powiedzmy tak daje radę -a powinien mieć sporo zapasu.
poprzedni agregat o katalogowo minimalnie większej mocy kilka lat nieźle hulał -nawet mając spore zyski ciepła w komorze -jak zdecydowanie zbyt silne odtajanie ...
ten też powinien hulać z zapasem wydajności... -a musiałem kombinować ze zmniejszeniem odtajania ... długo -zbyt długo mroźnia dochodziła do właściwej temperatury...
i dylemat -czy ten zamiennik nie ma pełnej wydajności -czy poprzedni agregat był mocniejszy (jest pewien problem z określeniem ... niby wyraźny napis -a podany typ nie występuje katalogach... chyba coś źle wybite na tabliczce znamionowej i zgaduj zgadula )
-czy może ostatnio była uszkodzona izolacja komory -prawdopodobnie komora była zalana wodą -uszkodzenie dachu i woda przesiąkała przez izolację .
i nikt nie wie jak przez ostatnie dni radził sobie poprzedni agregat -zauważono dopiero jak padł.
dylemat -zamiennik jest uszkodzony czy zbyt mały? -czy po prostu mokra izolacja nie izoluje -a wymrażając komorę trzeba było zamrozić dodatkowo dużą ilość wody w ścianach ?
obecnie sobie radzi -jednak według mnie powinno być lepiej.
sprawę komplikuje fakt, że naprawa jest "mocno budżetowa" bo w niedługim czasie komora ma być likwidowana i nie ma sensu ładować się w koszty. no i nie można nawet na chwilę komory wyłączyć z eksploatacji... więc żadne dokładne "badania" raczej nie wchodzą w rachubę.
pozdrawiam.
Witek
poprzedni agregat o katalogowo minimalnie większej mocy kilka lat nieźle hulał -nawet mając spore zyski ciepła w komorze -jak zdecydowanie zbyt silne odtajanie ...
ten też powinien hulać z zapasem wydajności... -a musiałem kombinować ze zmniejszeniem odtajania ... długo -zbyt długo mroźnia dochodziła do właściwej temperatury...
i dylemat -czy ten zamiennik nie ma pełnej wydajności -czy poprzedni agregat był mocniejszy (jest pewien problem z określeniem ... niby wyraźny napis -a podany typ nie występuje katalogach... chyba coś źle wybite na tabliczce znamionowej i zgaduj zgadula )
-czy może ostatnio była uszkodzona izolacja komory -prawdopodobnie komora była zalana wodą -uszkodzenie dachu i woda przesiąkała przez izolację .
i nikt nie wie jak przez ostatnie dni radził sobie poprzedni agregat -zauważono dopiero jak padł.
dylemat -zamiennik jest uszkodzony czy zbyt mały? -czy po prostu mokra izolacja nie izoluje -a wymrażając komorę trzeba było zamrozić dodatkowo dużą ilość wody w ścianach ?
obecnie sobie radzi -jednak według mnie powinno być lepiej.
sprawę komplikuje fakt, że naprawa jest "mocno budżetowa" bo w niedługim czasie komora ma być likwidowana i nie ma sensu ładować się w koszty. no i nie można nawet na chwilę komory wyłączyć z eksploatacji... więc żadne dokładne "badania" raczej nie wchodzą w rachubę.
pozdrawiam.
Witek
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
REKUPERATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY