Sinclair spectrum uruchomiona na chłodzenie bardzo słabo chlodziła - czuć było raczej ruch powietrza. Przylożyłem termometr do wywiewu jednostki zewnetrznej i w ciagu 5 minut temperatura spada do 9 stopni, potem rosnie do 20 stopni i znow spada i tak w kolo. Chlodzenia nie czuć, jednostka dokladnie sprawdzona - tzn ustawienia na pilocie wylaczenie i wlaczenie pradu. Mam druga klime sinclair fokus plus i tam tak samo ustawiona - ma stabilne 5 stopni na wylocie. W obu ustawione 16 stopni, predkosc wiatraka srednia. Dlugosc instalacji: fokus 1m, spectrum okolo 4 do 5 metrow. Obie klimy zainstalowane w pazdzierniku. Co moze byc przyczyna?

Szybko wezwij serwis . Urządzenie da się uratować.

Serwis zgłoszony, najpierw poproszono mnie o sprawdzenie wszystkiego jeszcze raz.
Po uruchomieniu skoki temperatury w zakresie 13 do 9 - przy ustawieniu dokładnie tak jak pisałem powyżej.
Wentylator w jednostce zewnętrznej rzadko się załącza. W drugiej sprawnej klimie pracował cały czas.
Czy oznacza to zbyt małą ilość czynnika R32? Jakieś pomysły?

Mały update: serwis był. Sprawdził dobił czynnik. Ale klimatyzacja jak działała tak działa dalej żadnych zmian.
Ktos pomoze z okolic Radomska?

Zgłoś to jako reklamację. Niech wymienią , po co sobie tym głowę zawracać.