Witam. Klient przyjechał brak czynnika. Klima działała rok wcześniej i szczelna. Dziś sprawdzam przewody itd, wszystko super. Sprawdziłem sprzęgło i jest całe tłuste. Po zdjęciu sprzęgło widać że całe uszczelnienie jest zielone jak ładny trawnik Teraz pytanie bo niby jeździł na klimie tylko jakiś miesiąc bo szkoda mu paliwa przez zimę. Czy warto rozbierać sprężarkę by zmierzyć olej czy wymienić uszczelnienie i dolać 20ml oleju? W tej chwili mam nabite 13bar azotu i bąbelek nie ma czyli ucieka raczej bardzo powoli albo tylko gdy pracuje. Co wy na to?

o co chodzi z mierzeniem oleju?
z reguły ucieka jak pracuje bo robi się rowek na wałku a sama wymiana uszczelniacza to rozwiazanie połowiczne

Myślałem o tym że skoro połowa powinna być w sprężarce to myślałem nad tym by zobaczyć czy w ogóle jest tam olej. Co proponujesz z tym wałkiem?

Napawanie + szlifowanie

Dzięki. Dziś wyjmę uszczelnienie i jeśli będzie jakiś rowek to właściciel zdecyduje czy naprawiamy czy tylkko wymieniamy.