Witam szanowne grono
Nie jestem serwisantem tylko użytkownikiem i proszę o rade.
Pare tygodni temu nabyłem samochód '99 Chrysler Voyager i kilka razy do tej pory zdarzyło mi się że włączyłem klime. Klima chłodziła ale średnio raz na minutę po kilka sekund z okolic parownika słysze cichutkie syczenie. Gdzieś wyczytałem że to może być wina zbyt małej ilości czynnika w układzie. Próbowałem się umówić do klimatologa do którego jezdziłem z moimi dotychczasowymi samochodami ale gość jest tak zajety (stacja diagnostyczna) że ciężko mi było się wbić pomiędzy klientów. Umówiłem się do innego fachowca który pracuje w chłodnictwie a po pracy dorabia na boku. Podjechałem do niego on podłącza manometry, każe właczyc A/C i mówi że dla niego wszystko wygląda OK. Wskazania to: niskie skacze od 1,6-2,2 a wysokie 14-16. Na moje żadanie dobija 200gr czynnika, wskazania pozostają takie same, wkłada termometr do środkowej kratki i na drugim biegu dmuchawy na otwartym obiegu temperatura waha się pomiędzy 6-8stopni a na zamkniętym 5-7stopni. Wydaje się że wszystko OK ale syczenie dalej występuje!! Czy myślicie że dalej mało czynnika i powinienem się jednak umówić do mojego poprzedniego klimatologa który ma możliwość wyssania czynnika i wpompowania odpowiedniej ilości czy to może coś innego np osuszacz?
Do mojej instalacji wchodzi 960gr czynnika, to jaka jest teoretycznie ilość czynnika przy której sprężarka się już nie włączy?
Nie jestem serwisantem tylko użytkownikiem i proszę o rade.
Pare tygodni temu nabyłem samochód '99 Chrysler Voyager i kilka razy do tej pory zdarzyło mi się że włączyłem klime. Klima chłodziła ale średnio raz na minutę po kilka sekund z okolic parownika słysze cichutkie syczenie. Gdzieś wyczytałem że to może być wina zbyt małej ilości czynnika w układzie. Próbowałem się umówić do klimatologa do którego jezdziłem z moimi dotychczasowymi samochodami ale gość jest tak zajety (stacja diagnostyczna) że ciężko mi było się wbić pomiędzy klientów. Umówiłem się do innego fachowca który pracuje w chłodnictwie a po pracy dorabia na boku. Podjechałem do niego on podłącza manometry, każe właczyc A/C i mówi że dla niego wszystko wygląda OK. Wskazania to: niskie skacze od 1,6-2,2 a wysokie 14-16. Na moje żadanie dobija 200gr czynnika, wskazania pozostają takie same, wkłada termometr do środkowej kratki i na drugim biegu dmuchawy na otwartym obiegu temperatura waha się pomiędzy 6-8stopni a na zamkniętym 5-7stopni. Wydaje się że wszystko OK ale syczenie dalej występuje!! Czy myślicie że dalej mało czynnika i powinienem się jednak umówić do mojego poprzedniego klimatologa który ma możliwość wyssania czynnika i wpompowania odpowiedniej ilości czy to może coś innego np osuszacz?
Do mojej instalacji wchodzi 960gr czynnika, to jaka jest teoretycznie ilość czynnika przy której sprężarka się już nie włączy?
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
REKUPERATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY