając ilość jaka winna być w układzie kilka razy to zostało sprawdzone (przy kilku opróżnieniach i ponownych napełnieniach) jak rozumiem musi więc chodzić o zawór regulacji. Tak czy inaczej sprężarka jak rozumiem???

Potwierdzam, że przyczyną uszkodzenia regulatora jest najczęściej błędna procedura napełniania... i radekklimat nie miał zapewne na myśli ilości oleju i czynnika :-)

Oświećcie mnie... Jaka to błędna procedura napełniania?

Sprawdziłem dodatkowo komputerem wyszedł błąd 1271 "Nastawnik klapy nawiewu regulacji temperatury - V68" cokolwiek oznaczał skasowałem go. Po kilku próbach klima zaczęła znowu działać i tak trochę podziałała i znowu przestała. Wspomniany błąd nie wrócił, na komputerze wychodzi "brak błędów". Można powiedzieć, że działa jak kierunkowskaz, czasem tak, czasem nie. Czy przyczyną może być zawieszający się zawór regulacji w sprężarce???

[radekklimat]

do max
bvłedna to znaczy zle dozowanie oleju do układu oraz gazu

radekklimat jak rozumiem ma na myśli, że czynnika można napełnić za dużo, lub za mało i podobnie z olejem. Co do czynnika powtarzam: sprawdzane kilkakrotnie 0,700kg, w danych technicznych i na tabliczce znamionowej pod masą, urządzeniem kilkakrotnie odsysane i napełniane jeszcze raz (zawsze 0,700-0,720 kg), oleju napełnione tyle ile wyszło przy odsysaniu czyli jakieś 10-15ml, więc jaka ... "błędna procedura". Co do zaworu regulacyjnego to nie wiem dokładnie gdzie się znajduje. Na tylnej tarczy (obudowie) sprężarki jest nakrętka zakręcona na szpilkę z wejściem na imbus, czy to będzie zarwór regulacyjny??? Jeśli nie to gdzie go szukać???

Acha, sprężarka jest Zexel, tak jak radekklimat przypuszczał. Czy trzeba ją wyrzycać żeby dostać się do zaworu regulacyjnego???

[radekklimat]

zawor znajduje sie w kompresorze i musisz go wymontowac zeby go wyjac