Nieszczelność instalacji potrzebuje pomocy

Przejrzałem ten wątek tylko z czystej ciekawości i nie mam zielonego o co tu chodzi.
Kolego wybrałeś nierzetelnego wykonawcę, a problemami niepotrzebnie obciążasz niewinnych użytkowników forum.
Za późno na poszukiwanie informacji i technicznych szczegółów. W tej chwili wzywasz wykonawcę do usunięcia usterek na jego koszt wraz ze wszystkimi pracami dodatkowymi, które są niezbędne do ich usunięcia. Jeśli wykonawca mówi nie, wysyłasz wezwanie przedsądowe z wyznaczonym terminem zakończenia prac. Po upływie terminu bierzesz firmę, która doprowadza wszystko do ładu, wystawia fakturę za którą płacisz i z tym idziesz do sądu. Pobujasz się od kilku miesięcy nawet do 2-3 lat, poniesiesz koszty postępowania, biegłych, pełnomocników itp. Dostaniesz korzystne orzeczenie i tytuł wykonawczy, u komornika na początek wyłożysz kilka stówek i wszystko się dobrze skończy, jeśli dłużnik w międzyczasie z prężnej firmy z tradycjami i potencjałem, o czym zapewnia na swojej kolorowej stronie internetowej, nie przeistoczył się w jednoosobową firmę bez grosza z długami w ZUS i US. Wówczas tak naprawdę uświadomisz sobie to co czujesz już teraz - wybrałeś niewłaściwych ludzi do prostej roboty (jest jeszcze możliwość, że to ty jesteś tym wykonawcą...)
PS Nikt nie zwrócił uwagi, że kaseta jest źle zamontowana w stosunku do połaci sufitu.