Witam,
jakiś czas temu została u mnie zamontowana klimatyzacja split. Instalacja jest dość długa (10m), poprowadzona w korytach, ma po drodze kilka zgięć. Klimatyzator pracuje i chłodzi dobrze, ale jedna rzecz mnie martwi - gdy klimatyzator włącza się lub wyłącza w rurkach miedzianych (zaraz przy otworze w ścianie zewnętrznej) słychać kilkusekundowe terkotanie.
Czy coś takiego jest normalne czy może powinienem się niepokoić?

(Klimatyzator firmy ?) 10m to nie jest długa instalacja, a była paskowana czy nie?

Klimatyzator firmy LG Basic 3.5 kW. Co to znaczy paskowana?

Zastanawiam się też nad taką rzeczą - czy przy takiej długości instalacji należało dobić czynnika chłodzącego czy wystarczy standardowa ilość, która była w jednostce zewnętrznej?

To jest normalny objaw pracy elektronicznego zaworu rozprężnego.

zastosuj Anakondy ,Gęsie szyje lub wąż gumowy .

zastosuj Anakondy ,Gęsie szyje lub wąż gumowy .

barbie to jest inwerter.To klekotanie jest po wyłączeniu lub załączeniu.A nie po uzyskaniu parametrów nastawionych.Bo to inwerter i pracuje non stop w zadanym zakresie.

Dziękuję za odpowiedź. Czy mógłbym prosić jeszcze o odpowiedź na drugie moje pytanie : czy przy takiej długości instalacji należało dobić czynnika chłodzącego czy wystarczy standardowa ilość, która była w jednostce zewnętrznej?

Dobić to można zwierzę lub gwoździa. Ludzie czynnik chłodniczy uzupełnia się lub dopełnia się. Jeśli jest więcej niż 7 metrów to powinno dopełnić 15 gram na metr ale ja bym nic nie robił jeśli długość nie przekroczyła 10 metrów.

Dziękuję bardzo za odpowiedź Mam jeszcze jedno pytanie (pewnie dla was głupie, ale ja nie znam się na klimatyzacji). Jak to jest z tym inwerterem. Gdy czytałem o tym w internecie to znalazłem coś mniej więcej takiego: "sprężarka nie wyłącza się, ale zmniejsza/zwiększa swoją prędkość obrotową w zależności od zapotrzebowania". Mój klimatyzator jest inwerterowy, jednak co jakiś czas się wyłącza. Np. ustawiam temperaturę na 23 stopnie, klimatyzator chłodzi (nie wiem czy ze stałą czy ze zmienną mocą), a po jakimś czasie (osiągnięciu zadanej temperatury?) się wyłącza (tzn. w jednostce wewnętrznej wentylator chodzi z minimalną prędkością, a w jednostce zewnętrznej jest cicho - wentylator nie pracuje a sprężarki nie słychać). Po jakimś czasie klimatyzacja znowu się włącza (zapewne wtedy jak temperatura się podniesie). I potem po jakimś czasie znowu się wyłącza, włącza, itd. Przy tym włączaniu i wyłączaniu słychać to terkotanie w rurkach miedzianych o którym pisałem na początku tematu. Czy to jest prawidłowe działanie klimatyzatora inwerterowego czy mój jest jakiś zepsuty?

jeśli masz 20 metrów kwadratowych to jest 100% przewymiarowany .

Mieszkanie ma 32 metry kwadratowe, jest bardzo słoneczne i bardzo się grzeje (nawet w takie umiarkowane jesienne dni jak dzisiaj włączam klimatyzację gdy słońce świeci w okna). Klimatyzator ma moc 3.5 kW.

Czyli klimatyzacja osiągnęła 23 i bardziej zwolnić nie może czyli się wyłącza tu nie ma błędu. Terkotanie to dość trudna sprawa bo to raczej pojęcie względne. Każdy układ zaraz po uruchomieniu wymaga czasu na stabilizację i tu może dochodzić do dość głośnych dźwięków zamykanie i otwierania zaworu rozprężnego o którym wspomina kolega Joker w poscie nr 4. A czemu go słyszysz a moi klienci go nie słyszą tego Ci nie powiem żeby to sprawdzić potrzebna jest wizja lokalna.

Czyli jak np. w mieszkaniu jest 30 stopni, ustawiam na klimatyzatorze 23 to na początku klimatyzacja inwerterowa będzie chodziła z pełną mocą, potem stopniowo będzie zwalniać w miarę zbliżania się do ustawionej temperatury a jak już osiągnie 23 stopnie to się wyłączy? Dobrze rozumiem zasadę działania inwertera?

Co do terkotania to mam rurki poprowadzone w korytach. Jakby były pod tynkiem to pewnie bym tego nie słyszał. To jest dość głośny terkot więc to na pewno nie jest tak, że mam nadwrażliwy słuch. Klimatyzację mam od około miesiąca. Czy ten terkot może mieć związek z uzupełnianiem czynnika powyżej 7 metrów? U mnie to nie było robione.

Dobrze rozumiesz. Gdzie jest początek tego hałasu? Czy tylko w przepuście i nigdzie więcej? Zrób zdjęcie i pokaż jak to jest zrobione.

Hałas słyszę przy przepuście, w rurkach które znajdują się bezpośrednio przy nim. Którą część instalacji mam sfotografować?

Ten przepust

Dobić to można zwierzę lub gwoździa. Ludzie czynnik chłodniczy uzupełnia się lub dopełnia się. Jeśli jest więcej niż 7 metrów to powinno dopełnić 15 gram na metr ale ja bym nic nie robił jeśli długość nie przekroczyła 10 metrów.

ewentualnie teściową

Przepust wygląda tak, że rurki wchodzą w ścianę pod kątem 90 stopni, potem idą jakieś 30 cm do narożnika i pod kątem 90 stopni w górę, przepust jest uszczelniony pianką montażową i zaklejony szpachlą, nic konkretnego tam nie widać. Nie wiem co dokładnie mam sfotografować, żeby mogło to pomóc zidentyfikować problem.

Gdyby to był problem z erekcją...
Tak na poważnie, jeśli ,,tyrkotanie" nie jest dla Ciebie uciążliwe to daj sobie spokój. Klimatyzacja nie jest bezszelestna.

Przepust wygląda tak, że rurki wchodzą w ścianę pod kątem 90 stopni, potem idą jakieś 30 cm do narożnika i pod kątem 90 stopni w górę, przepust jest uszczelniony pianką montażową i zaklejony szpachlą, nic konkretnego tam nie widać. Nie wiem co dokładnie mam sfotografować, żeby mogło to pomóc zidentyfikować problem.

Nagraj ten hałas (nie obrażaj się, coś mi się wydaje że szukasz dziury w całym)