Witam, w piątek w serwisie klimatyzacji walczyliśmy z moją klimą przez 6godzin. Decyzja padła na wymianę osuszacza.
No właśnie odkręcić aluminiowe nakrętki na aluminiowym gwincie w osuszaczu w tym samochodzie to masakra, nie pomogły środki ułatwiające odkręcanie, efekt był taki że nakrętki były objechane od klucza oraz zerwane gwinty, trzeba było dorabiać jeden wąż, drugi mieli akurat w serwisie. Osuszacz faktycznie był zatkany, przy okazji została wyciągnięta i przepłukana chłodnica. Po poskładaniu wszystkiego w całość, nabiciu i uruchomieniu LP=1,8 HP=8 klima przez pewien czas chłodziła ale później przestała. Więc w serwisie powiedzieli że może przytkał się zawór rozprężny. Spuszczenie czynnika i czyszczenie zaworu, został też przedmuchany parownik. Po założeniu, nabiciu i uruchomieniu LP=1,2 HP=11 klimatyzacja chłodziła przez parę minut temp w kratkach spadła do 6 stopni, ale po wyłączeniu i włączeniu klimatyzacji LP=1,8 HP=7 i klima przestała znowu chłodzić, były zauważalne wahania ciśnień LP około 0,3 i HP około 1. Wszystko wskazywało na zawór rozprężny. Padła decyzja o założeniu starego zaworu, znowu spuszczenie czynnika i zamiana zaworu. Po nabiciu i załączeniu LP=2,0 HP=14 i klima zaczęła chłodzić jak szalona po 10min temp w kratkach spadła do 0,6 stopnia !!!
.
Można tylko pogratulować naszym Polskim prywaciarzom za wspaniały nowy zawór.
Podsumowując wszystko na samym początku gdy zacząłem robić z klimą gdzie ciśnienia były LP=2,0 i HP=2,0 został wymieniony zawór rozprężny natomiast przyczyną nie chłodzącej klimatyzacji widocznie był zatkany osuszacz.
Po założeniu nowego zaworu rozprężnego i raz działającej klimatyzacji, a raz nie, nie można było dojść do tego co jest nie tak. Klimatyzacja działa na razie i oby tak już zostało
bo na prawdę brakowało już pomysłów i sił.
DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZAINTERESOWANYM MOIM TEMATEM ZA POMOC.
No właśnie odkręcić aluminiowe nakrętki na aluminiowym gwincie w osuszaczu w tym samochodzie to masakra, nie pomogły środki ułatwiające odkręcanie, efekt był taki że nakrętki były objechane od klucza oraz zerwane gwinty, trzeba było dorabiać jeden wąż, drugi mieli akurat w serwisie. Osuszacz faktycznie był zatkany, przy okazji została wyciągnięta i przepłukana chłodnica. Po poskładaniu wszystkiego w całość, nabiciu i uruchomieniu LP=1,8 HP=8 klima przez pewien czas chłodziła ale później przestała. Więc w serwisie powiedzieli że może przytkał się zawór rozprężny. Spuszczenie czynnika i czyszczenie zaworu, został też przedmuchany parownik. Po założeniu, nabiciu i uruchomieniu LP=1,2 HP=11 klimatyzacja chłodziła przez parę minut temp w kratkach spadła do 6 stopni, ale po wyłączeniu i włączeniu klimatyzacji LP=1,8 HP=7 i klima przestała znowu chłodzić, były zauważalne wahania ciśnień LP około 0,3 i HP około 1. Wszystko wskazywało na zawór rozprężny. Padła decyzja o założeniu starego zaworu, znowu spuszczenie czynnika i zamiana zaworu. Po nabiciu i załączeniu LP=2,0 HP=14 i klima zaczęła chłodzić jak szalona po 10min temp w kratkach spadła do 0,6 stopnia !!!
. Można tylko pogratulować naszym Polskim prywaciarzom za wspaniały nowy zawór.
Podsumowując wszystko na samym początku gdy zacząłem robić z klimą gdzie ciśnienia były LP=2,0 i HP=2,0 został wymieniony zawór rozprężny natomiast przyczyną nie chłodzącej klimatyzacji widocznie był zatkany osuszacz.
Po założeniu nowego zaworu rozprężnego i raz działającej klimatyzacji, a raz nie, nie można było dojść do tego co jest nie tak. Klimatyzacja działa na razie i oby tak już zostało
bo na prawdę brakowało już pomysłów i sił.DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZAINTERESOWANYM MOIM TEMATEM ZA POMOC.
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
REKUPERATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY