Z całym szacunkiem, ale obydwojgu wam gdzieś dzwoni ale nie wiecie w którym kościele 
Piszecie, że większą wydajność będzie miał skraplacz bo większa różnica temperatur to większa wydajność.
Zapominacie tylko, jak uzyskujecie tą większą różnicę temperatur... poprzez zmniejszenie obrotów wentylatora lub jego okresowe załączanie i wyłączanie.
Dla przypomnienia wydajność skraplacza to iloczyn pola powierzchni wymiany ciepła - A, średniej logarytmicznej różnicy temperatur którą w większości przypadków można zastąpić różnicą temperatur skraplacza i powietrza otoczenia - dT oraz współczynnika przenikania ciepła - k.
Współczynnik "k" zależy od:
- materiału z jakiego jest wykonany skraplacz - nie mamy na to wpływu
- ośrodka w jakim się znajduje - zawsze powietrze, też nie mamy na to wpływu ;-)
- stanu skupienia i rodzaju czynnika chłodniczego - też brak wpływu
- prędkości przepływu powietrza przez skraplacz - i tutaj MAMY na to wpływ.
Więc skoro Q=A*dT*k
to aby zwiększyć dT musimy zmniejszyć ilość obrotów lub okresowo wyłączać wentylator to musimy obniżyć współczynnik "k"
I nici z waszej większej lub mniejszej wydajności bo nie wiecie jak mocno obniżył się wspóczynnik "k". Ale zmiana ciśnienia ma wpływ na wydajność i pobór prądu sprężarki a co za tym idzie będzie miała wpływ na końcową wydajność skraplacza bo on w końcu musi tą energię oddać.
Teraz odsyłam do karty katalogowej jakiejkolwiek sprężarki gdzie jest tabela wydajności dla różnych temperatur skraplania oraz pobór prądu. Resztę wydedukujcie sami
Pozdrawiam i życzę miłej rozkminy
Dodam jeszcze, że nie wolno rozpatrywać chłodnictwa jako osobne elementy.
Chłodnictwo to piękna gra wszystkich elementów systemu, dopóki się tej gry nie zrozumie, dopóty nie zrozumie się dobrze o co biega w chłodnictwie. Tutaj wszystko ma wpływ na wszystko, sztuką jest wiedzieć jaki...

Piszecie, że większą wydajność będzie miał skraplacz bo większa różnica temperatur to większa wydajność.
Zapominacie tylko, jak uzyskujecie tą większą różnicę temperatur... poprzez zmniejszenie obrotów wentylatora lub jego okresowe załączanie i wyłączanie.
Dla przypomnienia wydajność skraplacza to iloczyn pola powierzchni wymiany ciepła - A, średniej logarytmicznej różnicy temperatur którą w większości przypadków można zastąpić różnicą temperatur skraplacza i powietrza otoczenia - dT oraz współczynnika przenikania ciepła - k.
Współczynnik "k" zależy od:
- materiału z jakiego jest wykonany skraplacz - nie mamy na to wpływu
- ośrodka w jakim się znajduje - zawsze powietrze, też nie mamy na to wpływu ;-)
- stanu skupienia i rodzaju czynnika chłodniczego - też brak wpływu
- prędkości przepływu powietrza przez skraplacz - i tutaj MAMY na to wpływ.
Więc skoro Q=A*dT*k
to aby zwiększyć dT musimy zmniejszyć ilość obrotów lub okresowo wyłączać wentylator to musimy obniżyć współczynnik "k"
I nici z waszej większej lub mniejszej wydajności bo nie wiecie jak mocno obniżył się wspóczynnik "k". Ale zmiana ciśnienia ma wpływ na wydajność i pobór prądu sprężarki a co za tym idzie będzie miała wpływ na końcową wydajność skraplacza bo on w końcu musi tą energię oddać.
Teraz odsyłam do karty katalogowej jakiejkolwiek sprężarki gdzie jest tabela wydajności dla różnych temperatur skraplania oraz pobór prądu. Resztę wydedukujcie sami

Pozdrawiam i życzę miłej rozkminy

Dodam jeszcze, że nie wolno rozpatrywać chłodnictwa jako osobne elementy.
Chłodnictwo to piękna gra wszystkich elementów systemu, dopóki się tej gry nie zrozumie, dopóty nie zrozumie się dobrze o co biega w chłodnictwie. Tutaj wszystko ma wpływ na wszystko, sztuką jest wiedzieć jaki...
.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2011-11-23, 16:09:39 przez crocens.)
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
REKUPERATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY