Mała chłodnia na borówkę amerykańską

Witam ponownie,

dziękuję Wam za pomoc i odpowiedzi.

Tak jak to opisałeś Wit, myślę że ma to sens. I tak patrząc po moim braku doświadczenia w tej kwestii, nagle zauważam te wszystkie istotne czynniki.

Sytuacja wyglądać będzie następująco:

Zbiory zaczynać będziemy koło godziny 8:00 kiedy temperatura owoców jest jeszcze względnie optymalna: ok 15'C

Pierwszy załadunek godzina
11:00
temp zew. 24'C
temp owocu 16'C
ilość 150 kg

Drugi załadunek
14:00
temp zew 26'C
temp owocu 20'C
ilość 150 kg

Trzeci załadunek
16:00
temp zew 24'C
temp owocu 24'C
ilość 150kg

Czwarty załadunek
18:00
temp zew 19'C
temp owocu 22'C
ilość 150kg

Kontener będzie stał w cieniu podobnie jak i owoce przed załadunkiem.

Rozładunek do transportu będzie się odbywał koło godziny 2 w nocy do wyjazdu na giełdę i hurtowni.

To wszystko jest umowne, bo ja też nie ukrywam że przygodę z plantacją z dużą powierzchnią nasadzeniową w zasadzie dopiero zaczynam i dla nas jest to pewnego rodzaju zagadka na wielu płaszczyznach - wielkość plonu jest niewiadomą ze względu na młody wiek roślin które dopiero za dwa-trzy lata ustabilizują swój plon który na chwilę obecną cały czas wzrasta...

Tak jak napisałem, dla mnie temat jest o tyle niewygodny że z jednej strony może być tak, że będziemy mieli wysyp owoców i dziennie będzie 700-900kg, albo będzie 300-400kg i to wszystko sprzeda się jednego dnia bez potrzeby schładania.

Co do kontenera - zrobię zdjęcia dzisiaj po południu, ale jestem pewny tego że jest on w kiepskim stanie. W wielu miejscach się rozszczelnił więc pewnie będą ubytki. Trzeba by go łatać i naprawiać.

MariOo - porządną chłodnię stawiamy w 2016, wraz z przechowalnią i sortownią na 100T. Ale na chwilę obecną potrzebuję jakieś narzędzie tymczasowe które w przyszłym roku zmieści mi ok 20T.


Dzięki raz jeszcze
Pozdrawiam