Cześć wszystkim,

Czy normalnym jest, że świeżo zamontowana klimatyzacja (1.5msc temu) zaczyna już delikatnie brzydko pachnąć chwilę po uruchomieniu? Żeby poczuć ten zapach trzeba stanąć pod nawiewiem i czuć go przez dosłownie kilka minut, ale na pewno czuć. Filtry są czyste, nie widać żadnych zabrudzeń na parowniku czy też tacy ociekowej. Czy to może być wina źle zamontowanej rurki do skroplin? Moim zdaniem gdzieś się robi syfon, bo przy pociągnięciu powietrza na balkonie czuć opór oraz bąbelkowanie. Czy polecacie jakieś mało inwazyjne preparaty, które można stosować profilaktycznie i bez demontażu obudowy?

Pozdrawiam

Były takie serie niektórych producentów, że plastik śmierdział, aż do zgonu urządzenia.

Jak klimatyzacja pracuje non stop i do tego w pomieszczeniach w których przewija się duża ilość osób, to lepiej nie zapominać o regularnym odgrzybianiu.

Koszta odgrzybiania klimy są różne w różnych miastach tutaj na przykładzie Lubelskiego
A tutaj na przykładzie dolnośląskiego.

Jak klimatyzacja pracuje non stop i do tego w pomieszczeniach w których przewija się duża ilość osób, to lepiej nie zapominać o regularnym odgrzybianiu.

Możesz rozwinąć, wytłumaczyć zjawisko.
Taką kolonię wydmuchałem z rurki odpływowej. Klimatyzator pracuje non stop w sklepie spożywczym.
Jak, czym z tym walczyć? Domestosy, krety, czy coś innego, by efekt był na dłużej?

Czym czyścić : musisz czyścić chemią do klimatyzacji inaczej zaraz "spalisz" lamele i kupisz nowy klimatyzator .

Jeśli urządzenie pracuje w warunkach domowych robisz przeglądy 2 razy w roku wiosna jesień
Jeśli klimatyzator pracuje w sklepie powinieneś robić przeglądy częściej nawet do 4 razy .

Z lameli brud spłukuje woda wykraplająca się na parowniku. Przy okazji jest to rodzaj filtra gdzie przepływające powietrze zostawia drobinki zanieczyszczeń na mokrych powierzchniach qymiennika Najgorsze są złogi galaretowatego syfu w tacy i grzyb na wentylatorze w naścienniakach.