Problem po napełnieniu z climatronic w Passacie B5'97

Tak więc ciąg dalszy historii:
-Oczywiście źle zapamiętałem jednak odczyt ze skali manometrów, dziś mam już wszystko zanotowane:
Ciśnienie po nabiciu po stronie niskiego i wysokiego jest równe i wynosi 8bar, podczas pracy po stronie niskiej zaczynało spadać do około 6bar, a po stronie wysokiej wzrosło do 10bar, wentylatory obydwa pracują, obieg zewnętrzny, temperatura na zewnątrz 24st. Rurki jedna lekko ciepła (cieńsza) druga lekko (ale naprawdę lekko) zimna. Temperatura z kratek niewiele niższa od otoczenia.
No więc wpadłem na pomysł zaworu rozprężnego, odessałem czynnik (zeszło 0,700kg, prawidłowo) rozkręciłem cieńszego węża i wymieniłem zawór na nowy (stary nie był w bardzo złym stanie). Zmontowałem, zrobiłem próżnię, dodałem symbolicznie oleju, napełniłem 0,700kg. Klima zaczęła działać. Byłoby po sprawie, gdyby nie to, że jak tylko klient wsiadł i ruszył to znowu przestała działać i wróciła do stanu opisanego na początku. Dodam jedynie, że sprężarka klimy chodzi dość głośno, może nie tragedia ale wydaje mi się, że ciszej powinna. Proszę o pomoc doświadczonych.
Może ktoś miał już podobny przypadek???