Problem z odgrzybieniem klimatyzacji.

Borykam się z tym problemem od roku. Kupowałem i stosowałem różne środki,pianki granaty itd.
Stosowałem tak jak w instrukcji , obieg wewnętrzny , połowa siły nawiewu , klima włączona i najniższa temp, nawiew na środkowe kratki,aplikacja od strony fitra kabinowego,odpływu i od środka, dobrze?
Nic nie pomaga, byłem 2 razy na ozonowaniu nic to samo. Kupiłem swój ozonator i nie pomaga. Czytałem o różnych środkach co się w szpitalach używa,kupiłem i nic tak samo na pleśń i grzyb w domu.
Ciągle śmierdzi po wyłączeniu klimy a teraz nawet bez jej używania zaczyna i parują strasznie szyby jak zacznie grzać ciepłym powietrzem.
Jaki środek mozecie polecić abym jeszcze kupił i jak go za aplikować? Nie a opcji wytargania na zewnątrz parownika czy coś