Witam kolegów, mam pytanie do Was jakie macie doświadczenia w montowaniu agregatów na kominie. Zadanie bowiem jest takie aby zamontować łącznie 4 sztuki agregatów (2x2,5kW + 2x3,5kW) na kominie o wymiarach około 1,5mx0,5m (komin murowany z cegły). Czy dopuszczalny jest montaż tych urządzeń metodą "na opaskę" tj dwa profile ściągnięte szpilkami. Komin jest w użyciu i zastanawia mnie czy kominiarz się nie przyczepi? nie mam zamiaru ingerować bezpośrednio w konstrukcję komina. Agregaty miały by być położone symetrycznie po obydwu stronach komina (2+2)

Montaż tylko i wyłącznie na opaskę nie można wiercić otworów w przewodach kominowych. Poszukaj na Google a znajdziesz.

Montaż tylko i wyłącznie na opaskę nie można wiercić otworów w przewodach kominowych. Poszukaj na Google a znajdziesz.

Ok, dokładnie tak chcę zrobić. Ale czy nawet do montażu na opaskę nie przyczepi się kominiarz? Słyszałem, że mogą być bardzo problemowi w tych sprawach... No i zastanawia mnie nośność i wytrzymałość samego komina. 4 agregaty to około 120kg...

Montowałem u strażaków klimę na kominie był jeden warunek montaż tylko na opaskę. Co do obciążenia to trzeba zadać pytanie jakiemuś projektantowi tylko osoba z odpowiednimi kwalifikacjami da poprawną odpowiedź. Ja miałem łatwiej dwie klimy po obu stronach komina. Tak osobiści to uważam że jeśli obciążenie będzie rozłożone równomiernie po obu stronach komina to nie powinno nic się stać ( ale to jest moje prywatne odczucie.)

Jeśli komin będzie równomiernie obciążony z obydwu stron to nic się nie stanie.ceramiczne materiały budowlane mają małą odporność udarową i na rozciąganie, lecz wytrzymałe są na ściskanie. Jak po obu stronach będzie ten sam ciężar to nie będzie żadnego momentu zginającego ani ścinania lecz czyste ściskanie.

Dzięki bardzo wszystkim za odpowiedzi, potrzebowałem poprostu potwierdzenia moich przekonań. Zamykam temat

Ja bym jednak porozmawiał z kominiarzem. Jeśli nie podpisze Ci papieru o czyszczeniu komina to masz nieważne ubezpieczenie domu.
Komin nie jest elementem konstrukcyjnym , trzyma się tylko na zaprawie bez prętów wzmocnień itp. Spaliny osłabiają zaprawę.
Powierzchnia boczna komina się powiększa co przy ostrym wietrze może spowodować jego zawalenie się.

Przy kominach wentylacyjnych jest pokusa ciągnięcia przewodów wewnątrz jego.

Przepisów konkretnie zakazujących nie ma. Ale są to elementy które mają służyć odprowadzaniu spalin i powietrza. Instalowanie na nim klimatyzacji jest niezgodne z jego (kominem) przeznaczeniem.

Ja tez bym nie ryzykowała... wogóle mieliśmy jakiś czas temu sytuację, że u sąsiada zapaliły się sadze, i pewnie by się wszyscy w domu podusili gdyby nie to , że córka wstała w nocy do łazienki zauważyła że w domu jest siwo. Okazało się że właśnie mimo, że robili dodatkowy kominek i coś tam jeszcze to nawet nie zadzwonili do kominiarza żeby sprawdził drożność...

Nie lepiej zrobić konstrukcję wsporczą - przecież to nie jest duży koszt.