obser napisał(a):I na razie nic nie mieszaj z innymi firmami, bo teraz już autoryzowany serwis Ci nie pomoże, gwarancję masz z głowy, a dotknięcie tego urządzenia przez kogokolwiek spowoduje odzrucenie wszystkich Twoich roszczeń. Z drugiej strony na dobrych Kaszpirowskich trafiłeś, ze dopełniając z butli bez wagi określają ilość dodanego czynnika, tylko 20g pomoże jak umarłemu kadzidło. I tak dokładnie nie doczytałem, urządzenie jest dostarczone przez nich, czy Ty je sam nabyłeś. Piszesz o awarii urządzenia, a boisz się o instalację. Czy wszystko wykonywała ta firma, bo już trochę się gubię jak piszesz, ze nie chcesz trzeciej firmy.
Urządzenie zakupiłem razem z instalacją i wszystko realizowała ta jedna firma i o niej wciąż mowa.
Pisałem o firmie 3ej (autoryzowanej) ponieważ takie były też tu głosy aby się nią wesprzeć.
Moje wynikłe obawy związane były:
- z tym że po znalezieniu nieszczelności patrząc na poprzednie działania mogę przypuszczać że sprzęt może być niewłaściwie napełniony, dlatego pisałem że skorzystałbym z innej firmy
- gorszy scenariusz to że przy całej operacji poszukiwania nieszczelności przez pierwotną firmę sprzęt zostanie uszkodzony albo będzie pracował na pół gwizdka jak teraz i z takim zostanę a droga roszczenia będzie długa. To tyle gwoli wyjaśnienia

Ale cały czas nie można wykluczyć awarii samej jednostki co wyklucza właśnie korzystanie z innej firmy.
Jeżeli byłby to wyciek (w instalacji bądź też w samym wymienniku), to czy możliwe jest aby śrubunki od rurki cieczowej/cienkiej nie były zmrożone, nawet bardzo zimne? Ogólne objawy - klima straciła na mocy i przy tych samych ustawieniach pobiera chyba nieco więcej prądu i wiatrak skraplacza szybciej się kręci.
Po uzupełnieniu rzeczowych 20gr gazu (były to łącznie 3-4 krótkie "psyknięcia" jakkolwiek mogę to zobrazować, w każdym bądź razie ciśnienie wzrosło z 0,9MPa do ok. 1,1) zaczęły się szumy o których wspominałem. Na pewno nie powinna zaszkodzić taka ilość gazu jeżeli rzeczywiście była na takim poziomie, więc co?
Klima po tej operacji przez krótko pracowała nieco lepiej, praktycznie od razu pojawiły się te szumy. (jeżeli nie były od razu tylko nie zauważyłem). Po tym nie używałem już jakoś klimy tylko na próby i z obawy o uszkodzenie. Same upały się też skończyły.
rg napisał(a):Przy tak małej instalacji to jest dosłownie 10 minut pracy, potem ewentualnie ściąganie czynnika i próba ciśnieniowa z azotem. Ultrafiolet to opcja ostateczna i raczej nie stosowana do klimy stacjonarnej gdzie większość newralgicznych miejsc wycieku masz na wierzchu.
Jak pisałem wcześniej, przy pierwszej interwencji instalator sprawdził detektorem i jakimś aerozolem tylko śrubunki przy skraplaczu. Powiedział że dalej musi być ok i najwyżej trochę gazu brakuje po czym nastąpiła operacja z gazem.
Do śrubunków od j. wewn. dostęp może nie być taki banalny - przewiert jest za nią a wszystko wraz ze złączem elektrycznym zostało obficie wypełnione pianą tak że po opuszczeniu j. wewn. wyszło na zewnątrz wiec zakładam ze wszystko razem jest sklejone.
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
REKUPERATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY