obser napisał(a):Na razie jeszcze legalnie są ogłoszenia o sprzedaży czynników bez papierów i FV.
W Niemczech bez problemu kupisz czynnik
obser napisał(a):Na razie jeszcze legalnie są ogłoszenia o sprzedaży czynników bez papierów i FV. W Niemczech bez problemu kupisz czynnik
avarage napisał(a):Z kategorią samochodów to ja rozumiem tak, że N1 czyli auta dostawcze (do przewozu rzeczy) mogę obsługiwać o masie do 1305kg, natomiast M1 wszystkie osobowe i bus o DMC do 3,5T, niezależnie od masy włąsnej. Zgadza się?Co do M1 to obejmuje OSOBOWE o maksymalnej ilości miejsc 8 plus kierowca awax napisał(a):Co do M1 to obejmuje OSOBOWE o maksymalnej ilości miejsc 8 plus kierowcaDla mnie logiczne ale dodam, że fakt obsługi jedynie podanych przez Ciebie kategorii pojazdów troszkę mnie zaintrygował. Rozmawiałem z dwoma gościami, którzy szkolenie f-gazowe zaliczyli, a klimą zajmują się od kliku lat i jak im powiedziałem, że nie mogą robić np. maszyn budowlanych to byli nieco zdziwieni. Widać nie tylko ja zaliczyłem "słaby" kurs f-gazowy. A w razie "w" to co powiem kontrolującym? że nie wiedziałem, że tak na kursie mówili? a co to obchodzi inspektorów.. mandacik i już.
Avarage jak znajdę chwilkę to wyślę tobie ustawę ze zaznaczonymi tekstami które ciebie najbardziej interesują. A co musisz wpisać we sprawozdanie masz w instrukcji na stronie https://dbbds.ichp.pl/
A teraz najważniejsze bo ja też się spotkałem z osobą która twierdziła że zrobiła kurs na f-gazu i może robić wszystko. Czy ty posiadasz zaświadczenie o odbytym kursie czy robiłeś kurs f-gazy wraz z egzaminem i wyrobiłeś sobie plakietkę w UDT? Whisky napisał(a):Czy ty posiadasz zaświadczenie o odbytym kursie czy robiłeś kurs f-gazy wraz z egzaminem i wyrobiłeś sobie plakietkę w UDT? Tylko zaświadczenie o odbytym kursie f-gazowym, żadnego egzaminu nie było. Za kurs płaciłem 300zł netto
Kurs nic nie daje, nawet jest nieobowiązkowy, jak się czujesz na siłach to możesz przystąpić do egzaminu bez kursu.
obser napisał(a):Kurs nic nie daje, nawet jest nieobowiązkowy, jak się czujesz na siłach to możesz przystąpić do egzaminu bez kursu.Piszecie Koledzy o dwóch różnych sprawach. Certyfikat F-gazy wydawany jest przez UDT na podstawie zdanego egzaminu,można do niego podchodzic bez szkolenia. Dla osób serwisujacych klimatyzacje w NIEKTÓRYCH POJAZDACH SILNIKOWYCH ( N1 i M1 .....) obowiązuje co najmniej zaświadczenie o ukończonym szkoleniu.Nie uprawnia ono jednak do świadczenia usług serwisowych w innych pojazdach niż wymienione w zaświadczeniu. Za 300 zł to z pewnością te ograniczone uprawnienia i to powinmni na tym kursie wyraznie określić,czego niestety niektóre jednostki szkolace nie robią.
Otrzymałem właśnie zgłoszenie na szkolenie i egzamin F-gazy od osoby,która otrzymała mandat 20 tysięcy zł. za serwisowanie klimatyzacji w samochodzie ciężarowym posiadając jedynie zaświadczenie o ukończonym szkoleniu.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2017-06-06, 14:38:39 przez awax.)
Myślę,że to dopiero poczatek.
Awax powiedz mi jeśli wiesz, jak została ta kara obliczona? Nigdzie nie znalazłem takiej dużej kary w ustawie.
Nie znam szczegółów .Wiem tylko,że miało to miejsce w Dębicy.
Co do wysokości to nie zapominaj,że kary wymienione mogą być łączone.Przykładowo za brak certyfikatu każdego pracownika wykonującego czynności wymagające certyfikatu kary się sumuje.
Znajomy serwisuje sprzęt rolniczy. Ale się uśmieje
Jak dla mnie to ktos musiał twojego klienta podkablować bo nie wydaje mi się że by tak od samości chodzili po "serwisach". Whisky napisał(a):Znajomy serwisuje sprzęt rolniczy. Ale się uśmiejeTeż tak uważam,ale takich sytuacji będzie z pewnością więcej. Inna sprawa,że jak WIOŚ poczuje "miód" to pójdą za ciosem.
Czytam wywody, interpretacje, mało czytelne cytaty, próby "jedynej właściwej interpretacji" ustawy przytaczanej przez instytucje szkolące i scyzoryk się otwiera.
Jak dla mnie w ustawie i tak jest dziura a..." co jest prawnie nie zabronione to jest dozwolone". Myślę, że ustawodawca się ogarnie z interpretacją jak oprócz kilku kar będzie też kilka spraw sądowych i dobry prawnik po stronie serwisanta wedle zasady patrz powyżej. Chyba, że dobrowolnie podda się karze. Co z zapomnianym faktem podpisania przez Prezydenta ustawy dot. Fgazów o zupełnie innym tytule ? Pod kątem prawnym- nie podpisana !. Bubel prawny jakich dziś nie mało. Pojazdy kat. N1 i M1 do 1305 kg kurs - ok. patrzałem w dowody rejestracyjne i jest ich trochę. Zresztą kto będzie kontrolował czy robiłem paserati 1.5t czy Seja- to widzi mój zeszyt a tam wpiszę co chcę. WIOŚ ani inna powiązana instytucja nie jest uprawniona do sprawdzania danych personalnych moich klientów w tym nr VIN i rejestracyjnych (ustawa o ochronie danych...- klient nie zgadza się na udostępnianie) Wgląd w fv ma TYLKO Urząd Skarbowy i Urząd Kontroli Skarbowej w sytuacji np. kontroli krzyżowej, Ci znów nie mają prawnego interesu w ingerencje związane z czynnikiem. Od 1305 kg do 3.5 T "powiedzmy" F-gaz a i nie dokońca (interpretacja strony postępowania) a powyżej tej wagi ? np wozidła o DMC 53 tony gdzie wchodzi "tylko" 2 kg czynnika ? Wystawiam paragon, ewentualnie fakturę na usługę- na sprzedaż nie mam prawa, chyba że zaplombowaną butlę na rzecz innej firmy o określonym PKD - która hurtownia to sprawdza? Za dużo czynnika na stanie... - piszę pustą FV na pełną butlę (prawnie zabronione) na firmę Kowalski i wspólnicy bez podpisu odbiorcy, przecież władza ustawodawcza dopuszcza takie postępowanie Dalej inny myk: brak czynnika do sprawozdania... inwestuję w pustą butlę, napełniam azotem w określonej ilości wagowej - kto i czym u klienta sprawdza zawartość ? Czy Ty sprawdzasz zawartość butli po zakupie z dowolnego źródła ? Druga rzecz: Jest przepis czyli jakiś tam certyfikat F i UDT. Są urzędy i przykłady kar. Kto oprócz podstawionej osoby, ewentualnego donosiciela /konkurencji/ sprawdzi posiadanie uprawnień ? Straż pożarna, miejska, policja czy Związek Sióstr Albertanek ? Wioś ani UDT nie mają umocowania prawnego na wgląd w moje dane osobowe nielegalnie udostępniane im przez dostawców czynnika- macie podpisaną jakąś umowę czy też zgodę na ich przetwarzanie przez np. hurtownię ? Jest przepis, jest kara ale brak przepisów i organów wykonawczych -tylko zastraszanie. Na koniec: być może jestem za regulacjami, ale nie w obecnym kształcie, kosztach i braku jednoznacznej interpretacji. Dla przykładu: W USA odpowiednik bezterminowego zezwolenia UDT i świadectwa kwalifikacji kosztuje 7 (siedem) dolarów- info z pierwszej ręki .
W Niemczech znajomy zrobił tylko taki podstawowy kurs i to tyle, zero papierków itd.
Panowie co wpisujecie na fakturze? Ja mam nabywce czyli imie i nazwisko, adres, marka sam.+ nr rej dalej pozycje sprzedazy:
1. Spr. szczelności 2. Filtracja/ osuszanie układu 3. Olej PAG 4. Barwnik UV 5. czynnik R134a pod to podpinam oczywiscie paragon z kasy
Witam, widze ze nie ma chetnego do pochwalenia sie na powyzsze moje pytanie ale pomijajac je co mam wpisac w deklaracji w przypadku zakupu czynnika 12kg na fv a do maszyny weszlo 11,55 kg...utrata 0,45kg? czy zmniejszac zakup podpinajac wydruk z maszyny ile gazu pobralem ? fizycznie tych 0,45 kg nie utracilem sam tylko nie pobralem z zakupionej partii, butla zostala zdana czyli czynnik poszedl do sprzedawcy.
Nie rozumiem jak to ujac w deklaracji
Ostatnia pozycja ( bodajże 8 ) substancja utracona. Wpisujesz ilość oraz powód. Nie pamiętam jaką ilość można
ucięło. Nie pamiętam jaką ilość "bezkarnie" można wpisać ale bodajże do 2 kg.
ma ktoś jakieś info ile dokładnie można bezkarnie bo swoją drogą nigdy to nie jest 12kg z butli i najlepiej z jakąś "podstawą prawną" ? ;]
ja mam utrate przy napelnianiu maszyny 0,76kg - lacznie z 2 butli. utrata przy serwisowaniu mi nie wyszla
Cóż wg mnie każda ilość substancji utraconej może być logicznie umotywowana. Tak sobie teoretycznie myśląlem, że np. mająć 18 kg czynnika w maszynie rozszczelni mi się zbiornik i czynnik się ulotni. To co będę karany? Już zostanę ukarany naprawą i utratą 2,5 tyś za czynnik.
Z tego co ja wiem to każda utrata trzeba zgłosić do marszałkowskiego i uiścić opłatę środowiskową jak za paliwo w firmie.
Powiedzcie panowie czy w dalszym ciągu do autoklimy wystarczy zaświadczenie o odbytym szkoleniu ???
Whisky napisał(a):Z tego co ja wiem to każda utrata trzeba zgłosić do marszałkowskiego i uiścić opłatę środowiskową jak za paliwo w firmie.A klient który przyjedzie na serwis i okaże się że utracił 670g czynnika chłodniczego w swoim aucie.Czy on też ma obowiązek zgłosić i opłacić środowiskowe do UM ? MariOo napisał(a):Whisky napisał(a):Z tego co ja wiem to każda utrata trzeba zgłosić do marszałkowskiego i uiścić opłatę środowiskową jak za paliwo w firmie.A klient który przyjedzie na serwis i okaże się że utracił 670g czynnika chłodniczego w swoim aucie.Czy on też ma obowiązek zgłosić i opłacić środowiskowe do UM ? Nie... utrata przez warsztat. |