komora "zerowa"

Witam,

Długo nie było mnie na forum - wiecie praca i praca ... ;P

Urodził mi się temat - w sumie to mojemu szefowi. Chce adoptować pomieszczenie chłodni (dodam, że wyłączone z eksploatacji po pewnej awarii) na komorę zerową. Komora jest na tyle nie fortunna, że z każdej strony są inne czynne komory chłodnicze więc temperatura w tej komorze jest minusowa - ja mam zrobić wszystko aby było w granicach od2 do 6 stopni w plusie.
Zaproponowałem mojemu szefowi, że należy komorę wyłożyć dodatkowym ociepleniem (ściany+sufit) - płyty warstwowe poliuretanowe o grubości 120 mm (łatwy montaż itp.
On proponuje abym zrobił to w wersji bardziej tańszej czyli postawił ścianki z karton-gipsu i ocieplił to styropianem o grubości 150 mm - dużo zabawy itp. Ponadto aby utrzymać odpowiednią temp. zaproponowałem mu dwie nagrzewnice powietrza o mocy 18 kW i wydajności 750m3/h każda w systemie automatycznego załączania - reakcja jego była "bardzo interesująca" stwierdził, że takie rozwiązanie nie ma sensu i kazał szukać czegoś innego i tańszego.

Panowie jak myślicie czy jest możliwość zmniejszenia kosztów inwestycyjnych na adaptację komory minusowej na plusową.

Jeśli macie Panowie chęć wyrazić się w tym temacie zapraszam do wspólnych rozmów.