Wykrywanie nieszcelności przy użyciu gazu śladowego

No i pierwszy raz w użyciu i prawie pełen sukces można powiedzieć,ale połowiczny.Kobitce w 4 letnim Peugeocie 309 uciekał czynnik,jeździła tu i tam,pianowali,barwnikowali,więc tylko napuściłem w ulład gaz i poszedłem do głównej środkowej kratki wylotu i piszczenie.Po zabawie okazało się bez rozbierania,że największy wyciek jest z kratek po prawej stronie kierowcy,trochę na srodku,a na lewej stronie tylko wykazuje na największej czułości i to malutko.Zadzwoniłem po fachmana od Peugeota,aby określił koszt rozbiórki konsoli,bo ja się tym nie zajmuję,ale babaka doszła do wniosku,że woli 2 razy napełnić,a na wulkanizacji napełniają za 30 zł i lato następne przejeździ.
Czy zakład wulkanizacyjny lepiej nie powinien się zajmować oponami,a nie nabijaniem nieszczelnych klim?