Cześć,

Mam pytanie, do tej pory sprzedając klimatyzatory spilt prowadziłem ewidencję numerów seryjnych dla poszczególnych sprzedaży/faktur. Ale teraz kiedy sprzedaż wzrosła jest to uciążliwe.
W związku z tym mam pytanie, czy sprzedając spility koniecznie jest ewidencjonowanie numerów seryjnych poszczególnych urządzeń do danych faktur?
Czy wystarczy tylko ewidencjonować faktury wraz z oświadczeniami dotyczącymi montażu od klientów?

Czytając ustawę F gaz nie wynika z niej wprost taka informacja. Czy to nie instalator powinien spisywać numer seryjny podczas pierwszej instalacji urządzenia? Czy ja jako sprzedawca muszę na fakturze wpisywać numer seryjny sprzedanego urządzenia?

Fragment ustawy:

1. Dowodem, o którym mowa w art. 11 ust. 5 rozporządzenia (UE) nr 517/2014, jest umowa na wykonanie usługi instalowania, zawierająca w szczególności dane pozwalające na identyfikację urządzenia, które ma zostać zainstalowane, oraz:
1) informację o nazwie i numerze certyfikatu dla przedsiębiorców wykonujących na rzecz użytkownika końcowego
usługę instalowania ? w przypadku gdy taka umowa jest zawarta przez użytkownika końcowego z osobą prawną;
2) numer certyfikatu dla personelu osoby wykonującej usługę instalowania na rzecz użytkownika końcowego ? w przypadku gdy taka umowa jest zawarta przez użytkownika końcowego z osobą fizyczną.
2. W przypadku gdy sprzedaż niehermetycznie zamkniętych urządzeń napełnionych fluorowanymi gazami cieplarnianymi dokonywana jest na rzecz podmiotu uprawnionego do wykonywania czynności instalowania na podstawie certyfikatu
dla przedsiębiorców, o którym mowa w art. 29, dowodem, o którym mowa w art. 11 ust. 5 rozporządzenia (UE)
nr 517/2014, jest certyfikat dla przedsiębiorców.

Faktura to dowód sprzedaży a ciebie obowiązują procedury FGAZ a więc dodatkowo od ciebie jest wymagana dokumentacja najczęściej nazywana " protokołem montażu " .
Termin montażu, gdzie, komu, długość instalacji, rodzaj urządzenia, numery seryjne, rodzaj gazu w instalacji chłodniczej i tak dalej i itp itd ... Numery FGAZ kto montował ... Wszystko co tylko sobie wymyślisz .

Numer seryjny na fakturze nikt tego nie wymaga ale jest to dobra i sprawdzona metoda by wiedzieć czy urządzenie jest z twojego magazynu oczywiście po za protokołem .

Jakoś nie spotkałem się z określeniem: "oświadczeniami dotyczącymi montażu od klientów". Myślę, że przy szukaniu kasy "popandemicznej" przez naszych rządzących zabiorą się za handel klimatyzatorami poprzez portale i markety. Wg mojej interpretacji, już nawet sama sprzedaż i wydanie fizyczne niehermetycznie zamkniętych urządzeń napełnionych fluorowanymi gazami cieplarnianymi jest czynnością niezgodną z ustawą.Jeśłi już nawet Klient ma podpisaną umowę na montaż czy to z firmą, czy osobą z Certyfikatem Personalnym, to on powinien przejąć urządzenie, a Klient tylko zapłaci. A już kuriozum jest na znanym portalu stwierdzenie, iż jak Klient nie ma takiego podmiotu, czy przy sprzedaży indywidulnej osoby z F-Gaz, to można podpisać wstępną umowę na montaż ze sprzedającym na portalu, a nikt nie będzie dociekał, czy Klient skorzysta z tej umowy. I dla checy jeszcze proponuje odpłatne wypożyczenie pompy próżniowej. Jaja po prostu.
A kary WIOŚ za grzechy środowiskowe są sowite, a na 500+ i różne 13,14,15 emerytury bardzo potrzebne.

obser Ostatnio rozmawiałem hurtownikiem od wentylacji od którego przestałem zamawiać bo w Warszawie sprzedawał bezpośrednio do klienta na budowę.
Sprzedają Mitsubishi stwierdził że pominą instalatora bo są dużą firmą i mogą.
Klient miał wycenę na sprzęt + materiały + montaż -> teraz chce samej usługi zgodnie z ofertą .
Oferta była kompleksowa za całość .
Sama usługa wzrasta dwukrotnie jeśli nie mam marży na urządzeniach i materiałach .
VAT 23% a nie 8% . Kto tu jest chytry ? Według klienta firma usługowa bo za darmo nie chcą pracować .
Czemu tak się dzieje ?
Winni są producenci którzy sprzedają w hurcie do firm które nie mają FGAZ przedsiębiorcy
Wszyscy piszą szanujmy się .... swoją pracę i klienta .
Najprościej będzie nie montować urządzeń z "ułomnej" dystrybucji

DBKlima "Winni są producenci którzy sprzedają w hurcie do firm które nie mają FGAZ przedsiębiorcy". Obejrzyj oferty na najpopularniejszym portalu, tam sprzedają firmy z pełnymi uprawnieniami, nawet je podawają dla sprawdzenia. I to oni sobie wymyślili ten system z zawarciem z nimi umowy na montaż. Zamiast się wziąć do roboty, to wolą by wpadło ze 2 stówki (i jeszcze koszulka i polar ). Hurtownia, czy Importer wyśle urządzenie pod wskazany adres. I w tym nie jest nic dziwnego, bo my nieraz też tak robimy, że wysyłamy urządzenia pod adres Klienta i jedziemy je tam montować. A o pewnej warszawskiej i podwarszawskiej hurtowni wentylacyjnej handlującej też klimatyzatorami to już legendy można pisać, bo kiedyś sobie ubzdurała sprzedawanie klimatyzatorów na portalu taniej od cen hurtowych. Łapy opadają, szczególnie w tym roku, co to jż prawie czerwiec, a tu potrzebne kaloryfery, nie klimatyzacja.

Dopóki my, czyli instalatorzy będziemy pozwalać aby nas robić w bambuko, to tak będzie.
Ja wyznaję prostą zasadę, jeżeli dany dystrybutor/sprzedawca/ producent, pozwala na handel urządzeniami w internecie/allegro z marżą 2-5 % to ja takich urządzeń nie mam w swojej ofercie, a klientom gdy zapytają o daną markę, odradzam twierdząc, że są awaryjne, montuje tylko urządzenia dostarczone przezemnie, oferuję gwarancję na 5 lat na całość.
Jeżeli wszyscy instalatorzy poszliby moją drogą i nie oferowali urządzeń obecnych na allegro, to producenci i dystrybutorzy szybko by się skapneli i temat został by wyprostowany, a sprzedaż na allegro zakończona.

A dopóki będziecie pozwalać, żeby nas robić w bambuko, to tak będzie, a będzie coraz gorzej , bo to my się zachowujemy jak cioty i dystrybutorzy się z nas śmieją , bo wiedzą, że nic nie zrobimy , bo nie jesteśmy w stanie się skrzyknąć.

Więc apeluję do wszystkich obecnych na forum, żeby nie montowali urządzeń producentów, którzy pozwalają na dampingowe ceny w internecie.

Jak my się nie zatroszczymy o nasz rynek, to nikt tego nie zrobi, więc wzywam do szerszego myślenia i bojkotowania marek , które pozwalają na handel w internecie z marżą 2-3 % .

Dziękuję.

Mój Importer zezwala na sprzedaż na portalach -10% i wysyłka free. Jeśli ktoś przekroczy te kryteria, to dostaje od nich telefon (po mojej interwencji), że przechodzi na ceny katalogowe. I ogłoszenie szybko znika. Jeśli przyjeżdża do mnie przedstawiciel jakiejś firmy, czy dzwoni (a są w tym roku szczególnie nachalni), to pytam o warunku i wchodzę na znany portal i po sprawdzeniu stwierdzam, że ich oferta mnie nie interesuje. Wole współpracować z lojalnym i bezproblemowym Importerem bezpośrednim, a nie hurtownikami.
I od 15 lat bardzo dobrze nam się współpraca układa. Nieraz musiałem sięgnąć po inne marki i jak zaczął się jakiś kłopot, to dopiero był rollercoster i żal do siebie, że dałem się namówić. Reklamacja urządzenia bardzo znanej marki trwała ok. 5 miesięcy, najpierw rozmowy z DT Importera, jak ten stwierdził, że wymiana, to przekierował mnie do hurtowni i tam znowu w kółko. Pięknie gadają PH o współpracy, a czar pryska jak się coś dzieje. Zgłoszenia internetowe, czekanie, a Klient? Gdzie. Muszę mu nowy założyć zaraz i się boksować i czekać na FV korygującą, potem też sporo za kasą.

Wszystko Prawda!
Musimy trzymać się razem!