Dzięki za ożywioną dyskusję.
Tak do serwisu udałem sie na wiosnę gdyż było kilka dni w z temperaturą ponad 20 stopni a stanie w korku juz przy takiej tempereturze jest nieprzyjemne.
Klima nie działała a ze w tym konkretnym samochodzie nie nabijalem od początku to pomyślałem ze to kwestia małego ciśnienia czynnika.
Po podpięciu maszyny gość stwierdzi że ciśnienie w klimie jest zerowe a w dodatku wykryl wode bo z maszyny zaczeła wylatywac para.
Technik stwierdził ze musze mieć nieszczelną klime ale po zrobieniu testu prózniowego powiedział ze wszystko ok i nabił. Klima chodziła jak żyleta. Następnego dnia znówwłączyłem klime ale była pusta bo nawet się nie włączyła.
Sugerujecie Panowie żeby się odać do profesjonalnego zakładu. Macie rację ale:
Po pierwsze musiałbym zostawić samochód w takim serwisie na kilka dni a na to nie mogę sobie pozwolić, po drugioe wstępnie mnie naliczono za taką usługę 800 zl.
200 - azot, 150 - wymiana uszkodzonej części, 200 - 300 za nowy przewód bo "to zapewne przewód przy parowniku" , 150 za ponowne nabicie.
Pomyślałem ze gdy sam zlokalizuje przeciek to oszczędzę na azocie i oszczędzę na przewodzie bo sam zapewne znajdę taniej niż oni kupiż a ASO
A co do tej lamy UV to jej koszt wynosi około 15 - 20 zl a badanie wycieku w serwicie to 200 zl A więc nawet jako jednorazowy wydaek bardziej opłaca się kupić tę lapmkę
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2009-04-12, 19:31:39 przez Buncol29.)
Tak do serwisu udałem sie na wiosnę gdyż było kilka dni w z temperaturą ponad 20 stopni a stanie w korku juz przy takiej tempereturze jest nieprzyjemne.
Klima nie działała a ze w tym konkretnym samochodzie nie nabijalem od początku to pomyślałem ze to kwestia małego ciśnienia czynnika.
Po podpięciu maszyny gość stwierdzi że ciśnienie w klimie jest zerowe a w dodatku wykryl wode bo z maszyny zaczeła wylatywac para.
Technik stwierdził ze musze mieć nieszczelną klime ale po zrobieniu testu prózniowego powiedział ze wszystko ok i nabił. Klima chodziła jak żyleta. Następnego dnia znówwłączyłem klime ale była pusta bo nawet się nie włączyła.
Sugerujecie Panowie żeby się odać do profesjonalnego zakładu. Macie rację ale:
Po pierwsze musiałbym zostawić samochód w takim serwisie na kilka dni a na to nie mogę sobie pozwolić, po drugioe wstępnie mnie naliczono za taką usługę 800 zl.
200 - azot, 150 - wymiana uszkodzonej części, 200 - 300 za nowy przewód bo "to zapewne przewód przy parowniku" , 150 za ponowne nabicie.
Pomyślałem ze gdy sam zlokalizuje przeciek to oszczędzę na azocie i oszczędzę na przewodzie bo sam zapewne znajdę taniej niż oni kupiż a ASO
A co do tej lamy UV to jej koszt wynosi około 15 - 20 zl a badanie wycieku w serwicie to 200 zl A więc nawet jako jednorazowy wydaek bardziej opłaca się kupić tę lapmkę
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
REKUPERATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY