Witam. Dziękuję za porady odnośnie czujnika i podkładek
.
Byli u mnie serwisanci. Przywieźli całą nową płytę gł. do j.zewn. wymienili ją i dobili nieco czynnika. Po starcie klimatyzacja działała, po czym sprężarka wyłączyła się nagle i już nie ruszyła na nowej płycie, niezależnie od nastawów i trybu. Ruszał tylko wentylator, po czym po chwili się wyłączał.
Serwisanci przekręcili więc z powrotem starą płytę i na niej uruchomili jednostkę.
Klimatyzacja ruszyła.
Wczoraj było prawie 0 st.c. włączyłem grzanie i grzanie działało bardzo wydajnie. Próbowałem kilka razy z tym samym efektem i za każdym razem po jakim czasie z klimy wydobywało się dużo ciepła. Dodatkowo ANI RAZU nie wyskoczył błąd E2-37.
Teraz z niecierpliwością czekam na spadek temp. poniżej zera, bo na razie ciężko mi jednoznacznie potwierdzić zniknięcie usterki ale różnice już zauważyłem w pracy sprężarki. Teraz pracuje jakby bardziej miękko, za każdym razem stratuje i grzeje po chwili, czyli chyba poprostu było w układzie za mało czynnika
Na razie jednak nie mówię "a nie mówiłem"
, bo to się dopiero okaże ale w efekcie serwisanci przecież jedynie dobili czynnika do układu, bo elektronika została ta sama, z resztą jak na mój gust od początku dobra. Ale teraz ona ma poprostu co tłoczyć przy niskich temperaturach chyba i dlatego zaczęła działać poprawnie. Być może przy przepinaniu płyt zniknęły również potencjalne niekontakty na połączeniach. A pozatym muszę Wam powiedzieć, że ta elektronika w środku robi wrażenie i cała J.zewn. jest w środku superowa!
Podoba mi się to urządzenie teraz jeszcze bardziej.
Oczywiście, jeżeli coś sie zacznie dziać ponownie, to będę się kontaktował z serwisem.
W sumie to mógłbym montować takie klimatyzacje, bo to fajne zajęcie i nawet może być pasją.
. Byli u mnie serwisanci. Przywieźli całą nową płytę gł. do j.zewn. wymienili ją i dobili nieco czynnika. Po starcie klimatyzacja działała, po czym sprężarka wyłączyła się nagle i już nie ruszyła na nowej płycie, niezależnie od nastawów i trybu. Ruszał tylko wentylator, po czym po chwili się wyłączał.
Serwisanci przekręcili więc z powrotem starą płytę i na niej uruchomili jednostkę.
Klimatyzacja ruszyła.
Wczoraj było prawie 0 st.c. włączyłem grzanie i grzanie działało bardzo wydajnie. Próbowałem kilka razy z tym samym efektem i za każdym razem po jakim czasie z klimy wydobywało się dużo ciepła. Dodatkowo ANI RAZU nie wyskoczył błąd E2-37.
Teraz z niecierpliwością czekam na spadek temp. poniżej zera, bo na razie ciężko mi jednoznacznie potwierdzić zniknięcie usterki ale różnice już zauważyłem w pracy sprężarki. Teraz pracuje jakby bardziej miękko, za każdym razem stratuje i grzeje po chwili, czyli chyba poprostu było w układzie za mało czynnika
Na razie jednak nie mówię "a nie mówiłem"
, bo to się dopiero okaże ale w efekcie serwisanci przecież jedynie dobili czynnika do układu, bo elektronika została ta sama, z resztą jak na mój gust od początku dobra. Ale teraz ona ma poprostu co tłoczyć przy niskich temperaturach chyba i dlatego zaczęła działać poprawnie. Być może przy przepinaniu płyt zniknęły również potencjalne niekontakty na połączeniach. A pozatym muszę Wam powiedzieć, że ta elektronika w środku robi wrażenie i cała J.zewn. jest w środku superowa!
Podoba mi się to urządzenie teraz jeszcze bardziej. Oczywiście, jeżeli coś sie zacznie dziać ponownie, to będę się kontaktował z serwisem.
W sumie to mógłbym montować takie klimatyzacje, bo to fajne zajęcie i nawet może być pasją.
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
REKUPERATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY