Logowanie Rejestracja
  • Start
  • Szukaj
  • Użytkownicy
  • Kalendarz
  • Pomoc
  • Nowe posty
Menu
Start Szukaj Użytkownicy Kalendarz Pomoc Nowe posty
PROFESJONALIŚCI POLECAJĄ
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
REKUPERATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY

Opel Astra F 1.6 16V regeneracja sprężarki Harrison

11 Odpowiedzi, 20530 Wyświetleń

jogus48

  2014-05-01, 14:50:57
Nowy użytkownik
#7
Chciałbym odgrzebać kotleta. Moim problemem jest nieszczelność na obudowie.

Otóż w ubiegłe wakacje zmagałem się z tą sprężarką. Wymieniłem wszystkie uszczelnienia mniej więcej wg tego manualu:

http://www.astra.auto.pl/dzial-techniczn...cji-serwis

Dodam, że byłem zmuszony kupić drugą. Zlałem olej, zauważyłem, że miał on w sobie brązowy osad. Zlałem z niej ~130ml oleju. Sprężarka leżakowała przez jakiś okres czasu

Przystąpiłem do demontażu na części pierwsze. Zbudowałem sobie ściągacz do tarczy sprzęgła. Po zdjęciu koła pasowego i cewki, przystąpiłem do rozbiórki korpusu.

Część ssąco-tłoczącą wkręciłem z wyczuciem w imadło i przy pomocy dźwigni wykonanej ze starego paska i prętu zaczepionego na kołnierzu koła pasowego, zdjąłem ją.

Następnie przyszła kolej na część tłokową, tą z kołnierzem. Wkręciłem w imadło resztę w taki sposób, raczej z wyczuciem

http://zapodaj.net/9493cbfda73ce.jpg.html

Na tej części jest taki prostokątny wypust i zaczepiłem tak, aby mi się nie obracała. Niestety, obudowa części tłokowej trzymała się tak mocno, że wszystkie paski mi popękały Smile

Użyłem drastyczniejszej metody i użyłem klucza do rur. Rozebrałem ją do końca, osad na płytkach (nie pamiętam już jakie jest ich zadanie) usunąłem ile mogłem pastą polerską do lakieru, choć jakieś wżerki zostały.

http://zapodaj.net/b18f493b7c401.jpg.html


Przystąpiłem do składania. Rowki, miejsca na uszczelnienia korpusu wyczyściłem jak tylko mogłem, odtłuszczając je. Raczej nie były utlenione. Ponieważ obudowę części tłokowej lekko obdrapałem kluczem (ale nadałaby się do założenia, tylko względy estetyczne mnie zniechęciły), skorzystałem z drugiej, popsutej sprężarki i dokonałem przeszczepu.

Niestety, pożyczony klucz dynamo był słabej jakości, dlatego we 2 osoby skręciłem to na wyczucie.

Rzecz miała miejsce na początku sierpnia. Obserwowałem sprężarkę już na aucie i z napełnionym układem. Żadnych śladów. Jednak w grudniu zobaczyłem zielony ślad na łączeniu korpusu.

Klima działa nadal i nawet nieźle pomimo wycieku. Teraz kieruję pytanie do doświadczonych - czy przyczyną wycieku jest to, że użyłem tego kawałka korpusu z innej sprężarki? czy może to, że przytrzymywałem ją w imadle? Robiłem to z wyczuciem i nie ma śladu zaciśnięć.

Inne pytanie - czy jest może taka możliwość, aby zdemontować tę sprężarkę i tak jakby wsadzić ją do jakieś zaciskarki, aby ten korpus został dobrze dociśnięty, by uszczelnienie lepiej spełniało swoją rolę? Zdaję sobie sprawę, że to może być głupi pomysł Smile
  • Odpowiedz

Wiadomości w tym wątku

  • Pokaż wersję do druku


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

Serwis ma na celu zgromadzenie w jednym miejscu firm oraz organizacji z branży HVACR, działających na rynku zarówno polskim jak i poza granicami kraju. Naszą siłą są wyłącznie tematy związane z branżą HVACR oraz unikalna społeczność użytkowników.
NEWSLETTER
Informacje O nas Kontakt Regulamin Reklama Polityka prywatności
Kategorie Artykuły Aktualności Produkty
Działy Klimatyzacja Wentylacja Chłodnictwo Auto - klimatyzacja
Nasze Portale ogrzewnictwo.pl pasywny-budynek.pl
Copyright © 2005-2023 termoclima Sp. z o.o Wszystkie prawa zastrzeżone.
Tryb normalny
Tryb drzewa