montaż klimatyzacji w przedpokoju

u mnie w domu piętrowym firma instalowała na piętrze jednostkę o mocy chłodniczej 3,4 KW.Piętro jest oddzielnym mieszkaniem o powierzchni 53 mkw.Zainstalowana jednostka jest w przedpokoju o wymiarach 4,2 m na 1,2-1,5m.Klima obsługuje dwa pokoje ,kuchnię no i korytarz.Kuchnia od strony południowej,pokoje od strony wschodniej,jednostka zewnętrzna i wewnętrzna zamontowana na ścianie północnej.Ściany to beton komórkowy 12+24 cm bez ocieplenia,okna plastiki z szybą jednokomorową o przenikalności U=1,1.Strop ocieplony styropianem 8 cm,nad tym poddasze nieocieplone.
Regulacja w pokojach i kuchni na zasadzie przymykania i otwierania drzwi,różnica temperatur około 2-3 stopnie pomiędzy przedpokojem a resztą pomieszczeń.Jak są drzwi pootwierane cały czas to temperatury są zbliżone,tylko jak się przelatuje przez przedpokój to czuć większy chłód.Ale póki co to nikt nie choruje.Powiem tak jest to pewne utrudnienie,bo na przykład syn chce zamknąć pokój no to problem,w kuchni jakieś smażenie to problem.Ale jak jest upał na zewnątrz to wszystko daje się pogodzić i te problemy nie są problemami.Rozważaliśmy dwie opcje: jedna jednostka 3,4 KW,lub dwie jednostki w dwóch pokojach po 2,5KW.Wybraliśmy opcję z jedną jednostką bo chcieliśmy ochłodzić również kuchnię.Obydwie opcje dobierała firma montująca.Cena to 4150 zł i 6250 zł.Na pewno jest dużo lepiej jak bez klimy.Muszę powiedzieć że do tej pory jak przychodziły upały to wentylatory były u nas włączone cały czas nawet w nocy.
Miałem obawy czy te 3,4 KW wystarczy na całe mieszkanie,ale facet z firmy powiedział że to jest kompromis pomiędzy możliwościami wtłoczenia powietrza do pozostałych pomieszczeń a ceną urządzenia o większej mocy.Ostrzegł nas że może nie być pełnego komfortu.Ale u nas te rozwiązanie się sprawdza.