Croens. Nie będę się rozwodził czy mam lepszy słuch do dzwonów kościelnych. Przedstawię tylko mój sposób na zrozumienie sytuacji.
Podeprę się prostym wzorkiem na wymaganą przez skraplacz ilość powietrza potrzebną do odprowadzenia dostarczonej z czynnikiem chłodniczym mocy cieplnej. W zasadzie jest to wzorek na moc skraplacza jako wymiennika ciepła patrząc od strony medium to ciepło dobierającego.
M=Q/(cp*dTk) gdzie : M - strumień masy powietrza [kg/s], Q - dostarczona do skraplacza moc cieplna [W], cp - ciepło właściwe powietrza przy stałym ciśnieniu w danej temperaturze, dTk - przyrost temperatury powietrza po przejściu przez skraplacz.
Wzorek jest prosty, mało dokładny i na siłę zlinearyzowany ale spróbujmy go wykorzystać.
Wymiary skraplacza i wydajność wentylatora są projektowane dla warunków letnich, bo wtedy najtrudniej schłodzić czynnik. Przyjmowana dTk wynosi ok 5 K. A obliczeniowa temp. powietrza przed skraplaczem (otoczenia) ok 30 oC.
Po przekształceniu : Q= dTk*cp*M
A teraz zmieniamy temperaturę zewnętrzną z +30 na 0 i co się dzieje.
Q mamy w miarę stałe. Zakładamy że układ pracuje ok i odbiera ciepło z komory. Do tego dochodzi ciepło przegrzania gazu.
Temperatura skraplania nie powinna się zmienić i pozostając na poziomie ok 35 oC (powiedzmy)
więc dTk też się zmienia z projektowych 5K na teoretyczne 35 K.
cp - zmienia się niewiele
M - const - wentylatory "wyją"
Suma sumarum moc dysponowana skraplacza rośnie 7 X. Dostarczana moc chłodnicza się nie zmienia, więc drastycznie spada temperatura skraplania - układ od strony skraplacza jest przeciążony. Tak wielkie niedopasowanie mocy uruchamia samonapędzający sie mechanizm obniżania się mocy chłodniczej (opisany przez kolegów) prowadzący do zadziałania zabezpieczeń (presostat) lub uszkodzenia sprężarki.
Sam każdej zimy mam taki problem z chłodnią. Paradoksalnie mimo -20 oC na zewnątrz w chłodni wcale nie jest chłodno.... i najlepszą metodą chłodniczą jest otwarcie drzwi! Tylko kto będzie robił za regulator drzwi?
Aby utrzymać projektową temp. skraplania przy zmianie dTk należy.... zmniejszyć M, czyli przepływ powietrza tak aby zmniejszyć niepotrzebnie i szkodliwie dużą moc skraplacza w warunkach różnych od projektowych do poziomu projektowego. Czyli jak pisał crocens wyrównać moce w całym układzie.
I właśnie po to są stosowane różne metody regulacji prędkości wentylatorów.
Wg. mnie najlepsza, ale najdroższa jest metoda z pomiarem ciśnienia i temperatury skraplania oraz płynna regulacją obrotów tak aby utrzymać przechłodzenie na zadanym poziomie. Coś w stylu EZR ... Szczerze mówiąc nie spotkałem sie nigdy z takim gotowym rozwiązaniem. Opisywane w artykule z linku kibicL Daikiny wcale nie zachwycają "logicznością" i dokładnością tejże regulacji. A ile kosztują!
PS.
1. Nawet EZR ma dolny zakres ciśnień i nie jest to 0!
2. Sprawność energetyczna chłodzenia komór chłodniczych (nie mrożni!) w zimie urządzeniami z przemianą fazową (czynnikiem chłodniczym) schodzi poniżej poziomu zwykłej wymiany ciepła. Taniej byłoby wymienić powietrze w chłodni (wentylacja mechaniczna) lub użyć wymienników glikolowych. Wentylatory lub pompy zużyją dużo mniej energii niż sprężarka.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2011-11-23, 21:36:39 przez jack63.)
Podeprę się prostym wzorkiem na wymaganą przez skraplacz ilość powietrza potrzebną do odprowadzenia dostarczonej z czynnikiem chłodniczym mocy cieplnej. W zasadzie jest to wzorek na moc skraplacza jako wymiennika ciepła patrząc od strony medium to ciepło dobierającego.
M=Q/(cp*dTk) gdzie : M - strumień masy powietrza [kg/s], Q - dostarczona do skraplacza moc cieplna [W], cp - ciepło właściwe powietrza przy stałym ciśnieniu w danej temperaturze, dTk - przyrost temperatury powietrza po przejściu przez skraplacz.
Wzorek jest prosty, mało dokładny i na siłę zlinearyzowany ale spróbujmy go wykorzystać.
Wymiary skraplacza i wydajność wentylatora są projektowane dla warunków letnich, bo wtedy najtrudniej schłodzić czynnik. Przyjmowana dTk wynosi ok 5 K. A obliczeniowa temp. powietrza przed skraplaczem (otoczenia) ok 30 oC.
Po przekształceniu : Q= dTk*cp*M
A teraz zmieniamy temperaturę zewnętrzną z +30 na 0 i co się dzieje.
Q mamy w miarę stałe. Zakładamy że układ pracuje ok i odbiera ciepło z komory. Do tego dochodzi ciepło przegrzania gazu.
Temperatura skraplania nie powinna się zmienić i pozostając na poziomie ok 35 oC (powiedzmy)
więc dTk też się zmienia z projektowych 5K na teoretyczne 35 K.
cp - zmienia się niewiele
M - const - wentylatory "wyją"
Suma sumarum moc dysponowana skraplacza rośnie 7 X. Dostarczana moc chłodnicza się nie zmienia, więc drastycznie spada temperatura skraplania - układ od strony skraplacza jest przeciążony. Tak wielkie niedopasowanie mocy uruchamia samonapędzający sie mechanizm obniżania się mocy chłodniczej (opisany przez kolegów) prowadzący do zadziałania zabezpieczeń (presostat) lub uszkodzenia sprężarki.
Sam każdej zimy mam taki problem z chłodnią. Paradoksalnie mimo -20 oC na zewnątrz w chłodni wcale nie jest chłodno.... i najlepszą metodą chłodniczą jest otwarcie drzwi! Tylko kto będzie robił za regulator drzwi?
Aby utrzymać projektową temp. skraplania przy zmianie dTk należy.... zmniejszyć M, czyli przepływ powietrza tak aby zmniejszyć niepotrzebnie i szkodliwie dużą moc skraplacza w warunkach różnych od projektowych do poziomu projektowego. Czyli jak pisał crocens wyrównać moce w całym układzie.
I właśnie po to są stosowane różne metody regulacji prędkości wentylatorów.
Wg. mnie najlepsza, ale najdroższa jest metoda z pomiarem ciśnienia i temperatury skraplania oraz płynna regulacją obrotów tak aby utrzymać przechłodzenie na zadanym poziomie. Coś w stylu EZR ... Szczerze mówiąc nie spotkałem sie nigdy z takim gotowym rozwiązaniem. Opisywane w artykule z linku kibicL Daikiny wcale nie zachwycają "logicznością" i dokładnością tejże regulacji. A ile kosztują!
PS.
1. Nawet EZR ma dolny zakres ciśnień i nie jest to 0!
2. Sprawność energetyczna chłodzenia komór chłodniczych (nie mrożni!) w zimie urządzeniami z przemianą fazową (czynnikiem chłodniczym) schodzi poniżej poziomu zwykłej wymiany ciepła. Taniej byłoby wymienić powietrze w chłodni (wentylacja mechaniczna) lub użyć wymienników glikolowych. Wentylatory lub pompy zużyją dużo mniej energii niż sprężarka.
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
REKUPERATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY