Klimatyzacja w bloku i dylemat on/off czy inwerter

miezala5 a możesz napisać jaki model zakładałeś u siebie?

Z tym wyłączeniem to chodziło mi o to, że trafiłem na temat w którym ktoś pytał czy jakby odcinał całe zasilanie w inwerterze (taki wyłącznik główny) w momencie jak np wychodzi w domu to odpowiadali mu, że zabije klime bo inwerter w sumie cały czas chodzi i takie zatrzymywanie go jest dość męczące dla jednostki. I chciałem to potwierdzić czy jest tak, że wyłączam klime z pilota i ona przechodzi w taki standby. Włączam i ona już od razu chłodzi czy musze czekać jakiś czas aż inwerter wystartuje? Może inaczej zadam pytanie - czy jeśli inwerter jest w trybie standby to czy w jednostce wewnętrznej coś pracuje?

A podsumowując temat - rozumiem, że jeśli mam możliwość zakupu on/offa za 700zł mniej niż inwertera to nie mam się nawet co zastanawiać i brać póki mogę? W sumie każdy podaje, że rachunki podnoszą się o 150-200zł więc jeśli założyć 30% oszczędności to zysk na miesiąc byłby ok 45zł - czyli zakup inwertera zwróciłby się po 6 latach a wtedy to pewnie już dawno się to rozleci. Wychodzi, że UE znowu narozrabiała, zakazując sprzedaży on/offek