Mini chłodnia sklepowa - urzytkownik

Witam wszystkich forumowiczów.
Nie zajmuję się zawodowo chłodnictwem, ale mój ojciec
posiada w sklepie mięsnym małą chłodnię 1,5 x 2 x 2 m.
Do tego podłączony jest agregat na dworzu instalacje kilka lat
temu (2-3) robił - chyba jak się okazuje niezbyt profesjonalny człowiek.
Problem polega na tym, że urządzenie działa w miarę poprawnie ( tzn
bardzo wolno ale jednak dochodzi do założonej temperatury 2-5 C. Średnio co
pół roku jednak temp zatrzymuje się na 9-10 C, po czym przychodzi "fachowiec" ( ten
sam który robił instalację)
zakłada jakieś dwa ciśnieniomierze dobija czynnika chłodzącego i mówi że on nie wie
czym to jest spowodowane być może są jakieś farfocle od spawania albo nieszczelność
, inkasuje pare stówek i odchodzi - urządzenie znów dociąga do 2-5 stopni i na
pół roku jest spokuj. Ale ja mam już dość wszystkie inne urządzenia chodzą bez zarzutu
przez lata, a to chyba nie jest normalna sytuacja. Tym bardziej że urządzenia były nowe i zgodnie z tym co mówił producent chłodni mocowo dobrane z naddatkiem.

Czy jest ktoś na forum kto mógłbym coś doradzić, albo ewentualnie niedrogo
naprawić taką instalację. Dla profesjonalisty jak się domyślam to pewnie byłby rutynowy zabieg. Urządzenia były nowe i dobrane przez profesjonalny (jak mi się wydaje) zakład z Tarczyna pod Warszawą.