chłodnia zaladza sie

Ja z takom pewnom nieśmiałściom.

Może by tak zacząć od sprawdzenia temperatury parowania a także wydajności wentylatorów.

Jako że jak wcześniej pisałem zajmuję się co pomniejszym chłodnictwem i dość często zdarzają mi się chłodnie >imprezowe< to widziałem różne przypadki.

W takiej komorze jest wymagana temperatura około +4-6 stopni. Temperatura parowania więc około powiedzmy -10 .Początkowa na pewno sporo wyższa. Przy dostatecznej wydajności wentylatorów na pewno nie szybko się zaszroni.

Miałem przypadek gdzie na parowniku o długości ponad 1m i wysokości około 30cm chodziły 2 wentylatorki o wirniku 20cm. temperatura parowania po 5 min. -15 a w komorze +20. Parownik bez obudowy.

Po założeniu 3 wentylatorów 30cm musiałem sporo przykręcić zawór rozprężny.

Skończył się problem szronienia a temperatura w komorze osiągana jest momentalnie. Wcześniej agregat chodził bez przerwy a temperaturę osiągał z początku po długiej pracy i nie otwieranej komorze a później to już była makabra.