co o tym myślicie ?

jeszcze jedna możliwość -sprężarka wyrzuca dużo oleju (może okresowo się pieni?) i olej ten zostaje w przewodzie... -gdy sprężarka stoi -olej spływa i zbiera się na jakimś odcinku rurek -a zimny bo mrozy -gęstnieje... i w momencie startu -zwłaszcza na grzaniu -tak jakby przytykał rurki -nie ma swobodnego przepływu do jednostki wewnętrznej robiącej za skraplacz....
sprawdź ciśnienie w trybie grzania... podepnij manometry po dłuższym postoju -na postoju -i popatrz co dzieje się zaraz po starcie... czy nie ma chwilowego (kilkadziesiąt sekund no może do kilku minut ) wzrostu ciśnienia wysoko ponad normalne pracy i potem spadku -unormowania się...
może olej przytykając przewody sprawia, że sprężarka ma ciężko... i jednocześnie może nakładać się wypracowany kondensator -mniejsza pojemność to gorszy rozruch... przy jednocześnie trudnych warunkach.
Zmierz pojemność kondensatora. No i prądy...
oraz -mając obok identyczne klimy -koniecznie zmierz oporności uzwojeń "podejrzanej" sprężarki i porównaj z sąsiednimi identycznymi...
może nadpalone uzwojenie rozruchowe... dokładny omomierz może da odpowiedź... a przynajmniej jedną potencjalną przyczynę wykluczy.