Na wstępie chciałbym się przywitać i z góry podziękować za odpowiedzi.
Temat zapewne jest znany i wałkowany do znudzenia, ale gdzie mogę otrzymać radę od fachowców jeśli nie tu.
Chciałbym rozszerzyć działalność o auto-klimatyzacje. Chciałbym zakupić maszynę.
Zastanawiam się nad modelami Werther 930 NG a Silver model 130. Co do werhera to firma bardzo znana i jest dostepna dokumentacja techniczna w internecie, natomiast nic nie mogę znaleźć na temat firmy Silver. Wydawało mi się że jest to Bosh ale za diabły nie mogę znaleźć dokumentacji ani dostępu do części zamiennych. Czy Silver jest warty uwagi i czy nie będę miał z nim problemu jeśli chodzi o filtry i kalibracje? Rozważałem też zakup Magneti Morelli model next. Generalnie jakie mają wady i zalety w/w maszyny?
Pozdr.

Czesc, a dla czego akurat te stacje ? Nie możesz wziąć wiakena w atrakcyjnej cenie ? Osobiście mam dwie sztuki, sprzedałem boscha i zamieniłem właśnie na tą, butla 10kg, prosta i pełen automat, tą starszą zrobiłem już setki aut i dalej jak nowa, żadnych problemów, w miarę szybka, a w moim przypadku zaletą jest że małe rozmiary.

Maszyny mają bardzo mało zalet. A w szczególności w dniach dzisiejszych gdzie czynnik jest droższy a Twój klient jeździ nie wiadomo z czym.

Maszyny mają bardzo mało zalet.

Mają jedną kładącą: Są mądrzejsze od obsługującego je "nabijacza gazu" ....

Klienci już się przyzwyczaili do maszyn i tylko ich garstka byłaby zadowolona z "tańców" z przeróżnymi urządzeniami wokół ich ukochanego autka. Czym ładniejsza stacja, tym Klient bardziej zadowolony. Taki mamy rynek. A jedyną obroną przed wynalazkami zostaje nam analizator. Następny bajer za który trzeba wysupłać kasę. A Klient, jak to Klient, cieszy się nawet z darmowego ozonowania generatorem 0,5 g/h przez 10 min.

Dokładnie w punkt!
Czym ładniejsze urządzenie (nie jest ważny poziom wiedzy) i lepsza cena to klient bardziej zadowolony. Niestety takie mamy czasy. Wymieniłem te maszyny ponieważ zastanawiałem się nad ich zakupem z drugiej ręki. Szukam maszyny w budżecie do max 7000zł. Prosty sprzęt nie wchodzi w grę właśnie z powodów podanych przez kolege obser. Poproszę o opinie bądź propozycje sprzętu wartego uwagi. Jak wygląda serwis co się najszybciej w nich zużywa, ceny filtrów i ich dostępność.
Z góry dziękuje.

Dla mnie ważny jest serwis. Od lat mam serwisanta, który corocznie, niezależnie od przebiegu maszyny robi mi kompleksowy serwis. Bardzo podoba mu się moje podejście, nawet wyraził deklarację, że w sezonie będę na liście priorytetowej w razie awarii sprzętu. Po ubiegłorocznym oblężeniu bałem się awarii i przez zimę szukałem sensownej maszyny. Co znalazłem najczęściej na OLX z nim konsultowałem, aby zaaprobował. I tak kupiłem wg niego ładnego "robotnika" ACM3000 za 4500 zł. 3 dni temu był zrobić coroczny serwis i bardzo pochwalił stan maszyny i potwierdził zeznania sprzedającego o znikomym przebiegu maszyny. I tym samym przyjął ją do swojego "stadka" maszyn priorytetowych. Niektórzy serwisanci maja informację o chęci sprzedania przez kogoś maszyny, którą znają od nowości. Może to dla Ciebie trop. Zacząć od serwisanta i kupić wg jego wymagań. I moja subiektywna uwaga, jak maszyna to tylko z drukarką, bardzo dużo Klientów chwaliło wydruk, że wiedzą za co płacą, a w innych serwisów żadnych informacji nie otrzymywali. Taki wydruk to nawet dla Ciebie podkładka, bo test próżniowy, choć g....no warty jest dopuszczony przepisami do stwierdzenia szczelności układu i nikt nie zarzuci Ci napełniania nieszczelnego układu, jak na wydruku wykazało szczelność, a skraplacz do wymiany. Test azotem u mnie jest dodatkowo płatny i niewielu się na to pisze, a dla mnie w szczycie szkoda na to czasu.

bo test próżniowy, choć g....no warty jest dopuszczony przepisami do stwierdzenia szczelności układu

Mógłbyś napisać jakimi przepisami?
Dla mnie jest podwójnie goowno warty, bo dość, że nic tak naprawdę poza wielką dziurą nie stwierdza, to jeszcze w wypadku zaistnienia takiej dziury, dostaje się do układu powietrze a nią wilgoć!

Ano zgodnie z kimś kto nie zna tematu w UE i myli klimatyzację stacjonarną połączoną na "sztywno", gdzie nie powinno być żadnego ubytku, stwierdzasz nieszczelność (40g) i dokonujesz "naprawy zaworu Schredera) i sprawdzasz szczelność. O metodzie ustawa nic nie mówi, więc test próżniowy jest też sprawdzianem szczelności. Życie pisze takie postępowanie. Podaj mi serwis, gdzie 99% samochodów przechodzi test ciśnieniowy azotem, a tyle aut musi być "naprawione i uszczelnione" wg ustawy. Co do wartości tego testu, to się zgadzamy, ale auto przyjeżdżające po 2 latach, lub bez historii z 150g ubytkiem z 750g będziesz "azotował"?