Czyli wynika z tego ze studia nie są warte nic bo 1500 zl to można zarobić bez żadnego problemu kładąc gipsy a do tego nie trzeba studiów a tym bardziej wielkiej wiedzy - wiem bo zanim zacząłem w takim biurze pracować to tak właśnie dorabiałem. Skoro więc jesteśmy tyle warci co zwykli pracownicy to dlaczego takich nie zatrudniacie? skoro potrafią tyle samo co my. Z tym kontrolowaniem uczeniem pracy itd to też bez przesady. Wystarczy pokazać raz czy dwa jak coś robić i myślę że bez większych problemów taki pracownik da sobie radę. Poza tym nowemu ale bardziej doświadczonemu zawodowo pracownikowi też trzeba pokazać jak firma działa jakie prawa w niej obowiązują i też zajmie mu trochę zanim będzie pracował na 100%. A teraz jeszcze krótkie przeliczenie.
1500 zł - co i tak jest górną granicą zaczynając pracę
Wynajmując mieszkanie w średnim mieście (kawalerka około 800 -900 zł)
do tego doliczając wyżywienie pewnie w miesiącu skromnie jedząc to w 400 zł sie zmieszcze
No generalnie cała wypłata idzie na mieszkanie jedzenie i może na jakieś ubranie
Proszę mi więc powiedzieć gdzie reszta???
Za co tu rodzinę utrzymać? Jak myśleć o jakichś byle wakacjach??? no wydaje mi się że to troszkę mało jak na obecne czasy. Trzeba też powiedzieć ze wiele osób kształcąc się nie korzystało z funduszy rodziców (też niezbyt majętnych) ale brało kredyt studencki który muszą teraz spłacać wiec dodatkowo mają mniej tych pieniędzy.
Jest wiele takich rzeczy które decydują o tym iż te 1500 to jest mało dla młodego człowieka który wchodzi w samodzielne życie. Wystarczy przeprowadzić prosty rachunek ekonomiczny. Proponuje pracodawcą którzy sie ze mną nie zgadzają przeżyć miesiąc za 1500 zł w dzisiejszych realiach a potem ustosunkować sie do mojej wypowiedzi a nie szukania wymówek typu : "młodego trzeba pilnować, on nic nie umie, nie ma doświadczenia" itd. Każdy kiedyś zaczyna pracę zawodową i Ci którzy teraz się wypowiadają że płacą tyle ile muszą też kiedyś zaczynali i nie sądzę żeby się zgadzali z tym co teraz mówią.
Pozdrawiam
1500 zł - co i tak jest górną granicą zaczynając pracę
Wynajmując mieszkanie w średnim mieście (kawalerka około 800 -900 zł)
do tego doliczając wyżywienie pewnie w miesiącu skromnie jedząc to w 400 zł sie zmieszcze
No generalnie cała wypłata idzie na mieszkanie jedzenie i może na jakieś ubranie
Proszę mi więc powiedzieć gdzie reszta???
Za co tu rodzinę utrzymać? Jak myśleć o jakichś byle wakacjach??? no wydaje mi się że to troszkę mało jak na obecne czasy. Trzeba też powiedzieć ze wiele osób kształcąc się nie korzystało z funduszy rodziców (też niezbyt majętnych) ale brało kredyt studencki który muszą teraz spłacać wiec dodatkowo mają mniej tych pieniędzy.
Jest wiele takich rzeczy które decydują o tym iż te 1500 to jest mało dla młodego człowieka który wchodzi w samodzielne życie. Wystarczy przeprowadzić prosty rachunek ekonomiczny. Proponuje pracodawcą którzy sie ze mną nie zgadzają przeżyć miesiąc za 1500 zł w dzisiejszych realiach a potem ustosunkować sie do mojej wypowiedzi a nie szukania wymówek typu : "młodego trzeba pilnować, on nic nie umie, nie ma doświadczenia" itd. Każdy kiedyś zaczyna pracę zawodową i Ci którzy teraz się wypowiadają że płacą tyle ile muszą też kiedyś zaczynali i nie sądzę żeby się zgadzali z tym co teraz mówią.
Pozdrawiam
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
REKUPERATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY