Nieszczelność instalacji potrzebuje pomocy

Jak się uporałem z prawidłowym montażem wsporników to teraz mam następny problem.

Podczas próby na azocie wychodzi nieszczelność jednej ścieżki z trzech od multisplita.

Tak przynajmniej wydaję mi się że chodzi o to właśnie ścieżkę gdzie jest zamontowany kaseton.

Firma jak do tej pory szukała przecieku pianą z płynu do mycia naczyń Ludwik.

Problem polega na tym że cała ścieżka przebiega albo w ociepleniu poddasza albo w podbitce i nie ma do niej dostępu, podobnie jak nie ma dostępu do kasetonu który jest zamontowany w suficie z karton gipsu.

Czy jest jakaś możliwość wykrycia przecieku przez płyty kartonowo-gipsowe. Demontowanie sufitu i skosów poddasza z płyt kartonowo-gispowych chyba nie wchodzi w rachubę.


Instalacja była nabita gazem do 25 bar najpierw cała instalacja z potem tylko ta jedna ścieżka.

Spadek ciśnienia w tej jednej ścieżce był przez godzinę 1,3bar. pomiar zegarem elektronicznym.

Pierwsze naładowanie całej instalacji do 25 bar też był spadek na początku 1,5bar potem ok. 2bary przez 4 godziny i przez 18godz zeszło ciśnienie do 9bar.

Czy takie nieszczelności często się zdarzają czy ja po prostu ma gównianą firmę które nic porządnie nie potrafi zrobić?

Co jest najczęstszą przyczyną takich nieszczelności?