Dzięki za odpowiedź.
Aktualnie klima chodzi. Drugi mechanik wyczyścił układ trzy krotnie. Wyczyścił osuszacz (na razie nie wymieniałem - wyjazd) który wymienię po powrocie na nowy. Mówił że po wymontowaniu aż kapał z oleju. Usterka została usunięta a za przyczynę uznał ze była to zbyt duża ilość oleju. Podczas prób po wymianie drugiego kompresora po podłączeniu pod pomiary ciśnienie wskazywało 30bar (chyba nie atmosfer).
Mogło się skończyć jak twierdził w najlepszym przypadku uszkodzeniem przewodów a w najgorszym parownika który jest umiejscowiony pod konsolą w aucie. Była by to wtedy naprawdę droga naprawa.
Dziś przedstawiłem wydruki w servisie VW. Mechanik stwierdził że sami nie dodają więcej oleju przy osuszonym układzie jak 90gram. Kilku krotność ściągania i nabijania czynnika w klimie spowodowała najprawdopodobniej zatkanie układu i uruchomiły się jakieś zawory. Czy bezpieczeństwa? Nie wiem.
Reasumując ja jako laik nie wiem ile miało być czynnika, ile oleju i jaka jest pojemność klimatyzacji w moim aucie.
Postanowiłem jednak nie poddawać się i tak do końca "osła" z siebie nie dać zrobić.
Udałem się do pierwszego mechanika który nabijał klimę i zażądałem zwrotu niepotrzebnie poniesionych kosztów. Dwukrotnej wymiany kompresora. Po nakreśleniu sprawy gdzie zmaścił sprawę spuścił głowę i uznał moje racje. Oddał kasę za niepotrzebne przekładki.
Teraz pozostaje mi już tylko sprzedać niepotrzebna sprężarkę.
PS Gdyby ktoś mógł odpowiedzieć mi jakie parametry ma klima w aucie jakie posiadam byłbym usatysfakcjonowany. Chodzi głównie o pojemność układu.
Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2009-07-30, 13:07:31 przez KRON.)
Aktualnie klima chodzi. Drugi mechanik wyczyścił układ trzy krotnie. Wyczyścił osuszacz (na razie nie wymieniałem - wyjazd) który wymienię po powrocie na nowy. Mówił że po wymontowaniu aż kapał z oleju. Usterka została usunięta a za przyczynę uznał ze była to zbyt duża ilość oleju. Podczas prób po wymianie drugiego kompresora po podłączeniu pod pomiary ciśnienie wskazywało 30bar (chyba nie atmosfer).
Mogło się skończyć jak twierdził w najlepszym przypadku uszkodzeniem przewodów a w najgorszym parownika który jest umiejscowiony pod konsolą w aucie. Była by to wtedy naprawdę droga naprawa.
Dziś przedstawiłem wydruki w servisie VW. Mechanik stwierdził że sami nie dodają więcej oleju przy osuszonym układzie jak 90gram. Kilku krotność ściągania i nabijania czynnika w klimie spowodowała najprawdopodobniej zatkanie układu i uruchomiły się jakieś zawory. Czy bezpieczeństwa? Nie wiem.
Reasumując ja jako laik nie wiem ile miało być czynnika, ile oleju i jaka jest pojemność klimatyzacji w moim aucie.
Postanowiłem jednak nie poddawać się i tak do końca "osła" z siebie nie dać zrobić.
Udałem się do pierwszego mechanika który nabijał klimę i zażądałem zwrotu niepotrzebnie poniesionych kosztów. Dwukrotnej wymiany kompresora. Po nakreśleniu sprawy gdzie zmaścił sprawę spuścił głowę i uznał moje racje. Oddał kasę za niepotrzebne przekładki.
Teraz pozostaje mi już tylko sprzedać niepotrzebna sprężarkę.
PS Gdyby ktoś mógł odpowiedzieć mi jakie parametry ma klima w aucie jakie posiadam byłbym usatysfakcjonowany. Chodzi głównie o pojemność układu.
Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź.
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
REKUPERATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY